REKLAMA

Dwie dekady i dość – operatorzy żegnają się z 3G

Do sprawy postanowił się więc odnieść Urząd Komunikacji Elektronicznej.

– Wyłączenie 3G nie oznacza wyłączenia częstotliwości np. 900 MHz czy 2100 MHz w jakich usługi 3G są świadczone. Zmiana starej technologii na nowszą pozwoli na tych samych częstotliwościach zaoferować użytkownikom lepszą jakość usług mobilnych, czyli potocznie mówiąc szybszy mobilny internet. Takie zmiany są zgodne nie tylko z prawem polskim, ale regulowane na poziomie europejskim, jak i światowym – uspokaja Paweł Staroń, główny specjalista w Departamencie Częstotliwości UKE.

– Po wyłączeniu 3G konsumentowi, który nie posiada aparatu korzystającego z technologii 4G, pozostanie tylko sieć 2G – umożliwia ona przede wszystkim rozmowy, a także komunikację przy pomocy SMS-ów. Wyłączenie technologii 3G może niekiedy oznaczać konieczność wymiany starych telefonów komórkowych, działających tylko w tej technologii. Niestety, koszt takiej wymiany musi ponieść konsument – tłumaczy Paweł Staroń, główny specjalista w Departamencie Częstotliwości UKE.
(źr. UKE)

Mówiąc krótko technologie takie, jak LTE czy 5G, mogą zaoferować znacznie więcej niż starsze siecią 3G/UMTS. Są wielokrotnie szybsze i mogą obsłużyć znacznie więcej klientów w tym samym czasie. Co więcej, operatorzy wskazują, że już niewielu klientów korzysta z 3G. Przykładowo Orange Polska podaje, że obecnie tylko 3 proc. danych w sieci Orange transferowana jest przez 3G.

Można powiedzieć, że to i tak jest stosunkowo dużo. Dyrektor ds. sieci brytyjskiego operatora BT, Greg McCall, na początku lipca tego rok wskazywał, że transfer danych 3G – w sieci wchodzącego w skład grupy operatora komórkowego EE – spadł do rekordowo niskiego poziomu i obecnie stanowi mniej niż 0,6 procent pobieranych danych i 7 procent całego ruchu głosowego. BT ogłosiło, że z 3G żegna się w 2024 r. Pierwszym miastem, gdzie operator postanowił to zrobić pilotażowo było Warrington (płn.-zach Anglia), co miało miejsce 18 lipca 2023 r.

Greg McCall wskazuje na jeszcze jedną korzyść z wyłączenia 3G.

– Pomimo spadającego wykorzystania 3G, odpowiada ono nawet za 35 proc. całkowitej energii zużywanej w naszej sieci komórkowej. Wyłączenie pozwoli zaoszczędzić równowartość energii potrzebnej do pełnego naładowania 4 mld smartfonów – podkreśla McCall.

To bardzo dużo zważywszy, że firma analityczna ABI Research oszacowała, że wycofywanie systemów 3G i starszych zapewnia redukcja energii średnio na poziomie 15 proc.

Operatorzy mają więc wiele powodów, by zamknąć działające od mniej więcej dwóch dekad sieci 3G, które znacznie bardziej zestarzały się moralnie. VodofoneZiggo jako pierwszy operator w Europie zdecydował się na to w Holandii w lutym 2020 r. Operator już wcześniej bo, w 2017 r . przestał sprzedawać abonamenty z urządzeniami obsługującymi tylko 3G. Na podobny ruch ta grupa telekomunikacyjna zdecydowała się rok później we Włoszech i w Czechach. Przy tej tej okazji Vodafone Italy informował, że wyłączenie 3G uwolni wystarczającą ilość widma, aby umożliwić objęcie usługami LTE kolejnych 1100 gmin.

Spectrum Navigator GSMA Intelligence podaje, że w Europie już 22 operatorów wycofało się z oferowania usług 3G, a do 2030 r. zamierza to zrobić 41 kolejnych. Oczywiście zamykanie sieci 3G odbywa się na całym świecie. Ostatnio ogłosili to operatorzy w Singapurze: Singtel, StarHub i M1, którzy planują zacząć zamykanie sieci 3G w pasmach 2100 MHz i 900 MHz od 31 lipca 2024 r. Cała trójka zapowiada przeznaczenie uwolnione widma na ulepszenia usług 5G.

Rosyjski poślizg

Nawet w Rosji, gdzie usługi 5G nie zostały jeszcze uruchomione (wdrożenia ograniczały się do pilotażowych stref testowych 5G przed wojną z Ukrainą) tamtejszy operator komórkowy Mobile TeleSystems (MTS) ogłosił plan wyłączenia usług telefonii komórkowej 3G w Moskwie do końca roku. Stacje bazowe MTS 2100 MHz 3G zostaną przezbrojone na 4G LTE 2100 MHz. Operator twierdzi, że zwiększy to prędkość transmisji danych o 30 proc., a przepustowość sieci o 28 proc. MTS obsługuje w sumie 88 mln abonentów w Rosji, Armenii i na Białorusi.

Wcześniej plan był taki, że 3G zostanie wyłączone w Rosji do 2025 r., ale wojna z Ukrainą i międzynarodowe sankcje skomplikowała sprawę. Takie firmy jak Ericsson i Nokia opuściły bowiem kraj agresora. Rosyjscy operatorzy, chcący wdrażać 5G, zostali więc zmuszeni zwrócić się do rodzimych dostawców sprzętu. Rok 2025 ma być tą datą, kiedy w Rosji spodziewane jest przeprowadzenie pilotażowych testów sieci 5G z wykorzystaniem rodzimych stacji bazowych.

Amerykańskie perturbacje

W USA operatorzy mają już tę operację za sobą. AT&T i T-Mobile wycofały się z usługi 3G na początku ubiegłego roku, a Verizon w końcu grudnia 2022 r. Tam akurat zamykanie 3G nie obyło się bez kilku drobnych problemów.

Niektóre starsze urządzenia, takie jak wczesne modele czytnika Amazon Kindle, utraciły możliwość łączenia się z internetem (Amazon wszakże zaoferował poszkodowanym użytkownikom kredyt w wysokości 50 dolarów na nowe urządzenie). Podobnie niektóre samochody, które wykorzystywały 3G do ściągania w czasie rzeczywistym  informacji np. o ruchu drogowym czy o pogodzie, straciły taką możliwość i było konieczne wprowadzenie aktualizacji. Latem ubiegłego roku z tego samego powodu nastąpił poślizg w podaniu wyników prawyborów do Senatu w jednym z hrabstw stanu Michigan. Raportowanie zostało znacznie opóźnione, ponieważ w lokalach wyborczych wykorzystywano do przesyłania wyników stare modemy 3G, których sieć AT&T już nie mogła obsłużyć.

3G w Afryce nadal ważne

Są jednak takie kraje na świecie, jak np. Nigeria, w których 3G „pożyje” dłużej. Tamtejszy operator MTN Nigeria zobowiązał się, że będzie ją utrzymywał do 2037 r. W Afryce Subsaharyjskiej znaczenie sieci 3G jest znacznie większe niż np. w Europie, a popularność smartfonów ciągle stosunkowo niska. Według GSMA, smartfony odpowiadają za 49 proc. połączeń mobilnych w tym obszarze. Organizacja ta prognozuje, że sieci 3G będą tam jeszcze przez jakiś czas dominować. Do 2025 r. będą obsługiwać ponad połowę wszystkich połączeń.