78 miliardów dolarów – taką kwotę mają osiągnąć światowe wydatki na prawa do transmisji sportowych, rosnąc do 2030 r. o 20 proc. – wynika z prognoz firmy zajmującej się analizą danych Ampere Analysis. Napędzać ma to rosnąca konkurencyjność globalnych platform streamingowych w zakresie transmisji wydarzeń sportowych na żywo, a także nowe batalie o pozyskiwanie i przedłużanie praw do różnego rodzaju rozgrywek – głównie w USA.
Według Ampere Analysis, największy wpływ będzie widoczny na rynku amerykańskim w kwestii umów dla takich lig, jak Major League Baseball i National Basketball Association. Smaczku rywalizacji doda pojawienie się nowych konkurencyjnych podmiotów na globalnym rynku streamingowym. Umowy do najpopularniejszych w USA sportów, czyli baseballu i koszykówki, będą odpowiadały za blisko połowę z 78, bo aż za 36 mld dol. całej kwoty przeznaczonej na pozyskanie praw.
Warto zauważyć, że w USA partnerami telewizyjnymi MLB są obecnie NBC i Netflix. Wcześniej był nim ESPN, który dziś oferuje mniejszy pakiet meczów.

– Analizując prognozy Ampere Analysis w kontekście praw do transmisji sportowych, widać, że w Europie wydatki na ten cel będą rosły w bardziej umiarkowany sposób. Na Starym Kontynencie od 2025 do 2030 roku wzrosną one o 17 proc., zwiększając się w tym czasie z 18,3 mld dol. do 21,3 mld dol. Swój wpływ wywrą zapewne też takie wydarzenia, jak m.in. Mistrzostwa Świata FIFA 2030 czy Zimowe Igrzyska Olimpijskie – komentuje Artur Pacuła, CEO serwisu streamingowego Megogo w Polsce.
Z kolei w Azji – według przewidywań – wydatki na prawa medialne wzrosną w okresie 2025-2030 z 7,2 do 9,9 mld dol. Głównym czynnikiem napędzającym wzrost będzie indyjski krykiet.
Przykładem pokazującym coraz większe zaangażowanie platform streamingowych w sport, na który powołuje się Ampere, może być najnowszy proces sprzedaży praw do Ligi Mistrzów UEFA, w którym partner agencyjny Relevent pomógł zabezpieczyć umowy z Paramount.
Zdaniem Dana Harraghy’ego, starszego menedżera ds. badań w sporcie z Ampere Analysis, prawa sportowe pozostają niezawodnym motorem wartości w mediach. Główne renegocjacje w USA ukształtują następne kilka lat. W Europie natomiast rosnące zaangażowanie globalnych platform streamingowych może dać impuls do przekształcenia konkurencji w przetargach.
– W Polsce widać nowy trend coraz większego zaangażowania platform streamingowych w transmitowanie treści sportowych na żywo oraz chęci pozyskiwania przez nie nowych praw. To właśnie streaming online jest motorem napędzającym rozwój. Z danych z raportu „Game changer” Kantara płynie wniosek, że dla 1 na 5 nowych abonentów czynnikiem skłaniającym do subskrypcji usług VOD są wydarzenia sportowe na żywo – zwraca uwagę Artur Pacuła.
Netflix to niejedyny przykład coraz większego zaangażowania platform streamingowych w pokazywanie wydarzeń sportowych na żywo. Przykłady transmisji w Viaplay, DAZN czy rekordowa liczba meczów Ligi Mistrzów w Canal+Online transmitowana w jednym momencie (18) wskazują, że rodzi się nowy, stały trend.