Wracam do sprawy, która uderzyła mnie 2 tygodnie temu podczas lektury raportu Nexery za 2023 r. Niby wiem od dawna, że operator promuje koncepcję „multiświatłowodu”, bo informuje o nim co i rusz. Całokształt tego pomysłu dotarł do mnie jednak dopiero wtedy, kiedy w zwięzły sposób podstawiono mi go na talerzu, tj. w raporcie rocznym Nexery.
– Weź ten kabel, bo na nim masz usługi od 10 dostawców. Co 2 lata będziesz mógł ich straszyć zmianą umowy, będziesz mógł przebierać w usługach dodatkowych, ofercie telewizyjnej, albo kierować się najlepszym zasięgiem komórki w twojej okolicy. Multiświatłowód to coś więcej niż zwykły światłowód – zdaje się sączyć podprogowy przekaz do użytkownika końcowego Nexera.
Dygresja: z raportu operatora należałoby wnosić, że ideę popierają także dwaj jeszcze (co najmniej) duzi hurtownicy. Nie za bardzo to widać co prawda w ich komunikacji. Może dlatego, że Nexera jest najbardziej aktywna, może dlatego, że nie musi się liczyć z interesem detalisty z tej samej grupy kapitałowej. Dla idei multiświatłowodu dobrze by było, gdyby mocniej wspierał go także PŚO i Fiberhost, a może nawet Światłowód Inwestycje...
Tak czy inaczej, jest to odważna próba wykreowania nowej jakości na rynku usług telekomunikacyjnych. (Przynajmniej) Nexera stara się iść pośrednią drogą pomiędzy rynkiem operatorskim, gdzie są płatnicy jej faktur, a rynkiem klienta końcowego, do którego kieruje wiele komunikatów, nie tylko zresztą o multiświatłowodzie. Niedwuznacznie mówił o tym w wywiadzie dla TELKO.in szef Nexery Jacek Wiśniewski.
Odwaga oznacza także ryzyko, ponieważ polityka Nexery nie musi się podobać jej głównym klientom, którzy – owszem – chętnie skorzystają z rosnących zasięgów sieci FTTH, ale niekoniecznie ze świadomości, jak łatwo zrezygnować z ich usług i zmienić dostawcę na infrastrukturze Nexery.
Zachodzę zresztą w głowę, jakie cele stawia Nexera przed multiświatłowodem? Dzisiaj, kiedy głównym wyzwaniem jest saturacja sieci, chodzi pewnie o zachęcenie do podłączania FTTH konserwatywnych użytkowników dostępu mobilnego. Najwyraźniej jakość i stabilność usług, to jeszcze za mało, a siła promocyjna MNO robi swoje na rynku internetowym. Poza tym, jeżeli Nexera ma 20 proc. nakładek na sieci, to multiświatłowód stanowi wyróżnik w konkurencji z innymi dostawcami infrastruktury optycznej. Według mnie, konkurencja sieci hurtowych będzie się nasilała, więc ten czynnik będzie grał coraz większą rolę. I jeszcze: podkreślanie łatwości zmiany dostawcy internetu, może (w pewnym stopniu) uniezależniać Nexerę od potężnych partnerów detalicznych.
Mieć dobry pomysł, to jedno. Przekonać to niego rynek, to drugie. Sama Nexera wydaje się komunikacyjnie za słaba, aby wykreować powszechny popyt na multiświatłowód. Nie wiem, czy wystarczyłoby do tego mocne wsparcie pozostałych dwóch hurtowników. Czy nawet Światłowodu Inwestycji…
Kluczowe, jaka byłaby komunikacyjna odpowiedź największych dostawców detalicznych, przede wszystkim Orange. Nie muszą nawet kontrować multiświatłowodu, wystarczyłoby, że nie udzielą wsparcia i będą podtrzymywali tradycyjny model użytkowania usług. Wówczas multiświatłowód umrze śmiercią naturalną lub stanie się domeną wąskiej grupy klientów, którzy lubią mieć kontrolę nad swoim kontraktem. Albo więc stanie się nową, istotną jakością na rynku, lub przejdzie do archiwum jako ciekawa, ale nieudana próba.
Piątkowe komentarze TELKO.in mają charakter publicystyki – subiektywnych felietonów, stanowiących wyraz osobistych przekonań i opinii autorów. Różnią się pod tym względem od Artykułów oraz Informacji.