Konkurencyjność Rabki-Zdrój spada przez wieże telekomunikacyjne?

Kolejny samorządowiec postanowił zwrócić uwagę na kwestię masztów i wież telekomunikacyjnych, których często obawiają się Polacy. 

Po sprzeciwie mieszkańców w sprawie budowy kolejnych masztów telefonii komórkowej na terenie miasta i gminy Rabka-Zdrój, burmistrz Leszek Świder zwrócił się do Ministra Cyfryzacji z wnioskiem o podjęcie działań ograniczających lokalizowanie wież telekomunikacyjnych, szczególnie na terenie gmin uzdrowiskowych.

Podkreślił, że wydawanie zezwoleń dla wież telekomunikacyjnych w tak ogromnej, jak obecnie skali, w sytuacji niepewności co do stopnia ryzyka zdrowotnego takich przedsięwzięć, wpływa negatywnie na walory uzdrowiskowe gminy, w tym walory klimatyczne i przyrodnicze. Zaznaczył, że w sytuacji budowy tak dużej ilości wież telekomunikacyjnych konkurencyjność turystyczna miejscowości takich jak Rabka-Zdrój znacząco spadnie. Dochody gmin będą coraz niższe, a mieszkańcy ubożsi. Burmistrz wniósł o wprowadzenie takich przepisów, które umożliwiałyby samorządom wpływ na lokalizowanie wież telekomunikacyjnych na obszarze gminy, a także możliwość okresowej kontroli lokalizowanych oraz istniejących stacji telekomunikacyjnych przez odpowiednie organy.

W odpowiedzi na pismo burmistrza, Grzegorz Czwordon, zastępca dyrektora Departamentu Telekomunikacji w Ministerstwie Cyfryzacji, napisał, że resort nie planuje zmian legislacyjnych, które miałyby na celu ograniczenie możliwości budowy stacji bazowych, w tym na terenach uzdrowiskowych. W przypadku miejscowości licznie odwiedzanych przez kuracjuszy należałoby dążyć raczej do zwiększania ilości stacji bazowych niż do ich zmniejszania, gdyż większa liczba osób przebywających na danym terenie generuje większe zapotrzebowanie na przepływ danych. Trudno jednak zakładać, by operatorzy telefonii komórkowej budowali nadmierną, w stosunku do realnego zapotrzebowania, ilość stacji, skoro inwestycje takie muszą finansować z własnych środków.

Grzegorz Czwordon przytoczył  również opinię dra hab. inż. Jarosława Michalaka z Wojskowej Akademii Technicznej, przygotowaną na zlecenie Kancelarii Senatu, który stwierdza, że to nie maszty antenowe i umieszczone na nich anteny, ale natężenie pola elektromagnetycznego, może być źródłem obawy o zdrowie. Dlatego paradoksalnie, zwiększanie gęstości rozmieszczenia stacji bazowych telefonii komórkowej i punktów dostępowych WiFi zmniejsza poziom promieniowania, gdyż źródła sygnałów radiowych mogą wymieniać informacje z mniejszym wydatkiem energetycznym.