REKLAMA

Klapa w Polsce Wschodniej

---

Aktualizacja 15.00 27 marca 2014 r.

Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości poinformowała, że w ramach naboru wniosków  do Działania II.1 Programu Operacyjnego Rozwój Polski Wschodniej 2007-2013 na budowę sieci dostępowej „ostatniej mili, który zakończył  25 marca 2014 r. o złożonych zostało 78 wniosków o dofinansowanie. Sumę dofinansowania o jaka ubiegają się w sumie wnioskodawcy sięga 232  mln zł.

---

PARP cieszy się z ponad pięćdziesięciu wniosków na dofinansowanie sieci dostępowych w województwach Polski Wschodniej, ale nie ma pomysłu co zrobić z kilkoma wnioskami z poprzedniego naboru, które przyjął, ale na które nie chce podpisać umów o dofinansowanie. Okazało się bowiem, że mapy obszarów kwalifikujących się na dofinansowanie są nieaktualne. W efekcie największemu co do wartości wnioskowi w poprzednim konkursie grozi klapa

Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości zakończyła wczoraj nabór wniosków w ostatnim konkursie na budowę sieci ostatniej mili w pięciu województwach Polski Wschodniej. Oficjalne informacje o naborze nie zostały jeszcze ogłoszone, ale z naszych informacji wynika, że napłynęło ok. 50 wniosków.

Chociaż na ich przygotowanie było niespełna 3 tyg., to PARP słusznie - zapewne - założyła, że na konkurs zostaną złożone wnioski odrzucone w zeszłorocznym naborze. Zapewne, ponieważ uzyskanie  od rzecznika agencji Miłosza Marczuka przystępnego wyjaśnienia na temat ekspresowego tempa konkursu okazało się niemożliwe. Pozostaje zatem sądzić, że PARP zależy na wykazaniu alokowani jak najwyższej puli środków pozostałych na budowę sieci dostępowych, w terminie dającym chociaż cieć szansy na realizację i rozliczenie inwestycji. Z tym, że już w poprzednim naborze były z tym kłopoty.

Rekomendacja jest, umów nie będzie


Firma Cubeinfo nie może realizować swojego projektu z powodu kolizji inwestycji w Jędrzejowie
(źr.UM Jędrzejowa)

Z kilkoma przedsiębiorcami PARP nie chce podpisać umów, chociaż ich wnioski dostały rekomendację dofinansowania. Powód: okazało się - po niewczasie - że na terenach objętych projektami już zostały zaplanowane sieci dostępowe z wykorzystaniem dotacji POIG 8.4. Niestety, na etapie przygotowania i oceniania wniosków nie wiedział o tym nikt, kto powinien.

- W styczniu bieżącego roku, już z kilkutygodniowym opóźnieniem w stosunku do harmonogramu, rozpoczęliśmy z PARP procedurę podpisywania umowy na dofinansowanie. Niespodziewanie cała procedura została zablokowana. Po długich i usilnych dociekaniach, o co chodzi, dowiedzieliśmy się, że istnieje dokument pod nazwą "Linia demarkacyjna pomiędzy Programami Operacyjnymi Polityki Spójności, Wspólnej Polityki Rolnej i Wspólnej Polityki Rybackiej", który każe organizatorowi konkursu zweryfikować kolizję projektów finansowanych z różnych źródeł. Dokument powstał w połowie ubiegłego roku, a do stycznia 2014 r. nikt z wnioskodawców nie wiedział o jego istnieniu. I okazało się, że nasz projekt rzeczywiście lokalnie koliduje z projektem POIG 8.4 - mówi Piotr Wiąckiewicz, który współpracowała z lokalnym ISP Cubeinfo w przygotowaniu zeszłorocznego wniosku w ogłoszonym przez PARP konkursie.

Operator złożył w naborze największy pojedynczy wniosek o wartości 18 mln zł na budowę 500 km sieci FTTH w woj.świętokrzyskim, który miał zapewnić optyczny dostęp 2 tys. abonentów. W trakcie weryfikacji okazało się jednak, że w jednym mieście na 34 objęte inwestycją - w Jędrzejowie - projekt Cubeinfo koliduje z innym ISP. Po uwzględnieniu konkurencyjnej inwestycji Jędrzejów o pół punktu procentowego przekracza barierę białej plamy, czyli nasycenie usługami 30%. PARP odmówił więc podpisania umowy.

- Z nieznanych nam powodów PARP nie bierze pod uwagę dostępnych możliwości zmiany projektu i pogodzenia go z inwestycją z POIG 8.4 np. poprzez doprecyzowanie inwestycji w  Jędrzejowie do poziomu dzielnicy i ulicy albo poprzez wykreślenie z naszego projektu kolidującej miejscowości przy zachowaniu ogólnych wskaźników dla projektu. W ten sposób 8 miesięcy ciężkiej pracy idzie na marne - mówi Piotr Wiąckiewicz.

UKE nie dostarczył danych

Projektując swoją sieć Cubeinfo i wszyscy inni wnioskodawcy kierowali się publikowaną przez Urząd Komunikacji Elektronicznej listą miejscowości otwartych na dotowane inwestycje. Ta lista została zaktualizowana dopiero w tym miesiącu. W ubiegłorocznym naborze wnioskodawcy musieli bazować na danych z inwentaryzacji infrastruktury za rok 2011. Po cichu więc PARP zwala winę na regulatora, ale to PARP organizował konkurs i odpowiada za jego realizację.

- Na przestrzeni całego naboru wciąż natykaliśmy się  na brak kompetencji i opieszałości ze strony organizatora. Zgodnie z pierwotnymi zapewnieniami podpisanie umów miało nastąpić do końca zeszłego roku, a zaczęło się dopiero w styczniu 2014 r. W PARP naborem zajmują się trzy osoby, które nawet przy najlepszych chęciach nie były w stanie podołać zadaniu - mówi Piotr Wiąckiewicz.

Obok Cubeinfo podobne problemy miało jeszcze trzech lokalnych operatorów, ale także Orange Polska. Projekty eks-monopolisty zostały zablokowane w m.in w Parczewie i Kransymstawie. Według naszych informacji operator na razie kładzie na nich krzyżyk. W Mońkach dotowany przez PARP projekt Telewizji Dipol zablokował jeden z konkurencyjnych ISP, który wcześniej uzyskał dofinansowanie i rozpoczął proces inwestycyjny.

Można szacować, że w wyniku powyższych problemów upadną projekty inwestycyjne o wartości ok. 35 mln zł, co oznacza ponad 20% wszystkich rekomendowanych w ubiegłym roku wniosków. Realizowanych wprawdzie będzie około 40 zeszłorocznych projektów i prawdopodbnie kilkanaście nowych wniosków z ostatniego naboru. Sieci powstaną, ale zmarnowanej na wnioski pracy nikt operatorom nie zwróci, zwłaszcza że nie ma ich winy w fiasku.

współpraca Jacek Adamowski