Ostatni raport Urzędu Komunikacji Elektronicznej o przenośności numerów pomiędzy sieciami telekomunikacyjnymi skłaniał przede wszystkim do analizy bilansu największych graczy na rynku.
Pominięty został fakt, że w porównaniu z 2015 r. numery przenosiło znacznie więcej podmiotów (trzeba zaznaczyć, że lata 2015-2016 nie są w pełni porównywalne). Ich udział w rynku jest marginalny, co nie zmienia faktu, że rośnie w Polsce liczba operatorów zainteresowanych sprzedażą usług mobilnych.
W raporcie za 2015 r. UKE wyszczególnił 27 biorców-dawców numeracji, podczas gdy w raporcie za 2016 r. jest ich o 14 więcej, co w pewien sposób kontrastuje z opiniami o mizerii rynku MVNO w Polsce. Na wykazie z 2016 r. odnotowaliśmy następujące nowe podmioty:
- Arbelon,
 - DiD,
 - Internetia,
 - ITI Neovision,
 - Metroport,
 - Mont,
 - Nasza S.A.,
 - Nowa Telefonia,
 - Premium Mobile,
 - Suder,
 - TB Telecom,
 - Virtual Line,
 - Voice-Net,
 - Volta Communication.
 
Zwraca uwagę pojawienie się na liście ITI Neovision, operator platformy satelitarnej nc+, który ma wielką własną bazę kliencką, a ponadto pozyskał w UKE spore zasoby własnej numeracji mobilnej.
Na liście jest pięciu operatorów dysponujących własną infrastrukturą i bazą kliencka oraz operatorzy wirtualni. Niektórzy z nich, jak np. Voice Net, korzystają z sieci mobilnej do świadczenia usług stacjonarnej telefonii.
Poza tym pośród nowych dawców-biorców numerów są hurtowi dostawcy usług mobilnych, czy integratorzy teleinformatyczni. Nie ma jej w wykazie podmiotów przenoszących numeracje, ale własnymi zasobami numeracji mobilnej dysponuje także grupa 3S.
Trzeba jeszcze zwrócić uwagę, że dane UKE nie uwzględniają tych MVNO, którzy nie mają własnej numeracji i korzystają z zasobów firm partnerskich (MNO i hurtowników).
Wydaje się, że liczba MVNO w Polsce będzie rosła, ponieważ widać, że ofertę mobilną coraz częściej zaczynają dołączać do pakietów mniejsi gracze, jak kilka firm z powyższej listy. Można także wspomnieć o projekcie Flymobile prowadzonym przez fundację Nasz Wizja, która zgromadziła kilkudziestu zainteresowanych sprzedażą usług mobilnych ISP.
Odrębną sprawą jest, na ile MVNO mogą konkurować z ofertami i siłą promocyjną czterech dużych sieci mobilnych.