Polskie przepisy nakazujące operatorom telekomunikacyjnym przechowywać i udostępniać służbom dane są niezgodne z unijnym aktem o wolności mediów. Skala inwigilacji, jakiej poddawani są polscy obywatele, jest ogromna i z roku na rok rośnie. W 2024 r. policja, Straż Graniczna, Krajowa Administracja Skarbowa oraz inne służby uzyskały dostęp do blisko 2,1 mln danych telekomunikacyjnych, czyli informacji, do kogo telefonujemy i wysyłamy SMS-y oraz gdzie wówczas się znajdujemy.
Dane płyną do służb szerokim strumieniem, bo ustawa – Prawo komunikacji elektronicznej (t.j. Dz.U. z 2024 r, poz. 1221; dalej: PKE) nakazuje telekomom przechowywać je przez rok i udostępniać służbom na każde żądanie. W tym również dane dziennikarzy.
– Nie mam wątpliwości, że dane zbierane w trybie retencji mogą ujawniać tożsamość źródeł dziennikarskich: wiedząc, z kim rozmawiał dziennikarz, można ustalić źródło informacji dziennikarskich – komentuje dr Paweł Litwiński, adwokat i partner w kancelarii Barta Litwiński. – To wszystko odbywa się bez kontroli sądu, w trybie dostępu do billingów – podkreśla.
Sprzeczność polskich przepisów umożliwiających inwigilację z prawem europejskim nie dotyczy tylko dziennikarzy, co zostało potwierdzone przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej na długo przed wejściem w życie aktu o wolności mediów. W 2014 r. trybunał stwierdził nieważność unijnej dyrektywy 2006/24/WE o retencji danych telekomunikacyjnych (wyrok w sprawach połączonych C-293/12 i C-594/12). W kolejnych orzeczeniach dopuścił nakładanie na telekomy obowiązku gromadzenia danych, ale tylko w indywidualnych sprawach w celu zwalczania poważnej przestępczości. Ponadto dostęp do nich powinien być obwarowany zgodą sądu lub innego niezależnego organu, a inwigilowana osoba powinna zostać o tym poinformowana (m.in. połączone sprawy C203/15 oraz C-698/15). W Polsce takich zabezpieczeń nie ma.
Rozwiązania, które pozwoliłyby wypełnić wyrok ETPC i stworzyć ramy prawne realnie chroniące jednostkę przed arbitralnością organów władzy publicznej, zaproponował niedawno rzecznik praw obywatelskich, występując do ministra sprawiedliwości, ministra spraw wewnętrznych i administracji oraz ministra koordynatora służb specjalnych o zmianę przepisów dotyczących kontroli operacyjnej.
Więcej w: Dostęp do billingów jeszcze bardziej niezgodny z prawem (dostęp płatny)