Orange stawia więcej masztów na stokach

W przyszłym tygodniu zaczynają się w szkołach ferie zimowe i Orange pochwalił się, że poprawił zasięg swej sieci w ośrodkach narciarskich, stawiając nie tylko maszty stałe, ale i mobilne. Te ostatnie sprawdzają się, gdy trzeba czasowo poprawić pojemność i zasięg sieci nie tylko na stokach, ale i masowych imprezach. Operator przetestował to np. podczas Światowych Dni Młodzieży w Krakowie.

Orange poinformował, że turyści mogą już korzystać z nowej stacji bazowej w Sromowcach Niżnych. W Bukowinie Tatrzańskiej działa 4G LTE na częstotliwości 1800 MHz, a w Rajczy, Łysej Górze i Małastowie 4G LTE na 800 MHz. Mobilne stacje bazowe, z których można już korzystać stoją natomiast  w Karpaczu, Białce, Czarnej Górze, Zieleńcu i Jurgowie. Do końca stycznia pojawią się następne.

Według operatora, stawianie stacji mobilnych ma duży sens, bo od Wigilii Świąt Bożego Narodzenia za pośrednictwem uruchomionych stacji mobilnych w Karpaczu i Czarnej Górze przesłano ponad 430 GB danych i wykonano ponad 29,5 tys. minut połączeń. Widoczne są duże różnice w ich wykorzystaniu przed świętami i okresie poświątecznym. Przed Bożym Narodzeniem stacje te przesyłały kilka GB danych dziennie (w weekendy – kilkanaście), a po świętach średnia to blisko 27 GB dziennie. Wykonano także z tych stacji 50 połączeń alarmowych.