Oszust z salonu sieci komórkowej przedłużał umowy klientom, choć ci chcieli je kończyć

Skierowaniem aktu oskarżenia zakończyła się sprawa dotycząca oszustw jakich miał dopuszczać się jeden z pracowników salonu popularnej sieci komórkowej w powiecie sulęcińskim (woj.lubuskie). Mężczyzna miał przedkładać klientom do podpisu umowy kompletnie niezgodne z wcześniejszymi ustaleniami. Zamiast rezygnacji z usługi dotyczyły one jej kontynuacji w ramach wyższego abonamentu – poinformowała policja w Sulęcinie.

Co więcej, na koszt pokrzywdzonych, miał on uzyskiwać dla siebie sprzęt elektroniczny. Jak ustalili policjanci, w taki sposób 21-latek miał oszukać 7 osób.

Jak ustalili mundurowi, na przełomie października i listopada 2022 roku miał on oszukiwać klientów, przedkładając im do podpisu umowy kompletnie niezgodne z wcześniejszymi ustaleniami. Używał do tego tabletu, co w przypadku starszych osób dodatkowo utrudniało im zorientowanie się, iż padają właśnie ofiarą przestępstwa.

W efekcie zamiast rezygnacji z usługi, umowy dotyczyły jej kontynuacji w ramach wyższego abonamentu. Mało tego, na koszt pokrzywdzonych pracownik miał uzyskiwać dla siebie sprzęt elektroniczny, taki jak router, telefon komórkowy czy też zegarek. W jednym przypadku, mężczyzna miał pokusić się nawet o podrobienie podpisu klientki.

Za swoje wysokie wyniki sprzedażowe otrzymywał miesięczne premie wynoszące sporo ponad 1000 zł każda.

Gdy tylko funkcjonariusze dowiedzieli się o sprawie, natychmiast rozpoczęli czynności zmierzające do przerwania przestępczego procederu i postawienia zarzutów dla nieuczciwego sprzedawcy. Dotarli oni do kolejnych pokrzywdzonych, których łącznie było siedmiu. Dokładnie ustalili przebieg każdej z wizyt w salonie, a także zakres w jakim zostali oszukani.

21-latek usłyszał zarzuty oszustwa oraz fałszerstwa. Przestępstwo oszustwa zagrożone jest karą do 8 lat pozbawienia wolności.