Europejska sieć światłowodowa rośnie, ale użytkownicy wciąż nie nadążają

Zasięg sieci światłowodowej w Europie systematycznie się zwiększa – według najnowszego raportu FTTH Council Europe, we wrześniu 2024 r. infrastruktura FTTH/B docierała już do 269 mln gospodarstw domowych w 39 krajach, co stanowi 74,6 proc. populacji. Jednak średni wskaźnik wykorzystania tych łączy wynosi zaledwie 53 proc., co oznacza, że dostępność nadal wyprzedza faktyczne użycie – szczególnie w Europie Zachodniej.

Prywatne inwestycje w światłowody osiągnęły szczyt w latach 2022–2023, ale mimo lekkiego spadku nadal obserwujemy duże zainteresowanie inwestorów – mówi agencji Newseria Vincent Garnier, dyrektor generalny FTTH Council Europe. – Kluczowe będzie jednak stworzenie silnych ram polityki publicznej, które zachęcą użytkowników do migracji z sieci miedzianych.

Z raportu „Copper Switch-Off Tracker” wynika, że liderami w wyłączaniu sieci miedzianych są Portugalia, Hiszpania i Szwecja. Polska znajduje się w grupie krajów „w fazie przejściowej” – nie ma jeszcze daty całkowitego wyłączenia miedzi, ale stopniowo ogranicza inwestycje w tę technologię. Według UKE, w 2024 r. zasięg sieci światłowodowej w Polsce obejmował 78 proc. gospodarstw domowych, jednak 22 proc. wciąż pozostaje poza jej zasięgiem – głównie na terenach, gdzie budowa jest nieopłacalna bez wsparcia publicznego.

W Polsce mamy bardzo dobrą średnią europejską, ale pozostały najtrudniejsze adresy – mówi Wojciech Dziomdziora, główny prawnik Nexery. – Największym wyzwaniem jest dziś sprzedaż usług. Wskaźnik wykorzystania światłowodów w Polsce to zaledwie 35–40 proc., a niskie ceny usług mobilnych nie zachęcają do migracji.

Branża apeluje o deregulacje, które ułatwią budowę sieci – m.in. obowiązek tworzenia kanałów technologicznych przy inwestycjach drogowych i aktualizację Narodowego Planu Szerokopasmowego. Eksperci podkreślają też potrzebę kampanii informacyjnych, które zwiększą świadomość użytkowników i zachęcą do korzystania z nowoczesnej infrastruktury.

Wydaliśmy miliardy euro na budowę sieci, ale ani grosza na promocję technologii światłowodowej. To trzeba zmienić – podsumowuje Dziomdziora.