REKLAMA

Jak resort cyfryzacji tłumaczy konieczność zmian w pt

Ministerstwo Cyfryzacji zaproponowane zmiany w prawie telekomunikacyjnym w ramach projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw w zakresie działań osłonowych w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 przedstawia jako  pierwszy etap wdrożenia Europejskiego Kodeksu Łączności Elektronicznej (EKŁE). 

O niektórych zmianach, które dla operatorów ma przynieść ta ustawa piszemy obszernie w tekście Aukcja 5G zostanie anulowana.

Resort cyfryzacji wyjaśnia, że nad nowymi regulacjami pracował  od ubiegłego roku, a w związku z obecną sytuacją epidemiczną tylko przyspieszył ich wdrożenie.

– Naszą intencją jest przede wszystkim jak najpilniejsze wprowadzenie prokonsumenckich zmian. To ważne z uwagi na zwiększający się obecnie popyt i znaczenie usług telekomunikacyjnych. Nowe regulacje pozwolą szybciej wdrożyć nowe i lepsze standardy obsługi konsumenckiej. Operatorzy, nie czekając na pełne, systemowe wdrożenie dyrektywy EKŁE już teraz będą mogli rozpocząć wprowadzanie zmian w funkcjonowaniu obsługi swoich abonentów – przekonuje resort cyfryzacji. 

I podkreśla, że zaproponowane przepisy mają na celu zwiększenie uprawnień abonentów firm telekomunikacyjnych. To oni są bowiem zazwyczaj słabszą stroną umowy zawieranej z przedsiębiorcą telekomunikacyjnym.

Według resortu jedną z ważniejszych zmian jest umożliwienie abonentom rozwiązania umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych w formie elektronicznej (a dokładnie dokumentowej). To dlatego, że ta kwestia nie była dotąd regulowana. W praktyce abonent mógł rozwiązać umowę zwykle wyłącznie w formie papierowej. Przyjęcie rozwiązania proponowanego w projekcie umożliwi rozwiązanie umowy z operatorem zdalnie (np. mailem) bez konieczności wypełniania papierowych dokumentów i ich nadawania listem poleconym, czy też złożenia ich w punkcie sprzedaży operatora.

– Przyjęcie takiego rozwiązania umożliwi np. wypowiedzenie umowy z aktualnym operatorem i skorzystanie z bardziej atrakcyjnej oferty innego operatora (obecnie, w związku ze stanem epidemii i powszechną pracą zdalną oraz zdalnym nauczaniem pojawiło się wiele interesujących ofert z atrakcyjnymi pakietami usług) – argumentuje ministerstwo.

Ukłonem w kierunku abonentów ma też być zwiększenie obowiązków informacyjnych przez operatorów na ich rzecz. Przykładowo będą mieli obowiązek przekazywania swym klientom co najmniej raz w roku informacji o najkorzystniejszych oferowanych pakietach taryfowych.

– Takie działanie zapewnia przejrzystość, daje możliwość porównywania ofert i wyboru takiej, która najlepiej odpowiada aktualnym potrzebom/oczekiwaniom oraz możliwościom finansowym klientów – argumentuje resort.

Pozycję abonentów wobec operatorkow ma też wzmocnić prawo do zachowania ciągłości usługi w przypadku zmiany dostawcy Internetu. Wyjątkiem będą tylko sytuacje, w których jest to technicznie niemożliwe.

Jak wyjaśnia resort, w praktyce będzie to działało tak, jak ma to miejsce w przypadku np. przeniesienia numeru do innej sieci. Dodatkowo, jeśli przy zmianie operatora/dostawcy internetu abonent nie będzie miał zagwarantowanej ciągłości usługi powyżej jednego dnia roboczego, będzie mógł z ubiegać się o jednorazowe odszkodowanie za każdy dzień zwłoki. Wysokość takiego odszkodowania? 1/4 sumy opłat miesięcznych proponuje ministerstwo.

By jednak ten proces przebiegał sprawnie zaangażowany w to ma zostać Urząd Komunikacji Elektronicznej. Na podstawie nowych przepisów regulator  będzie prowadził system (platformę), w którym będzie następowała wymiana komunikatów pomiędzy operatorami lub dostawcami usług dostępu do internetu. Wszystko po to, by zagwarantować jak najszybsze przejmowanie świadczenia usług przez nowego dostawcę Internetu, w tym przez operatorów o mniejszej skali działania. Jest to więc rozwiązanie analogiczne do tego, jakie stosowane jest przy przenoszeniu numerów, do czego UKE wykorzystuje swą platformę PLI CBD.