REKLAMA

M&A: Orange chce być myśliwym, a nie zwierzyną

Nie ustają plotki o akwizycyjnych zamiarach Orange. Po poniedziałkowych doniesieniach o apetycie francuskiego operatora zasiedziałego na Bouygues Telecom, w nocy z wtorku na środę pojawiły się doniesienia, że na celowniku mogą być holenderski KPN i belgijski Proximus. Na początku miesiąca były plotki o możliwej fuzji francuskiego operatora zasiedziałego z Telecom Italia.

Poniedziałkowe doniesienia, których źródłem byli informatorzy agencji Bloomberg zostały już zdementowane przez obu francuskich operatorów. Bouygues, właściciel Bouygues Telecom oświadczył, że „nie planuje wycofania się z branży telekomunikacjyjnej i telewizyjnej”. Z kolei Orange stwierdziła, że „we Francji Orange jest operatorem, który najmniej potrzebuje konsolidacji”.

W ocenie ekspertów, pogłoski o francuskich planach Orange są pokłosiem wrześniowej wypowiedzi Stephane Richard, prezesa telekomu, który stwierdził, że fala konsolidacji we francuskiej branż telekomunikacyjnej wróci w 2016 r., po zakończeniu aukcji częstotliwości 700 MHz. Aukcja skończyła się w listopadzie i przyniosła prawie 2,8 mld euro. Prezes Richard we wrześniu mówił, że konsolidacja jest najmniej potrzebna jego firmie. Ocenił, że Numericable-SFR jest potrzebna, bo firma traci klientów. Z kolei Bouygues Telecom potrzebuje jej, bo choć zyskuje klientów, to stan jego finansów nie jest najlepszy. W przypadku Free Mobile motorem do konsolidacji - w ocenie prezesa Orange - są niezbędne wielkie inwestycje w sieć.

Pogłoski o zainteresowaniu Orange operatorami z Holandii i Belgii - opublikował je dziennik „Wall Street Journal” do tej pory nie zostały zdementowane. W ocenie analityków są o tyle prawdopodobne, że Orange dementując wcześniej informacje o potencjalnym zainteresowaniu Telecom Italia przyznało, że podjęło współpracę z bankami inwestycyjnymi, której celem jest określenie, jak będzie wyglądał rynek, gdy w Europie powstanie jednolity rynek telekomunikacyjny.

KPN jest od dłuższego czasu uznawany za potencjalny cel przejęcia. Taką - nieudaną - próbę podjął dwa lata temu Carlos Slim, multimiliarder i główny właściciel America Movil. Także Proximus uznawany jest za telekom, który może stać się uczestnikiem spodziewanej paneuropejskiej fali konsolidacyjnej. Z kolei apetyt na przejęcia ze strony Orange wynika - zdaniem analityków - z tego, że operator chce być przejmującym, a nie przejmowanym.