REKLAMA

DGP: Każdy smartfon z rządową aplikacją

Sprzedawcy urządzeń zostaną zobowiązani do wgrania w nie aplikacji MSWiA ostrzegającej przed zagrożeniami. Jak informuje DGP, projekt ustawy o ochronie ludności oraz stanie klęski żywiołowej zakłada nałożenie na sprzedawców komórek obowiązku instalowania mobilnych aplikacji: Regionalnego Systemu Ostrzegania (RSO) i Alarm112. Projekt trafił właśnie do konsultacji. Programy, których autorem jest MSWiA, mają się znaleźć na każdym trafiającym do dystrybucji urządzeniu. Za ich wgranie w pamięć telefonu odpowiedzialny będzie „autoryzowany sprzedawca”.

Aplikacja RSO to usługa, w której są umieszczane ostrzeżenia meteorologiczne, drogowe czy dotyczące stanu wód. W aplikacji można też znaleźć poradniki dotyczące np. pierwszej pomocy. Alarm112 to z kolei narzędzie, które ma ułatwiać powiadamianie służb o zagrożeniach. Obie aplikacje działają już teraz, nie cieszą się jednak dużą popularnością – mają odpowiednio 100 tys. i 10 tys. pobrań na urządzenia działające w systemie Android.

 – Rząd chce być obecny w naszych smartfonach. Sposób, w jaki zamierza to zrobić, budzi jednak duże wątpliwości – mówi Marcin Maj z zajmującej się m.in. bezpieczeństwem w IT firmy Niebezpiecznik. Maj zwraca uwagę, że projekt ustawy jest nieprecyzyjny. Brakuje np. definicji autoryzowanego sprzedawcy, więc nie wiadomo, kto dokładnie będzie zobowiązany zainstalować w smartfonie aplikację. Nie jest też określone, co stanie się, jeśli sprzeda urządzenie bez niej.

Nie wiadomo też, kto będzie mógł nam wysyłać powiadomienia za pomocą aplikacji. Ma o tym zdecydować minister spraw wewnętrznych w późniejszych rozporządzeniach. Takie uprawnienia może dostać np. wojewoda. Operatorzy sieci przyznają, że ustawa jest dla nich zaskoczeniem.

Krzysztof Izdebski z Fundacji Batorego uważa, że mnożenie aplikacji nie ma sensu. – Nie rozumiem w jakim celu instalować dodatkowy program. Alerty można byłoby włączyć do aplikacji mObywatel, która jest dobrowolna, a pobrało ją już ponad 5 mln użytkowników.

MSWiA zapewniło DGP, że aplikację będzie można odinstalować, a projekt jest realizacją wymogów unijnych.

Więcej w: Rządowa aplikacja chcesz, czy nie (dostęp płatny)