Były wicepremier i szef MSWiA wzywa premier do odwołania aukcji LTE

Poseł Ludwik Dorn wystosował listy otwarty do premier Ewy Kopacz, w którym wzywa ją do odwołania ogłoszonej przez UKE aukcji LTE.

Według niego  wybór forumły aukcji przez Prezes UKE grozi m.in. trwałą dyskryminacją i wykluczeniem cyfrowym mieszkańcom terenów słabo zurbanizowanych, co przekłada się na utrwalenie stanu degradacji gospodarczej ze względu na wpływ dostępności do szerokopasmowego internetu na lokalizacyjne i inwestycyjne decyzje przedsiębiorstw i instytucji.

A dodatkowo stwarza bliskie pewności ryzyko nierównowagi konkurencyjnej na rynku, gdyż działa na korzyść sojuszu dwóch operatorów (T- Mobile i Orange).

Zwraca też uwagę, że decyzja o ksztalcie aukcji podjęto został wbrew stanowisku prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz wbrew analizie przeprowadzonej w resorcie administracji i cyfryzacji jeszcze za kadencji Rafała Trzaskowskiego.

Były wicepremier i szef MSWiA, chciałby też, aby premier zleciła odpowiednim służbom specjalnym (Centralnemu Biuru Antykorupcyjnemu i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego) zbadanie i analizę procesu decyzyjnego, który doprowadził do ogłoszenia przez Prezes UKE wspomnianej aukcji, ze szczególnym uwzględnieniem roli, jaką mógł w tym procesie odgrywać Pan Witold D., obecnie dyrektor wykonawczy ds. korporacyjnych Orange Polska, w przeszłości podsekretarz stanu w MSWiA (od jesieni 2007 do 2010 roku) odpowiedzialny za nadzór nad Centrum Projektów Informatycznych MSWiA.

Dorn przypomina, że w związku z tzw. „infoaferą” prokouratura postawiła  Witoldowi D. kilka zarzutów zarzutów.

Do listu otwartego Ludwika Dorna w porannym programie stacji TVN24 "Wstajesz i wiesz" odniósł się minister administracji i cyfryzacji Andrzej Halicki, który stwierdził, że nie ma mowy o żadnej aferze ws. szerokopasmowego internetu. Minister stwierdził, że na rynku jest konkurencja, więc nie dziwi się, jak się wyraził, że dochodzi do próby sił, takiej jak list Dorna. A takich sygnałów, jak od Dorna, będzie więcej, dlatego należy zachować spokój.

I dodał, że liczy, na skuteczne przeprowadzenia aukcji przez  UKE. 

Zapewnił jednocześnie, że wystąpił do CBA o tzw. tarczę antykorupcyjną nad aukcją na szerokopasmowy Internet.