REKLAMA

W Polsce rośnie zapotrzebowanie na grunty pod centra danych

Branża nieruchomości dostrzega rosnące zapotrzebowanie krajowych i zagranicznych firm na nowoczesne budynki, dedykowane na potrzeby centrów przetwarzania danych (CPD). Eksperci oceniają przy tym, że w czasie, gdy odpowiednie grunty na sprawdzonych zachodnich rynkach zaczynają się kończyć, Polska nadal oferuje bardzo dobre, spełniające wymogi CPD, lokalizacje w przystępnych cenach.

Wzrost rynku centrów danych jest konsekwencją postępującej digitalizacji biznesu, rozwoju rynku e-commerce, Internetu Rzeczy w różnych branżach, wzrostu liczby aplikacji mobilnych, a także rosnącego zainteresowania platformami streamingowymi.

– Nieprzerwany dostęp do systemów informatycznych dla coraz większej liczby firm jest jednym ze strategicznych elementów zapewnienia ciągłości działania. Potrzebują one stałego nieprzerwanego dostępu do infrastruktury sieciowej oraz serwerów, w efekcie czego znaczenie infrastruktury informatycznej i telekomunikacyjnej stale rośnie – mówi Natalia Mika, doradca w Newmark Polska, firmy doradczej działające jna rynku nieruchomości komercyjnych w Polsce. 

Do tej pory największe centra przetwarzania danych powstawały głównie na ugruntowanych rynkach, jak Frankfurt, Londyn, Amsterdam, Paryż i Dublin − nazywanych w skrócie FLAP-D – oraz w Stanach Zjednoczonych.

– Jednak w warunkach przyśpieszonej transformacji cyfrowej oraz dynamicznego rozwoju technologii chmurowych, gdy sektor centrów danych rozwija się błyskawicznie, obserwujemy mniejszą dostępność odpowiednich gruntów na rynkach FLAP-D, a zapytania o data centres coraz częściej trafiają także do Polski. Nasz kraj nadal oferuje świetne lokalizacje w przystępnych cenach, jak również posiada odpowiednie przyłącza światłowodowe, co jest jednym z podstawowych wymagań przy tego typu inwestycjach – mówi Waldemar Witczak, dyrektor regionalny w Segro

– Stały wzrost zapotrzebowania krajowych i zagranicznych graczy na nowoczesne, dedykowane dla potrzeb CPD obiekty powoduje, że wielkość powierzchni przeznaczonych pod data centres w Polsce w najbliższych latach będzie rosnąć – wyjaśnia ekspert.

Segro jest jednym z liderów budujących tego typu obiekty w Europie. W samym Segro Slough Trading Estate w Wielkiej Brytanii powstało już 29 centrów danych, o łącznej powierzchni ponad 330 tys. mkw., co sprawia, że park ten jest drugim co do wielkości globalnym klastrem centrów danych.

Obiekty typu data centre w swoim portfolio – w Polsce, Niemczech, Anglii i Hiszpanii – posiada również Panattoni. Zaawansowane technologicznie budynki znajdują się w okolicach Amsterdamu, Londynu, Frankfurtu czy Warszawy, skąd prowadzone są operacje typu data storage (przechowywanie danych) dla wielu krajów Europy Zachodniej, Centralnej czy Wschodniej. Większość tych obiektów użytkowanych jest w formule najmu długoterminowego. W Polsce Panattoni jest w trakcie realizacji nieruchomości pod data centre o mocy 28 MW, a w planach ma kolejne inwestycje. Zrealizowane przez dewelopera w ramach centrów danych budynki często nie przekraczają 1000 mkw., co nie przeszkadza w obsłudze mocy rzędu 3-3,5 MW.

Dla porównania przeciętna fabryka o powierzchni 10 000 – 20 000 mkw. potrzebuje ok. 1 MW energii do sprawnego funkcjonowania. Gigantyczne zapotrzebowanie wymaga od dewelopera budowy głównego punktu zasilającego i podpięcia pod linie wysokiego napięcia. 

– Bezpieczeństwo energetyczne data centre to najważniejszy warunek jego funkcjonowania, ze względu na wrażliwość przechowywanych danych. Dlatego inwestycje często zabezpieczone są przez kilka lub kilkanaście potężnych agregatów prądotwórczych o mocy nawet 1,5 megawata każdy i spalaniu na poziomie 500 litrów paliwa na godzinę. Przygotowanie cystern i beczek w celu natychmiastowego uzupełniania braków to konieczny warunek energetycznego bezpieczeństwa. Tu nie ma miejsca choćby na sekundę blackoutu – mówi Michał Samborski, Head of Development w Panattoni.

Jak informuje Michał Chodecki, BTS Development Director w Panattoni, klienci, a tym samym użytkownicy centrów przetwarzania danych wywodzą się najczęściej z Europy Zachodniej oraz USA i reprezentują sektory: ICT/Telekomunikacja, Tech Data Storage, Pharma/Lab oraz High-Tech Components Engineering. Mówimy tu o budynkach, które obsługują operacje swoich spółek produkcyjnych bądź badawczych nie tylko tych ulokowanych w Polsce, ale także całej Europie, zapewniając odpowiednie zaplecze do bezpiecznego przechowywania danych przy jednoczesnym konkurencyjnym poziomie kosztów użytkowania.

Według raportu PMR pod koniec 2021 roku w Polsce znajdowało się blisko 120 obiektów oferujących kolokację serwerów i hosting, w większości były to niewielkie obiekty, do 200 mkw., dla porównania znaczący operatorzy infrastruktury kolokacyjnej dysponują powierzchnią nawet ponad 4 tys. mkw. na obiekt.