REKLAMA

Martwe przepisy o rozstrzyganiu sporów ze spółdzielniami

W dniu 17 lipca 2010 r. weszła w życie ustawa z dnia 7 maja 2010 r. o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych (dalej: ustawa szerokopasmowa), regulująca między innymi kwestie dostępu przedsiębiorców telekomunikacyjnych do infrastruktury telekomunikacyjnej i technicznej oraz do budynków, nieruchomości w celu zapewnienia telekomunikacji.


Ewelina Grabiec
(źr.itBLegal)

Ustawa miała być „światełkiem w tunelu” dla inwestujących w budowę sieci przedsiębiorców telekomunikacyjnych i „batem” na niechętnych nowym operatorom dysponentów nieruchomości. Wejście w życie długo oczekiwanych przepisów w sposób naturalny miało współgrać z realizacją inwestycji współfinansowanych z funduszy Unii Europejskiej.

Po około roku obowiązywania nowej ustawy doczekaliśmy się kilku decyzji dostępowych Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej i nowelizacji kluczowych dla dostępu do budynków i nieruchomości przepisów. Nowelizacja ustawy szerokopasmowej z dnia 12 października 2012 r., która weszła w życie 16 grudnia 2012 r. przyniosła rozdzielenie jej zakresu przedmiotowego tj. art. 30 (dostęp do budynków) od art. 33 (dostęp do nieruchomości), a także przesądziła, że dostęp do budynków i infrastruktury technicznej przedsiębiorców telekomunikacyjnych (w tym spółdzielni mieszkaniowych posiadających status przedsiębiorcy telekomunikacyjnego) regulowany będzie artykułem 139 ustawy Prawo telekomunikacyjne.

Kierunek nowelizacji można uznać za słuszny, chociaż od strony praktycznej pojawiły się niestety także problemy, w tym także wspomniane wyłączenie spod działania art. 30 ustawy szerokopasmowej spółdzielni mieszkaniowych, posiadających status przedsiębiorców telekomunikacyjnych.

Oczekiwanie na interpretację Prezesa UKE

Łukasz Bazański
(źr.itBLegal)

Po niemal roku od wejścia w życie przepisów w zmienionym kształcie Prezes UKE wydał dwa stanowiska w sprawie interpretacji i zasad stosowania art. 30 i 33 ustawy szerokopasmowej.
Stanowiska miały być „instrukcją obsługi” dwóch kluczowych artykułów ustawy w zakresie spraw „dostępowych”. Należy zgodzić się, iż w tym zakresie zasady interpretacji przedstawione w stanowiskach odniosły pozytywne skutki. Tam, gdzie ISP i dysponent nieruchomości potrafią i chcą się porozumieć, stanowisko jest orężem w walce przeciwko nadinterpretacji przepisów. Szczególnie w kwestii braku odpłatności za dostęp i wykładni ponoszenia kosztów za najem.  Rynek oczekiwał jednak, że stanowisko zainicjuje także wydawanie przez UKE decyzji dostępowych.  Jak się okazuje, złudna to była nadzieja…

Art. 30 ustawy szerokopasmowej, regulujący obowiązek udostępnienia nieruchomości przez właścicieli, użytkowników wieczystych i zarządców działa w praktyce, o ile zobowiązani chcę realnie współpracować z przedsiębiorcami telekomunikacyjnymi. Przepis stanowi, że jeżeli umowa nie zostanie zawarta w ustawowym terminie 30 dni, to operator może złożyć do Prezesa UKE wniosek o wydanie decyzji zastępującej umowę. Zgodnie z art. 21 ust. 1 ustawy szerokopasmowej, Prezes UKE ma 90 dniu na wydanie decyzji zastępującej umowę. Tak powinno być.

Aktywny jest tylko UOKiK

Ustawa w zmienionym kształcie obowiązuje już od ponad 15 miesięcy. Brak zamieszczenia na stronie UKE (lub w Biuletynie UKE) informacji o decyzjach potwierdza, że od dnia wejścia w życie nowelizacji nie wydano w sprawach dostępowych ani jednej decyzji, która regulowałaby zamiast umowy prawa i obowiązki ISP oraz dysponenta nieruchomości.

Oczekiwanej zmiany nie przyniosło także wydanie wspomnianych stanowisk urzędu, a choćby z doniesień prasowych wynika, że na wydanie decyzji czeka ponad 200 wniosków. Żadna sprawa nie doczekała się etapu konsultacji, umożliwiających zainteresowanym podmiotom wyrażenia swojego stanowiska dla projektu rozstrzygnięcia.

Zastój w UKE dziwi szczególnie wobec kształtu decyzji administracyjnych, wydawanych przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, nakładających na odmawiających udostępnienia nieruchomości właścicieli i zarządców (szczególnie spółdzielnie mieszkaniowe) kary finansowe. Do zawarcia umów dostępowych z operatorami zmusza więc decyzja Prezesa UOKiK i widmo grożącej kary finansowej, która może być dotkliwa dla zarządcy nieruchomości (do 10% przychodu). Działania urzędu antymonopolowego można uznać za chwalebne, ale nie załatwiają sprawy do końca.

Decyzje UOKiK piętnujące naruszenie przez dysponentów nieruchomości obowiązku z art. 30 ustawy szerokopasmowej, są działaniami ograniczającymi konkurencję, nie zastąpią jednak tytułu prawnego do korzystania z nieruchomości.  

Co dalej?

Operatorzy z coraz większym zniecierpliwieniem oczekują pierwszych decyzji Prezesa UKE w sporach z dysponentami nieruchomości. Niektórzy z nich w decyzjach dostępowych upatrują jedynej szansy na możliwość - zgodnej z harmonogramem płatności - realizacji inwestycji współfinansowanych z funduszy Unii Europejskiej oraz pozytywnego rozliczenia projektów przez władzę wdrażającą. Jeżeli wierzyć doniesieniom o liczbie czekających na rozpatrzenie wniosków, na co najmniej 200 nieruchomościach w całym kraju inwestycje zostały zawieszone z powodu bezczynności Prezesa UKE.

Pozostaje mieć nadzieję, że sytuacja szybko się zmieni, a ustawa szerokopasmowa zacznie jednak działać także tam, gdzie strony do konsensusu dojść nie mogą. Jednocześnie o tym, jaki operator może świadczyć usługi na danej nieruchomości decydować nie będą lokalne układy. Parafrazując jeden tytułów prasowych do tej pory świat ucieka nam jednak światłowodem…

[tytuł i śródtytuły od redakcji]

AUTORZY

Ewelina Grabiec jest aplikantką radcowską w kancelarii itB Legal. Specjalistką z zakresu prawa telekomunikacyjnego, procesu budowlanego oraz zagadnień związanych z handlem elektronicznym, dostępem do budynków i nieruchomości w celu zapewnienia telekomunikacji

Łukasz Bazański jest radcą prawnym i wspólnikiem w "Bazański, Sawarska Kancelaria Radcowsko-Adwokacka Spółka Partnerska w Katowicach", jednocześnie prowadzącym kancelarię itB Legal, specjalizującą się w obsłudze podmiotów z sektora telekomunikacyjnego, w tym w zakresie telekomunikacji, inwestycji telekomunikacyjnych i budowlanych. Jest specjalistą z zakresu prawa telekomunikacyjnego i konsumenckiego, oraz prawa handlowego i gospodarczego.