REKLAMA

Branża telko może zapłacić kilkanaście milionów składki audiowizualnej

Krajowa Izba Komunikacji Ethernetowej opublikowała treść pisma, jakie wysłała do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w sprawie projektu ustawy o składce audiowizualnej, której obecne zapisy implikują nowe obciążenia dla operatorów telekomunikacyjnych. Tym razem z tytułu zasilania urządzeń sieciowych.

W swoim piśmie KIKE podaje przykład operatora obsługującego kilka tysięcy gniazdek, którego urządzenia aktywne wymagają doprowadzenia energii elektrycznej do 300 punktów poboru mocy. Taki operator w skali roku odprowadzałby 54 tys. zł składki.

Na podstawie ogólnych danych o liczbie klientów w sieciach małych ISP można – z dużym marginesem błędu – szacować, że cała ta branża odprowadzałaby 5-10 mln zł składki rocznie (5-10 zł na jedno gniazdko abonenckie).

Partnerem działów "Regulacje" i "Prawo" jest kancelaria:

Realnie ta kwota jest zapewnie niższa. Bardziej szczegółowe szacunki wymagałyby jednak bardziej precyzyjnych danych statystycznych o technologiach i architekturze sieciowej małych ISP. Proporcjonalnie większe byłyby obciążanie operatorów sieci ethernet i HFC, mniejsze operatorów sieci GPON i WiFi. Niektórzy z małych operatorów mogliby jednak dotkliwie odczuć nowe obciążenie.

Pośród dużych sieci Orange – jak wynika z naszych informacji – szacuje swoje obciążenia na „kilka milionów złotych rocznie” – kilkanaście razy więcej, niż wnosi obecnie obowiązującego abonamentu radiowo-telewizyjnego pobierane od działających w firmie telewizorów i odbiorników radiowych. Składka Orange na takim poziomie oznacza „opodatkowanie” 20-25 tys. punktów odbioru energii elektrycznej operatora. Orange jest w szczególnie nieciekawej sytuacji z powodu rozległości własnej sieci stacjonarnej. Na 2-4 mln zł rocznie można szacować obciążenie nowa składką wszystkich sieci kablowych.

Jeżeli chodzi o operatorów mobilnych, to składkę Polkomtela można szacować na poziomie około 1,5-2 mln zł rocznie, zaś składkę Playa i T-Mobile ma poziomie ok. 1 mln zł (Play ma sieć o połowę mniejszą, niż konkurenci, a T-Mobile współdzieli swoją sieć z Orange).

Razem polska branża telekomunikacyjna może ponieść 15-20 mln zł kosztów nowej składki. Dlatego KIKE proponuje modyfikację projektu ustawy i wprowadzenie do niej następującego zapisu:

Zwalnia się odbiorcę końcowego będącego przedsiębiorcą telekomunikacyjnym w rozumieniu art. 2 pkt 27 ustawy z dnia 16 lipca 2004 r. Prawo Telekomunikacyjne (Dz.U. z 2014 r. poz. 243) od obowiązku zapłaty składki od dodatkowego punktu poboru, jeżeli energia elektryczna doprowadzana z tego punktu służy do zasilania urządzeń tworzących sieć telekomunikacyjną w rozumieniu art. 2 pkt 35 ustawy z dnia 16 lipca 2004 r. Prawo Telekomunikacyjne (Dz.U. z 2014 r. poz. 243).

Na marginesie można zauważyć, że powyższy zapis rozwiązuje problem wielokrotnego „oskładkowania” liczników energii do zasilania urządzeń telekomunikacyjnych, ale nie problem dodatkowego „oskładkowania” budynków firm wieloodziałowych o rozproszonej geograficznie strukturze.

Przy czym z punktu widzenia członków KIKE, to jest problem marginalny. Istotny raczej dla większych operatorów.