DGP: Służby na podsłuchu. Pilnie potrzebny nowoczesny system łączności

System łączności radiowej w służbach podległych Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) nie działa skutecznie. Wielu funkcjonariuszy nadal korzysta z rozwiązań analogowych, podatnych na podsłuch i zakłócenia – alarmuje Najwyższa Izba Kontroli. Wskazuje, że brak jednolitego systemu cyfrowej łączności radiowej utrudnia współpracę pomiędzy służbami. Tymczasem z uwagi na dynamiczną sytuację geopolityczną i coraz częstsze klęski żywiołowe brak takiego systemu stwarza duże zagrożenie bezpieczeństwa.

Służby podległe MSWiA – policja, Państwowa Straż Pożarna, Straż Graniczna oraz Służba Ochrony Pastwa – odgrywają zasadniczą rolę. Izba wskazuje, że w Polsce jednak do dzisiaj – pomimo wieloletnich prób – nie wdrożono nowoczesnego, jednolitego systemu cyfrowego łączności radiowej. Powód? Przede wszystkim brak dedykowanego mechanizmu finansowania.

Kontrola NIK ujawniła, że systemy stosowane przez służby były niekompatybilne, co znacznie utrudniało komunikację, szczególnie w sytuacjach kryzysowych, które wymagały szybkiej wymiany informacji i skoordynowanych działa. Zastosowane rozwiązania radiokomunikacyjne nie umożliwiają także przesyłania dużych ilości danych, w tym obrazu i wideo. W tej sytuacji służby są zmuszone do korzystania z wyeksploatowanych i przestarzałych radiotelefonów, a także prywatnych smartfonów.

„Funkcjonariusze w większości używali urządzeń i sieci analogowych, które nie spełniały wymagań stawianych systemom łączności radiowej przeznaczonym dla służb porządku publicznego i ratownictwa w zakresie bezpieczeństwa, interoperacyjności i zasięgu. Tylko Straż Graniczna i Służba Ochrony Pastwa w pełni wdrożyły cyfrowe systemy łączności. Państwowa Straż Pożarna dopiero rozpoczyna proces budowy takiego systemu, a Policja jest w trakcie jego realizacji” – dowiadujemy się z raportu.

Więcej w: Służby na podsłuchu. Pilnie potrzebny nowoczesny system łączności (dostęp płatny)