Jak UPC ma przestrzegać regulaminu budynku, którego nie ma?

UPC Polska cieszy się z rozstrzygnięcia Urzędu Komunikacji Elektronicznej w sprawie dostępu do nieruchomości przy ul. Poznańskiej 37 w Warszawie, które umożliwi operatorowi świadczenie usług telekomunikacyjnych.

Mimo to kablówka wniosła kilka uwag do projektu decyzji. Operator wnioskuje m.in o wycofanie zapisu zobowiązującego do przestrzegania procedury wstępu i poruszania się po obiekcie zgodnie z regulaminem wewnętrznym. UPC obawia się, że  to będzie utrudniać pracę monterom. Zwraca też uwagę, że podobnych zapisów nie ma w innych projektach decyzji, które w podobnych sprawach wydaje UKE. Wreszcie zauważa i przypomina UKE, że w trakcie postępowania w ogóle nie stwierdzono istnienia takowego regulaminu, a zatem nie istnieje możliwość zweryfikowania, jak uciążliwy będzie ten obowiązek.

UPC chce też usunąć zapis zobowiązujący kablówkę do konsultowania projektu wykonawczego z stołecznym konserwatorem zabytków. Po pierwsze dlatego, że budynek wpisany jest do rejestru zabytków i w tej sytuacji organem właściwym do takich postępowań jest Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków. Jednak UPC w ogóle chce usunąć ten zapis, bo zamierza korzystać z kanalizacji Orange Polska. Tym samym więc nie będzie wykonywać żadnych robót w rozumieniu prawa budowlanego. W takiej sytuacji uwzględnianie zaleceń konserwatora miałoby dla operator charakter nieproporcjonalnie dolegliwy – argumentuje UPC.

Operator za oczywiste też uważa, że prowadząc prace, będzie przestrzegał obowiązujących przepisów prawa, w tym także tych dotyczących ochrony zabytków. Nie widzi więc powodów dodatkowych wymagań.