Co z Netią zrobi Cyfrowy Polsat?

Przejęcie Netii przez Cyfrowy Polsat – jako takie – nie stanowiło może wielkiego zaskoczenia, ponieważ taki plan dla operatora stacjonarnego był rozważany przez lata. Bardziej zastanawiające, dlaczego po nieudanych rozmowach sprzed 2-3 lat Cyfrowy Polsat zdecydował się do nich powrócić właśnie w tym roku i zapłacić za Netię 36-proc. premię w stosunku do rynkowej wyceny spółki? Zbigniew Jakubas ma prawdo do zadowolenia z transakcji, zwłaszcza że trzy lata z rzędu wypłacał z Netii dywidendę (zapewne ok. 180 mln zł). Zarząd Cyfrowego Polsatu podjął zaś decyzję, której trafność będzie mógł zweryfikować w ciągu 4-5 lat.

 Oferta Netia w przyszłym roku powinna pojawić się w sieci sprzedaży Cyfrowego Polsatu.
(źr.TELKO.in)

Z pewnością w porównaniu do poprzedniej rundy negocjacji po obu stronach zmieniła się optyka wartości Netii, jak również przewidywań, czy i na jakich warunkach uda się ją przeprowadzić w dalszej przyszłości. Kuszące wydaje się założenie, że na decyzję Cyfrowego Polsatu wpływ miało ogłoszenie przez T-Mobile chęci wejścia na rynek stacjonarny. Nie są to puste deklaracje, ponieważ wiadomo, że operatora z grupy Deutsche Telekom buduje zasoby do realizacji tej strategii (patrz: umowa z Orange Polska). I że sam co najmniej rozważał możliwość przejęcia Netii.

Cyfrowy Polsat nie mógł dać się ubiec, bo wtedy zabrakłoby już podmiotu do przejęcia, który mógłby zabezpieczyć jego strategiczne interesy. Decyzję mógł podjąć szybciej niż potencjalni konkurenci, bo prowadził już przed laty due dilligence Netii.

Rozpatrując, ile zdecydował się zapłacić, warto pamiętać, że na razie to cena tylko za 66 proc. akcji Netii. Wartość całego przejęcia poznamy, kiedy Cyfrowy Polsat skupi pozostałe 34 proc. Gdyby chciał ogłosić kolejne wezwanie sprzedaży akcji, to zaproponowana obecnie cena 5,77 zł jest wiążąca przez kolejne 12 miesięcy i nie może być niższa. W zależności od intencji Cyfrowego Polsatu i strategicznego planu przejęcia, kolejnego wezwania można się spodziewać zapewne w 2019 r. Dosyć znamienne, że synergie wyliczone zostały dopiero od 2019 r., bo to pokazuje, ile czasu potrzeba na wejście w pełną możliwość rozporządzania Netią. Im szybciej Cyfrowy Polsat to osiągnie, tym lepiej dla niego.

Teoretycznie nie jest konieczne do kontrolowania Netii, ale mało prawdopodobne, aby w długim terminie spółka miała pozostać odrębnym, notowanym na giełdzie podmiotem. Ciekawe zatem, w jaki sposób Cyfrowy Polsat będzie zarządzał swoimi aktywami po przejęciu 66 proc. akcji Netii i jak to wpłynie na giełdowy kurs tego operatora. W ostatecznym rozrachunku ważne jest nie tylko, ile dzisiaj płaci Cyfrowy Polsat za akcję Netii, ale jaka będzie średnia cena po skupieniu wszystkich akcji.

Strategiczne zabezpieczenie

Cyfrowy Polsat uzasadnia cenę przejęcia Netii obliczonymi na 800 mln zł w latach 2019-2023 synergiami, które mniej więcej po równo rozkładają sie pomiędzy koszty i przychody. Synergie kosztowe nie budzą większych wątpliwości, bo łatwo je wyliczyć. Podobnie wartość przeniesienia obsługi MVNO Netii z sieci Playa do sieci Plusa, jak również redukcji zatrudnienia, która nieuchronnie musi być częścią projektu. Poważnym wyzwaniem dla Cyfrowego Polsatu będzie niejednorodne środowisko IT Netii. Pozostałe synergie operacyjne wydają się mieć relatywnie niewielką wartość. Synergie przychodowe zaś z definicji nie są pewne i będą rezultatem skutecznej sprzedaży usług na rynku klientów indywidualnych i biznesowych.

Mimo wysokiego poziomu zadłużenia (9,5 mld zł), Cyfrowy Polsat jest spółką, która co roku generuje około 1 mld zysku netto. Kiedy alternatywą jest wypłata dywidendy, reinwestycje nadwyżek wydają sie rozsądna strategią. Cały rynek telekomunikacyjny szuka sposobów rozwoju, który – zwłaszcza na rynku sieci radiowych – powoli się wyczerpuje. Przejęcie Netii oznacza dla Cyfrowego Polsatu rozwój biznesu: o nowe rynki produktowe w sieci stacjonarnej oraz o nowe rynki geograficzne średnich i dużych miast, na których grupa jest słabiej obecna.

Dzisiaj jeszcze nie widać, aby operatorzy sieci mobilnych przegrywali rywalizację z sieciami stacjonarnymi. Raczej odwrotnie. Oferta pakietowa cieszy się w Polsce umiarkowaną popularnością, a rozwój LTE pozwala konkurować na rynku szerokopasmowego dostępu. Ani preferencje konsumentów, ani zmiany technologiczne nie są dla operatorów stricte mobilnych sprawą gardłową.