Brak bezpiecznych i zgodnych z przepisami rozwiązań do transferu plików może być kosztownym niedopatrzeniem – ostrzegają eksperci Progress Software. Jak pokazuje raport GDPR Enforcement Tracker 2025, suma kar finansowych za naruszenia przepisów RODO w UE przekroczyła 5,65 mld euro, a najwyższe średnie grzywny (ok. 3,8 mln euro) dotyczyły naruszeń ogólnych zasad przetwarzania danych.

Choć wiele firm inwestuje w ochronę kont użytkowników i aplikacji, bezpieczny transfer plików wciąż pozostaje „ślepym punktem” w politykach bezpieczeństwa. Stosowanie przestarzałych metod, takich jak FTP, naraża organizacje na kary, naruszenia bezpieczeństwa oraz utratę reputacji – zwłaszcza w sektorach regulowanych, takich jak usługi finansowe czy ochrona zdrowia.
– Brak szyfrowania, kontroli dostępu czy centralnego nadzoru nad przesyłem danych to dziś standardowe błędy. Ich tolerowanie – niezależnie od przyczyn – nie znajduje już żadnego usprawiedliwienia – komentuje cytowana w komunikacie Eve Turzillo, Principal Developer Advocate w Progress Software.
Zdaniem ekspertów, rozwiązaniem mogą być systemy typu MFT (Managed File Transfer), które centralizują i zabezpieczają cały proces przesyłu danych. Oferują m.in. pełne szyfrowanie, audyty, kontrolę dostępu i zgodność z regulacjami branżowymi. – Profesjonalne narzędzia MFT to nie tylko kwestia bezpieczeństwa, ale też zgodności z prawem i element odporności organizacyjnej – podkreśla Turzillo.