Dobry czy zły rok telekomunikacji?

Rok temu w komentarzu na TELKO.in  napisałem, że Anna Streżyńska (mianowana wówczas na stanowisko ministra cyfryzacji) będzie musiała zająć się raczej problemami e-administracji, niż telekomunikacji. W tym tygodniu, słuchając jej wystąpienia podczas konferencji podsumowującej rok rządów gabinetu Beaty Szydło, mogłem stwierdzić, że przypuszczenia były słuszne. Prawie wszystkie sukcesy, o których mówiła minister, dotyczyły cyfryzacji, a resort na swej stronie przedstawiając bilans działań zatytułował go „#DobryRok cyfryzacji”.

W zeszłorocznym komentarzu zauważałem też, że jednym z problemów, którymi będzie musiał się zająć resort pani minister jest cyfrowa szkoła i, rzeczywiście, był to jeden z priorytetów tego ministerstwa.

Przywołuję tekst sprzed roku jednak nie po to, by przekonywać, jak trafne są nasze prognozy, ale by się zastanowić, jak wyglądają roczne dokonania resortu na polu telekomunikacji.

W swym wystąpieniu na konferencji podsumowującej osiągnięcia rządu minister Streżyńska wymieniła przyjęcie w połowie roku nowelizacji megaustawy. Zauważyła, że korzyści z tego – poprzez likwidację barier inwestycyjnych i stworzenie szerokich instrumentów wsparcia dla rozwoju sieci i usług telekomunikacyjnych – osiągną zarówno inwestorzy, jak i zwykli obywatele.

Trzeba jednak zauważyć, że nowelizacja megaustawy wiązała się ze „zgniłym kompromisem”, tj.  wycofaniem zapisów, które miałyby ustalić stawki maksymalne za zajęcie pasa drogowego i umieszczenie urządzeń telekomunikacyjnych w pasie drogowym. Poza tym trwają prace nad kodeksem urbanistyczno-budowlanym (KUB), efektem czego ma być zniknięcie wszystkich ustaw specjalnych, w tym także megaustawy. A dziś niepokoi, że wdrożenie przepisów KUB przyniesie niekorzystne zmiany podatkowe na rynku telekomunikacyjnym. Z definicji obiektu liniowego usunięto bowiem fragment mówiący o tym, że kable w kanalizacji nie stanowią obiektu, ani urządzenia budowlanego. To zaś może dać powód do ich opodatkowania. Chwalenie nowelizacji megaustawy jest zatem chwaleniem dnia przez zachodem słońca, albo jak mówią niektórzy – żony przed śmiercią.

Co jeszcze działo się w ostatnim roku w telekomunikacji? Operatorzy komórkowi po aukcji LTE, rozbudowują sieci, ale trudno zaliczyć to na konto sukcesów obecnego rządu. W specyficzny sposób zwrócił na to uwagę Andrzej Halicki, były minister administracji i  cyfryzacji. Powiedział, że to dzięki niemu z aukcji LTE, obecny rząd finansuje program 500+. Cóż, skromność nie jest raczej cechą polityków i pewnie byłemu ministrowi nie przyjdzie na myśl, że to raczej operatorzy są sponsorami największego sukcesu obecnego rządu.

Ten rok na pewno nie był udany, jeśli chodzi o realizację projektów budowy sieci z funduszy unijnych. Pierwszy konkurs 1.1 POPC prowadzony był z wielkimi perturbacjami, a na rozstrzygnięcie trzeba było czekać wyjątkowo długo Ostatecznie zagospodarowane zostanie około 40 proc. obszarów przedstawionych do wsparcia budowy sieci i mniej, niż połowa przeznaczonych nań środków. To wynik słaby, bo nadzieje i oczekiwania wśród ISP były ogromne. I owszem, resort może tłumaczyć, że to nie on przygotowywał konkurs, i to efekt błędów poprzedniej ekipy. Niemniej zdecydował, że nie będzie nic poprawiał, bo „machina ruszyła”. W efekcie ponosi za ten konkurs część odpowiedzialności.

Czy drugi konkurs 1.1 POPC, za który resort cyfryzacji bierze już całą odpowiedzialność, spełni oczekiwania? To zobaczmy, ale widać, że postawiono raczej na doprowadzenie internetu do szkół, niż objęcie zasięgiem szybkiej sieci jak największej liczby białych plam. Na pewno hasło „internet dla szkół” dobrze się sprzedaj PR-owo i tę potrzebę można zrozumieć. Osobiście nie przekonuje mnie jednak pomysł budowy Ogólnopolskiej Sieci Edukacyjnej, którą centralnie będzie zarządzała NASK. Nie wierzę, by robiła to efektywnie. To będzie jeszcze jeden publiczny twór, do którego przez lata trzeba będzie przez lata dokładać, by go ostatecznie zamknąć. Obym był złym prorokiem.

Za rok jednak sprawdzimy, czy nadchodzące 12 miesięcy to był „#DobryRok telekomunikacji” czy „#ZłyRok telekomunikacji”.