Badanie PIIT i KUL: blisko 70 proc. proc. Polaków chce rozwoju sieci komórkowych

Polacy są pozytywnie nastawieni do nowych technologii i postrzegają je jako czynnik ułatwiający ich codzienne życie – to główna konkluzja badania „Postawy Polaków wobec nowych technologii” przeprowadzonego na zlecenie Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji przez Kantar Polska oraz Katolicki Uniwersytet Lubelski. Jednak, chociaż dostrzegamy wiele korzyści płynących z technologii i chętnie ich używamy na co dzień, wciąż są jeszcze osoby, które mają w stosunku do nich obawy.

Według raportu sześciu na 10 Polaków uważa, że „dzięki nauce i technologii świat jest lepszy”. Prostsze i bardziej komfortowe życie, większe poczucie bezpieczeństwa, szersze możliwości rozwoju – to w opinii badanych główne zalety zmian technologicznych.

Postęp technologiczny w opinii przebadanych Polaków w nierozerwalny sposób wiąże się z rozwojem sieci komórkowych. To trend zgodny z danymi rynkowymi udostępnianymi m.in. przez Urząd Komunikacji Elektronicznej, które od lat potwierdzają konsekwentny wzrost liczby użytkowników Internetu, także mobilnego.

W efekcie, jak pokazuje badanie PIIT i KUL, 68 proc. Polaków sądzi, że rozwój sieci komórkowych jest niezbędny do społeczno-gospodarczego rozwoju kraju. Podobny odsetek respondentów wskazuje, że dzięki zasięgowi w telefonie czują się bezpieczniej, a łączność bezprzewodowa poprawia jakość ich życia. Co więcej, ponad połowa respondentów zamierza korzystać z 5G czy 6G. W 2021 roku takie deklaracje składało tylko dwie piąte respondentów.

Co przyczyniło się do skoku tej liczby o połowę w ciągu dwóch lat? W opinii PIIT, coraz więcej osób widzi, w jakim stopniu nowe technologie w smartfonach wspierają codzienne życie i jakie trudności powoduje ich brak.

Nie znaczy to, że problem PEM zniknął. Sieci komórkowe nowej generacji od lat budzą obawy części społeczeństwa m.in. ze względu na istnienie pola elektromagnetycznego. Mimo wielu lat rozwoju telefonii komórkowej w Polsce wciąż istnieje silna potrzeba edukacji w tym obszarze – zarówno na poziomie ogólnokrajowym, jak i lokalnym. Widać to po wynikach badania – 86 proc. badanych przez PIIT i KUL stwierdziło, że w ostatnim czasie nie zetknęło się z informacjami na temat pola elektromagnetycznego. Ludzie, którzy mieli kontakt z tą tematyką, wskazują głównie na media ogólnopolskie i lokalne, rozmowy z rodziną lub znajomymi, czy media społecznościowe.

PIIT wskazuje, że mniejsza liczba wiarygodnych i popartych dowodami informacji na temat PEM sprawiła, że wśród badanych wciąż żywe są związane z nim i wynikające z braku wiedzy obawy i mity. Połowa respondentów (51 proc.) uważa, że pole elektromagnetyczne może mieć szkodliwy wpływ na zdrowie. O braku negatywnego wpływu PEM są przekonane częściej osoby lepiej wykształcone, o dobrej sytuacji materialnej i częściej korzystające z sieci.

Jak zauważa dr hab. Bohdan Rożnowski z Katedry Psychologii Pracy, Organizacji i Rehabilitacji Psychospołecznej Instytutu Psychologii KUL, emocje takie jak strach i niepewność wobec pola elektromagnetycznego pojawiają się we wszystkich badanych grupach, nawet tych, które deklarują wysoki poziom korzystania z technologii. Jednak, co ciekawe, strach nie wyklucza pozytywnego nastawienia do PEM i regularnego używania technologii oraz urządzeń, które generują pole elektromagnetyczne.

Polacy chętnie korzystają z nowych technologii zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. W jakich celach? Przede wszystkim do utrzymywania kontaktu z rodziną i znajomymi. Chętnie korzystają również z nawigacji GPS, bankowości elektronicznej, robią zakupy online, a także udostępniają treści w mediach społecznościowych czy załatwiają sprawy urzędowe przez sieć.

Użyteczność technologii w dużej mierze zależy jednak od dobrego zasięgu. Generalnie Polacy są z niego zadowoleni. Praktycznie cały kraj jest pokryty siecią, która działa w oparciu o technologię 4G, a w wielu miejscach (głównie w miastach) można również skorzystać z najnowszej generacji łączności komórkowej – 5G. 72 proc. badanych nie doświadcza problemów z zasięgiem sieci komórkowej lub są one sporadyczne. Równocześnie połowa respondentów wskazuje, że w przypadku braku zasięgu odczuwa niepokój, niepewność lub zagrożenie.

Badani widzą potrzebę dalszej rozbudowy sieci telekomunikacyjnej w celu poprawy jakości połączeń z rodziną i znajomymi czy numerami alarmowymi, a także poprawienia precyzyjności nawigacji. Inne obszary oparte na sieci bezprzewodowej to, których dalszego rozwoju chcą badani, to bankowość elektroniczna, e-administracja oraz zakupy online. W sumie prawie osiem na 10 osób twierdzi, że dalszy rozwój technologii poprawi ich życie.

Kto zdaniem badanych odpowiada za zapewnienie odpowiedniego zasięgu? Według badania ankietowani wskazują tu przede wszystkim operatorów telekomunikacyjnych oraz jednostki samorządu terytorialnego, które w opinii respondentów są kluczowym partnerem dla telekomów.

Co więc powinny zrobić samorządy, aby odpowiedzieć na te potrzeby? Badani wymieniają m.in. upraszczanie procedur administracyjnych, podejmowanie konkretnych działań na rzecz budowy infrastruktury komunikacyjnej oraz przeznaczanie większej ilości środków publicznych na rozbudowę sieci na słabiej zaludnionych terenach. Co dziesiąty przebadany Polak nie dostrzega żadnego wsparcia samorządu dla rozwoju technologii telekomunikacyjnych w jego miejscu zamieszkania.

 
Źr. Badanie PIIT i KUL