REKLAMA

Wdrożenie EPL trzeba zacząć jeszcze raz

Dłużej, niż planował Urząd Komunikacji Elektronicznej, operatorzy poczekają na platformę e-usług, która ma ułatwić komunikację z regulatorem. Platforma ma wystartować w I kwartale przyszłego roku, ale w wersji znacznie okrojonej wobec pierwotnych zamierzeń. Powód jest prozaiczny: nieudane wdrożenie IT.

Klienci UKE będą musieli poczekać do 2017 r. na elektroniczny system obsługi
(źr.fot.TELKO.in)

W lipcu tego roku Urząd Komunikacji Elektronicznej rozwiązał umowę z głównym wykonawcą systemu – SMT Software, firmą, która wygrała przetarg i w czerwcu 2014 r. podpisała umowę na budowę platformy e-usług dla regulatora (EPL). Według UKE wykonawca ostatecznie nie podołał organizacyjnie zamówieniu i podjął się projektu, który przekraczał jego doświadczenie i zasoby.

Jak mówi Marcin Rafalski, zastępca dyrektora Biura Dyrektora Generalnego UKE, kryzys realizacji widoczny był od grudnia ubiegłego roku. W lutym 2015 r. wykonawca już oficjalnie poprosił o przedłużenie terminu realizacji o 3 miesiące. UKE zgodził się na ponad 1-miesięczną prolongatę do 11 lipca. Na wiosnę jednak w dalszym ciągu nie było jeszcze do użytku żadnej z zamówionych przez urząd usług. Wykonawca nie dostarczył również sprzętu. Latem, po kolejnej propozycji aneksu, tym razem o 4 miesiące UKE uznał, że SMT Software nie zrealizuje zamówienia i odstąpił od kontraktu. Urząd będzie się domagał od wykonawcy łącznie 3,6 mln zł kar umownych. Z wystawionej przez SMT Software gwarancji ściągnął do tej pory prawie 1 mln zł. O resztę prawdopodobnie przyjdzie się sądzić.

REKLAMA

Zerwanie umowy pozwoli rozpocząć "plan awaryjny" jeszcze w tym roku, dzięki czemu może się uda coś jeszcze uratować z przyznanej na projekt dotacji. Większość środków jednak przepadnie.

System na nowo

W 2012 r. urząd otrzymał dofinansowanie w wysokości 24 mln zł w ramach 7 osi priorytetowej Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka. Jak mówi Marcin Rafalski, z dotacji udało się wykorzystać na przygotowanie wdrożenia łącznie 4,1 mln zł (przygotowanie opisów funkcjonalności – 2,5 mln zł, zakup części potrzebnego sprzętu – 1,6 mln zł). Są to wydatki kwalifikowane. UKE chce jeszcze w tym roku ogłosić przetargi na realizację budowy elementów EPL, już w nowych warunkach. Dzięki temu z przyznanego grantu uda się być może uzyskać jeszcze ok. 1 mln zł. Ponieważ perspektywa finansowa, w ramach której UKE uzyskał dofinansowanie bezpowrotnie się kończy, to reszta środków (ok 19 mln zł) przepadnie. UKE chce budować system dalej, już z własnych środków budżetowych.