Lipnica w powiecie bytowskim od lat ma problem z brakiem zasięgu telefonii komórkowej. Wielu operatorów chciało postawić maszt w okolicy, ale do tej pory to się nie udało, między innymi z powodu protestów – relacjonuje Radio Gdańsk.
Najgorsza sytuacja jest w samej Lipnicy, gdzie często trzeba wyjść z budynku, aby zadzwonić czy skorzystać z internetu. Ale problemów jest więcej.
– Mam bardzo duży problem. Nawet przy bankomatach potrafi wciąć kartę. Po prostu za każdym razem, kiedy idę do bankomatu, boję się, że automat się wyłączy i wciągnie kartę, bo już tak parę razy tam się zdarzyło. Zasięg jest po prostu kiepski. Przydałaby się wieża telefonii komórkowej któregoś z operatorów – mówi Radiu Gdańsk jedna z mieszkanek.
Władze gminy Lipnica o problemach poinformowały Urząd Komunikacji Elektronicznej.
– Zwróciliśmy się z prośbą o przeanalizowanie stanu infrastruktury telekomunikacyjnej na terenie naszej gminy, żeby urząd się zainteresował, bo uderzamy głową w mur. W styczniu pisaliśmy do operatorów sieci. Ci nie są zainteresowani – mówił zastępca wójta Damian Nowacki.
Serwis iBytow.pl podaje natomiast, że nie tak dawno jeden z operatorów był zainteresowany budową wieży z nadajnikami. Niestety, pojawił się protest mieszkańców i inwestycja nie została zrealizowana.
Lipnica ma również problem ze światłowodem. Jak informuje wójt, światłowód przez wieś został poprowadzony, ale na razie nie można się do niego podłączyć.
Gmina Lipnica jest położona w południowej części powiatu bytowskiego i zamieszkuje ją ok. 5 tys. mieszkańców. Czyste jeziora i rzeki stanowią dużą atrakcję dla turystów, zwłaszcza amatorów wędkarstwa, myśliwych i zbieraczy runa leśnego.