Do 2030 roku streaming zdominuje telewizję

Do 2030 roku liczba gospodarstw domowych z dostępem do internetu szerokopasmowego przewyższy liczbę tych, które będą miały dostęp do telewizorów. W tym samym czasie spadną przychody z nadawania płatnej telewizji, przy jednoczesnych wzrostach przychodów z transmisji strumieniowej – wynika z prognoz Caretta Research, firmy analizującej dane i dostarczające je dla branży technologii medialnych.

Caretta Research prognozuje, że w ciągu najbliższych pięciu lat światowy przemysł nadawczy oraz płatna telewizja stracą 42 mld  dolarów przychodów. W tym samym czasie – do końca obecnej dekady – streaming ma zyskać aż 93 mld dol.

Badanie Caretta Research zwraca szczególną uwagę na sytuację w Europie, która zdaje się być najbardziej zauważalna, jeśli chodzi o spadek liczby posiadaczy telewizorów. Analiza raportu pozwala wysnuć wniosek, że smartfony i tablety z dostępem do WiFi będą mogły konkurować z telewizorami, stając się kluczowymi urządzeniami umożliwiającymi dotarcie do szerokiej publiczności.

W Polsce również widać spadek posiadaczy telewizorów, ale streaming zapewnia odbiorcom elastyczność.

– Streaming daje elastyczność oraz pluralizm w odbiorze treści. Można je wyświetlać tradycyjnie na ekranie telewizora, znajdując się w domu albo na smartfonie czy tablecie, będąc np. w podróży. Jako Megogo wpisujemy się w zmiany następujące na rynku telewizorów, zapewniając właśnie przez internet i aplikację dostarczanie linearnej TV i VOD. W ten sam sposób cenimy zarówno twórców tv czy smartfonów, którzy się uzupełniają – komentuje Artur Pacuła, CEO Megogo w Polsce.

Sytuacja w naszym kraju wygląda podobnie jak w innych krajach Europy.

Wyniki cyklicznego badania konsumenckiego, dostarczającego sprawozdawczość wpisaną w zakres działalności regulatora rynku mediowego, publikowanego przez Krajowy Instytut Mediów, nie pozostawiają złudzeń. Od 2022 r. obserwowany jest regularny spadek liczby telewizorów. W 1. połowie 2024 r. sprawny telewizor posiadało 92,7 proc. gosp. domowych. Spadek w liczbie odbiorników telewizyjnych zmniejsza się szczególnie w dużych miastach, wśród osób z wyższym wykształceniem oraz wśród młodzieży i młodych dorosłych (16-29 lat).

W tym samym badaniu przeczytać można, że z jednej strony maleje odsetek gospodarstw z dostępem do telewizora, z drugiej jednak rośnie udział łączy: światłowodowych, IPTV, internetu szerokopasmowego, zwiększając potencjał dostępu do treści linearnych. 

Odbiorcy mają coraz szerszy wybór – 97,9 proc. gosp. domowych jest w zasięgu oferty telewizji linearnej, posiadając co najmniej jedną z dwóch możliwości: odbiór przez internet lub sygnał telewizyjny na telewizorze.

Co istotne, duży ekran telewizora jest coraz częściej wykorzystywany do oglądania platform streamingowych (27,4 proc. osób 4+) oraz treści wideo na YouTube (26,5 proc. osób 4+).