REKLAMA

Powszechne 5G w Polsce coraz bardziej się oddala

Aukcja pasma C teoretycznie może jeszcze wystartować w tym roku, ale na przydział częstotliwości w 2022 już nie ma szans. Nowe sieci 5G, jeżeli wystartują w Polsce, to najwcześniej w 2023 r. Urząd Komunikacji Elektronicznej wciąż zasłania się koniecznością akceptacji projektu nowelizacji ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa przez rząd, ale ten argument zawsze był słaby. To tylko pretekst, który skrywa inne powody, co do których istoty opinie się różnią. Niewykluczone, że wojna na Ukrainie jeszcze bardziej skomplikowała sytuację.

 
(źr. TELKO.in)

– Minimum 180 dni od chwili publikacji dokumentacji aukcyjnej zajmie przydział częstotliwości z pasma C – przewidywały ubiegłoroczne kalkulacje Urzędu Komunikacji Elektronicznej, prezentowane na sejmowej Komisji Cyfryzacji Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii.

Kalkulacje były jak najbardziej realne, ale w wariancie optymistycznym. Nie było mowy o żadnych większych trudnościach proceduralnych (które zblokowały na kilka miesięcy aukcję częstotliwości 800/2600 MHz w 2014 r.) na etapie konsultacji warunków postępowania. Przewidziano także niewygórowane dwa tygodnie na właściwą licytację, co wobec warunków niefortunnego postępowania z 2020 r. było jak najbardziej racjonalne. Co jednak jeżeli rząd (regulator?) zdecydują się zaostrzyć konkurencję o pasmo albo podnieść zobowiązania pokryciowe? Takie sygnały również już płynęły. Tak czy inaczej przydziału pasma w tym roku na pewno nie będzie, a zwłoka w wznowieniu postępowania na częstotliwości z zakresu 3400-3800 MHz przekroczy dwa lata. Bez przekonywującego uzasadnienia.

Co ma piernik do wiatraka

– Aukcja częstotliwości zbiega się w czasie z pracami nad dwoma ważnymi aktami prawnymi – „Prawem komunikacji elektronicznej” oraz „Ustawą o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa” [KSC]. Operatorzy będą wykorzystywać częstotliwości i budować swoje sieci w nowym otoczeniu regulacyjnym, ważnym jest więc, aby już na etapie konsultacji dokumentacji aukcyjnej ten obraz był w jak największym stopniu klarowny. Stąd nie tylko chwilowe wstrzymania całego procesu, aby w szczególności „Ustawa o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa” mogła ujrzeć światło dzienne w jak najbardziej ukształtowanej postaci – brzmi oficjalne stanowisko UKE.

Opublikowane je na początku ubiegłego roku, ale upewniliśmy się u źródła, że pozostaje niezmienne. Oficjalnie przydział pasma C stał się zatem zakładnikiem silnie upolitycznionego procesu nowelizacji KSC. Bezpośrednio zainteresowani uważają, że bez merytorycznych podstaw.

– Zarówno z wypowiedzi przedstawicieli administracji, jak i z oficjalnych dokumentów wybrzmiewa przekaz, że obecnie nie da się przeprowadzić aukcji 5G bez nowelizacji ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa. Prezes UKE z kolei mówi, że do rozpoczęcia aukcji konieczne jest zatwierdzenie projektu przez Komitet Stały Rady Ministrów – mówi Witold Drożdż, członek zarządu Orange Polska ds. korporacyjnych i strategii. – Regulator sugeruje więc, że aukcję zamierza kształtować nie tyle w oparciu o obowiązujące przepisy, co o promesę uchwalenia przepisów, które być może w przyszłości wejdą w życie. Prezentowane przez administrację stanowisko jest niezrozumiałe, a oficjalne uzasadnienie zwlekania z aukcją obiektywnie nie ma uzasadnienia.