REKLAMA

DGP: Czy Polska dołączy do czystej sieci?

Polityka czystej sieci („Clean Network”) jasno definiuje wroga: to Komunistyczna Partia Chin. Krytyczną infrastrukturę telekomunikacyjną i technologiczną USA mają przed KPCh i innymi „złymi podmiotami” chronić działania w pięciu obszarach – pisze Dziennik Gazeta Prawna.

Pierwszy dotyczy operatorów – „niezaufani operatorzy” z Chin nie mogą być połączeni z sieciami telekomunikacyjnymi w USA. „Czyste sklepy” z aplikacjami mobilnymi nie mogą oferować chińskich produktów, bo te „zagrażają prywatności, rozsyłają wirusy oraz szerzą propagandę i dezinformację”. Trzeci kierunek działań ma uniemożliwić „niezaufanym producentom smartfonów z ChRL” dostęp do aplikacji firm z USA i innych zaufanych państw. Program „Czysta chmura” zapobiegnie przechowywaniu i przetwarzaniu wrażliwych danych osobowych obywateli USA w systemach chmurowych dostępnych dla „zagranicznych przeciwników”. A „Czysty kabel” zapewni, że podmorskie kable łączące USA z sieciami w innych krajach nie będą wykorzystywane „do gromadzenia danych wywiadowczych przez ChRL”.

– To duża eskalacja i precedens w świecie zachodnim. To też dalsze wyniesienie w ważności polityki technologii – ocenia dr Łukasz Olejnik, konsultant cyberbezpieczeństwa.

Czy Polska wejdzie do bloku „czystych” państw? – Już teraz współpracujemy z naszymi sojusznikami – odpowiada gazecie biuro prasowe resortu cyfryzacji. – Cyberataki, zagrożenia dla bezpieczeństwa systemów informacyjnych i nowoczesnych technologii mają często charakter transgraniczny i transnarodowy. Dlatego taka współpraca jest niezbędna – podkreśla.

Więcej w: Czego by tu jeszcze zakazać, czyli amerykańska czysta sieć (dostęp płatny)