REKLAMA

Co dla rynku i dla ISP wyniknie z POPC?

– Dwanaście obszarów bez wniosków o dotację w 2. konkursie wskazuje, że przedsiębiorcy potrafią liczyć zwrot z inwestycji i nie zaryzykują na obszarze zbyt mało atrakcyjnym – mówił Maciej Midloch z WSS Operatora, który zarządza regionalną siecią szerokopasmową na terenie Wielkopolski, wybudowaną ze środków unijnych w poprzedniej perspektywie finansowej.

Wiele obszarów nie da się zagospodarować inwestycjami prywatnymi. Chodzi nie tylko o CAPEX, ale jeszcze bardziej o OPEX. Dyskutanci przypomnieli znany i nierozwiązany problem wysokości opłat za umieszczenie urządzeń telekomunikacyjnych w pasie drogi, które są kluczowe dla wysokości kosztów operacyjnych nowych sieci. Najwięcej infrastruktury buduje się w pasie drogowym oraz na działkach należących do podmiotów sektora publicznego. Tymczasem stawki za zajęcia pasa potrafią sięgać 150-180 zł za metr, podczas gdy w szacunkach Ministerstwa Cyfryzacji, jakie były podstawą POPC, przyjmowano 20 zł. Na razie inicjatywy zmierzające do obniżki tych stawek przez władza samorządowe nie dały efektów, choć odpowiednie zapisy znalazły się w Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju zaaprobowanej przez rząd.

– Faktycznie, problem istnieje, ale nie można w czambuł potępiać samorządów, ponieważ są i pozytywne przykłady takich władz samorządowych, które są skłonne wyjść na przeciw inwestorom – mówił Dominik Kopera.

– Nie zapominajmy także o wysokości podatków od nieruchomości – dodawał jednak Maciej Midloch. Już dzisiaj te daniny doskwierają przedsiębiorcom, a Ministerstwo Finansów zastanawia się nawet nad podniesieniem podstawy ich wymiaru.

Operatorom ciążą koszty utrzymania nowych sieci, ale wyzwaniem jest także wygenerowanie z nich przychodów. Na terenach miejskich jest miejsce, na dwóch, trzech przedsiębiorców infrastrukturalnych, którym 10-15 proc. nasycenia sieci sprzedanymi usługami zapewnia odpowiednią rentowność. Na terenach wiejskich jest jednak miejsce tylko na jeden komplet infrastruktury telekomunikacyjnej, który musi mieć nasycenie minimum 50 proc. Rozmaite czynniki trzymają ceny detaliczne na kotwicy, m.in. polityka nadawców TV wpływająca na marżę z usług telewizyjnych, czy też możliwość kreowania nowych produktów (OTT). Regulowane ceny hurtowe w sieciach wybudowanych z dotacji również nie sprzyjając sprzedażowej elastyczności po stronie operatorów.

Dominik Kopera wskazał na konieczność budowania świadomości nowoczesnych usług telekomunikacyjnych i wyraził opinię, że tendencja – choć długoterminowa – będzie zdecydowanie wzrostowa, kiedy na rynek konsumencki wejdzie szerokim frontem młode pokolenie, dla którego dostęp do internetu jest artykułem pierwszej potrzeby. Tyle, że ten proces będzie rozłożony na długie lata.

Jaka wobec tego jest długoterminowa strategią małych operatorów inwestujących w rozbudowę swoich sieci? Uciążliwa walka o rynek, czy sprzedaż biznesu?

– Podejście operatorów będzie racjonalne. Dzisiaj intencją do podjęcia inwestycji jest chęć okopania się na swoim rynku. Jeżeli warunki rynkowe zapewni ą prowadzenie rentownego biznesu, to przedsiębiorcy będą działali. Jeżeli poziom cen, czy poziom kosztów spowoduje, że biznes nie będzie opłacalny, to tendencją będzie sprzedawanie infrastruktury. Oczywiście, każdemu właścicielowi bliżej do jednej lub drugiej opcji – powiedział Andrzej Owczarek.

oprac. Łukasz Dec

 
(fot.FORTEL)

TELKO.in było partnerem medialnym 8. Ogólnopolskiego Forum Operatorów Telekomunikacyjnych FORTEL.