75 proc. dużych i średnich firm w Polsce posiada własne data center

Przedstawiciele działów IT przedsiębiorstw, które w dużym stopniu wykorzystują kolokację w profesjonalnych centrach danych, przywiązują dużą wagę do kwestii optymalizacji zużycia i kosztów energii oraz redukcji śladu węglowego. Zasilanie – zarówno pod względem kosztów, jak i ciągłości działania  jest zaś piętą achillesową przytłaczającej większości własnych centrów danych przedsiębiorstw – to jedne z wniosków z badania Computerworld „W poszukiwaniu optymalizacji. Centra danych, kolokacja i chmura”, wykonanego  na zlecenie m.in. grupy Netia i VMware

Jak wynika z badania, niezależnie od wielkości przedsiębiorstwa decydenci z obszaru ICT identyfikują podobne wyzwania strategiczne. Bezpieczeństwo i wysoka dostępność oraz efektywność kosztowa, to priorytety znajdujące się na czele listy wyzwań strategicznych wśród wskazań decydentów z firm zarówno małych i średnich, dużych oraz korporacji.

Pomimo dynamicznego wzrostu wykorzystania rozwiązań chmurowych (sięga po nie już 54 proc. firm) i kolokacji oraz infrastruktury dedykowanej w profesjonalnych Data Centers (30 proc. wskazań), własne centra danych posiada wciąż 75 proc. dużych i średnich firm w Polsce. Zdaniem autorów opracowania, w dobie kryzysu energetycznego i ryzyka wystąpienia blackoutów, czy planowych przerw w zasilaniu, niepokoić może fakt, iż zaledwie co czwarte własne, firmowe centrum danych dysponuje solidną protekcją zasilania (takową nie są powszechnie obecne UPSy), a jeszcze mniej jest efektywna energetycznie i posiada dostęp do odnawialnych źródeł energii.

Pomimo drastycznie rosnących kosztów energii i ryzyka kryzysu energetycznego, nieoczywiste są również odpowiedzi respondentów na pytania z zakresu kosztów energii.    

– Zastanawiający jest wynik wskazujący, że 41 proc. respondentów uznaje koszt energii za mało istotny, a jednocześnie podobny odsetek respondentów nie potrafi wskazać, czy skorzystanie z kolokacji oznacza niższe koszty energii. Może to świadczyć o tym, że w wielu firmach nie dokonano analizy wydatków z tytułu energii w nadchodzącym roku. W większości przedsiębiorstw ten wzrost wielokrotnie przekroczy podwyżki wynagrodzeń w dziale IT. Migracja do chmury lub kolokacja, pozwalające generować oszczędności na energii, mogłyby całkowicie zniwelować wzrost płac w działach IT – mówi Adam Kowalczyk, starszy kierownik produktu w Netii.

Firmy, które już dzisiaj korzystają z kolokacji, najczęściej zwracały uwagę na zmniejszenie śladu węglowego generowanego przez firmową infrastrukturę (50 proc.) oraz szersze wykorzystanie zielonych źródeł energii (43 proc.), podczas gdy przedsiębiorstwa, które z kolokacji nie korzystają, na możliwość ograniczenia zużycia energii (53 proc.) oraz sprawniejsze wycofywanie sprzętu z użycia (41 proc.).

Natomiast aż 66 proc. ankietowanych wskazało, że kolokacja i jej pochodne formy outsourcingu infrastruktury, zapewniają dostęp do technologii i rozwiązań kosztownych lub trudnych do pozyskania we własnym centrum danych. Niewielu mniej, bo aż 64 proc. uczestników badania potwierdza, że kolokacja zwiększa bezpieczeństwo i ciągłość działania biznesu.

Dokładnie 44 proc. badanych firm wdrożyło usługi prywatnej chmury obliczeniowej we własnych centrach danych lub w wynajmowanej infrastrukturze (kolokacja, dzierżawa). Chmura prywatna dostarcza im zestaw komplementarnych funkcji i rozwiązań dla centrów danych. 57 proc. przedsiębiorstw wykorzystuje mechanizmy rozproszenia zasobów między centra danych, aby zapewnić ciągłość działania systemów, a 30 proc. firm zintegrowało zasoby lokalnego centrum danych z jedną lub wieloma chmurami publicznymi w ramach chmury hybrydowej. Wszystko po to, aby łatwo wdrażać oczekiwane funkcjonalności centrów danych, np. wspomniane rozproszenie geograficzne, ale również czerpać najlepsze cechy z obu modeli przetwarzania danych.

Wśród firm, które już dzisiaj korzystają z kolokacji lub infrastruktury dedykowanej, aż 90 proc. bez wahania rozwija lub rozwinęłoby swoją infrastrukturę w kierunku hybrydowego IT. Ta grupa firm zdaje się być zadowolona z aktualnie wykorzystywanych rozwiązań. Z drugiej zaś strony, nie chce ograniczać się tylko do jednego modelu przetwarzania danych. 67 proc. ankietowanych uznało, że najlepiej wdrażać taką architekturę w połączeniu z lokalnym centrum danych i chmurą publiczną.

Raport z badania wskazuje, że obecnie zapasowe centrum danych ma mniej niż co drugie (39 proc.) ankietowane przedsiębiorstwo. Zwłaszcza wśród małych i średnich firm na popularności zyskuje tworzenie kopii zapasowych w chmurze, w tym korzystanie z Disaster Recovery jako usługi (w skrócie: DRaaS).

Z badania Computerworld można wysunąć jeszcze jeden wniosek. Polskie firmy coraz mniej obawiają się przenosić swoje aplikacje i dane na zewnątrz. Od lat sztandarowym argumentem przeciw takiemu działaniu była obawa o dane i zgodność z regulacjami prawa. Dzisiaj aż 46 proc. uczestników badania nie zgadza się z opinią, że tylko własne centrum danych zapewnia wymagany poziom ochrony danych i zgodności z przepisami. 25 proc. nie miało na ten temat zdania. W ocenie 47 proc. respondentów przeniesienie aplikacji i danych na zewnątrz pozwoli im ograniczyć zużycie energii. Z kolei 36 proc. ankietowanych przyznało, że działania te pomogą im przejść lub co najmniej w większym stopniu wykorzystywać energię pochodzącą z zielonych źródeł. Na drugi aspekt zauważalnie częściej uwagę zwracali przedstawiciele dużych (43 proc.) niż średniej wielkości firm (26 proc.).