REKLAMA

Nexera sprawdziła, dlaczego nie każdy może pracować zdalnie

63 proc. badanych pracowników przyznało, że ze względu na epidemię koronawirusa pracodawcy umożliwili im przejście na pracę zdalną. Jednocześnie tylko co trzeci respondent (33 proc.) zadeklarował, że z tego rozwiązania skorzystali wszyscy lub prawie wszyscy pracownicy organizacji – wynika z sondażu przeprowadzonego na koniec marca 2020 r. przez InsightOut Lab na zlecenie firmy Nexera.

30 proc. ankietowanych stwierdziło, że niewielka część pracowników wybrała „home office”, choć nie ma obowiązku przebywania w biurze. Powodów takiej decyzji można upatrywać w kilku czynnikach, m.in. braku warunków do pracy w domu czy utrudniających pracę problemach technicznych związanych np. z dostępem do szybkiego i stabilnego internetu.

– Niechęć do pracy z domu wśród pracowników, którzy mają taką możliwość może wynikać z kilku czynników. Jak pokazał nasz sondaż, realnymi problemami, z jakimi zmagają się osoby wykonujące obowiązki zdalnie są m.in. problemy techniczne, np. z internetem, na co wskazało aż 48 proc. ankietowanych. 35 proc. respondentów stwierdziło natomiast, że nie ma warunków do pracy w domu – komentuje Paweł Biarda, członek zarządu ds. sprzedaży i rozwoju biznesu w Nexerze.

28 proc. badanych przyznało, że mimo obecnej sytuacji nie może pracować zdalnie. Najczęstszą przeszkodą jest rodzaj prowadzonej działalności, który uniemożliwia wykonywanie zadań poza miejscem pracy (81 proc. odpowiedzi). Niemal co piąty respondent (19 proc.) wskazał natomiast, że w jego przypadku przejście na „home office” jest niewykonalne ze względu na brak rozwiązań technologicznych do pracy zdalnej po stronie firmy (11 proc.) lub w domach pracowników (8 proc.).

Według respondentów, poza internetem, do najbardziej przydatnych narzędzi do pracy w domu należą również: smartfon, telefon, laptop (59 proc.), dostęp do e-maila służbowego (40 proc.) oraz aplikacji umożliwiających kontakt z zespołem i klientami (37 proc.). 21 proc. nie mogłoby pracować bez rozwiązań chmurowych służących do przechowywania i udostępniania plików online, a dla co 10 ankietowanego do realizacji obowiązków online niezbędne są media społecznościowe.

W sondażu Nexery 43 proc. ankietowanych przyznało, że ma już doświadczenie w pracy zdalnej. Wśród nich 65 proc. osób z „home office” korzysta sporadycznie, 24 proc. pracowników często, a co 10 osoba stwierdziła, że pracuje bardzo często lub głównie w ten sposób.

– Niemal 6 na 10 ankietowanych uważa, że epidemia koronawirusa zmieni podejście do pracy w domu i będziemy częściej pracować zdalnie. Obecna sytuacja pokazuje, że dostęp do stabilnej sieci to nie tylko rozszerzenie możliwości w kontekście spędzania czasu wolnego i zapewnienia sobie dodatkowych form rozrywki. To medium tak samo istotne jak prąd czy woda, które staje się niezbędne do pracy, rozwijania biznesu czy nauki. Przeciwdziałanie wykluczeniu cyfrowemu będzie możliwe dzięki powstaniu sieci światłowodowej – również lub przede wszystkim na tych terenach, gdzie do tej pory nie było to możliwe – komentuje Jacek Wiśniewski, prezes Nexery