REKLAMA

Przegląd prasy, piątek

Puls Biznesu: E-sklepy kontra tradycyjny handel

Polacy zostawią 44 proc. budżetu przeznaczonego na prezenty w e-commerce. Inspirują ich blogerzy i media społecznościowe. W badaniu firmy doradczej Deloitte „Zakupy świąteczne 2018” wzięli udział respondenci z 10 europejskich krajów, w tym z Polski. Pytania dotyczyły nie tylko świątecznych budżetów, ale również zakupów przedświątecznych robionych w sieci. Najpopularniejszym miejscem robienia przedświątecznych wciąż zakupów są sklepy stacjonarne, z których skorzysta prawie 60 proc. Polaków. To jednak, obok Wielkiej Brytanii, najsłabszy wynik w Europie. W tym roku na prezenty Polacy planują przeznaczyć około 532 zł, z czego 236 zł (55 euro) wydadzą w internecie. Wyprzedają nas Brytyjczycy i Niemcy, za nami są Holendrzy.

Więcej w: Tradycyjne sklepy wciąż na prowadzeniu (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Polska na m-zakupach

Popularność zakupów internetowych stabilnie rośnie. Jednym z czynników, który na to wpływa, jest możliwość ich realizacji również na urządzeniach mobilnych. Warto zaznaczyć, że jest to forma, po którą coraz częściej sięgają polscy e-konsumenci. Już 68 proc. z nich uznało, że zdarza im się robić zakupy w ten sposób co najmniej okazjonalnie – wynika z analizy Mastercard. Natomiast już co ósmy (13 proc.) badany deklaruje, że robi zakupy internetowe wyłącznie na smartfonie. 18 proc. respondentów twierdzi, że kupuje mobilnie częściej niż raz na tydzień (co jest najwyższym wynikiem w Europie), a raz w tygodniu – 27 proc.

Więcej w: Polacy stawiają na m-zakupy (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Co Solorz zrobi z Elektrimem?

Akcjonariusze Elektrimu mają podjąć na walnym zgromadzeniu uchwały w sprawie ubiegania się o powrót do notowań i przeprowadzenia emisji akcji. 11 lat – tyle czasu minęło w listopadzie od podjęcia przez zarząd GPW uchwały, która umożliwiła Elektrimowi opuszczenie warszawskiej giełdy. Zarząd spółki został zobowiązany do podjęcia w przyszłości „działań, zmierzających do powrotu do notowań”. Teraz dawny „cesarz spekulacji” zrobił wreszcie krok w tym kierunku. W środę wieczorem zarząd spółki, kontrolowanej przez Zygmunta Solorza i posiadającej w portfelu m.in. pakiety akcji Cyfrowego Polsatu, ZE PAK i Portu Praskiego, zwołał na 7 stycznia nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy. Na walnym zgromadzeniu decydujący będzie głos Zygmunta Solorza – po dwóch ofertach odkupu akcji, złożonych w tym roku mniejszościowym akcjonariuszom (dawał w ich ramach 14 i 12,5 zł za walor), kontroluje on co najmniej 81,4 proc. kapitału.

Więcej w: Elektrim marzy o giełdowym powrocie (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Ambitny Revolut

Fintech otrzymał europejską licencję bankową i planuje poszerzyć ofertę o produkty depozytowe, pożyczki i handel akcjami. Nowe produkty będą wprowadzane w przyszłym roku, na początek w małych krajach europejskich, dopiero później w większych, jak Wielka Brytania, Niemcy i Polska. Fintech zajmuje się obecnie rozliczaniem transakcji walutowych i przesyłaniem pieniędzy za granicę. Z jego usług korzysta 3 mln osób. Europejska licencja bankowa daje Revolutowi możliwość przyjmowania depozytów, które chronione będą do kwoty 100 tys. euro w ramach europejskiego systemu gwarancji depozytów. Revolut rozpocznie także prace nad ofertą limitu kredytowego na rachunku oraz pożyczek konsumenckich i dla biznesu.

Więcej w: Revolut będzie jak bank (dostęp płatny)

Parkiet: Elektrim znów giełdowy?

Elektrim, który przestał być notowany na głównym parkiecie GPW blisko dekadę temu, przymierza się do emisji akcji i rozważa powrót na giełdę. Elektrim – nazywany niegdyś „cesarzem spekulacji" –był notowany na warszawskim parkiecie od 1992 r. do 2008 r., kiedy to został na swoją prośbę wykluczony warunkowo z obrotów na GPW.

Więcej w: Elektrim: W planach powrót na warszawską giełdę (dostęp płatny)

Parkiet: Start-upy od blockchaina

Zadaniem tytułowych firm ma być rozwiązanie globalnych problemów przy wykorzystaniu technologii rozproszonych rejestrów.

Więcej w: Sześć startupów z branży blockchain wartych pieniędzy funduszu UNICEF (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Gangster z wyszukiwarki

To, że wyszukiwarka internetowa kojarzy dane z nieprzyjemnymi treściami, nie jest z automatu winą operatora. Taka jest jej natura – to sedno czwartkowego wyroku Sądu Najwyższego. W tym wypadku link w Google kojarzył biznesmena z gangsterem. O Arkadiuszu L., biznesmenie z Mazur, pisała przed kilkunastu laty „Polityka" w tekście pt. „Bardzo biedny gangster". Tym gangsterem był zupełnie ktoś inny, szef miejscowego gangu wymuszającego haracze, a Arkadiusz L. postawił się mu, dzięki czemu tamtego skazano.

Więcej w: Wpisał w Google nazwisko, wyskakiwał „gangster” (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Więcej robotów w przemyśle

Polski przemysł kupił w ub. roku rekordową liczbę 1891 robotów, ale wciąż daleko nam do Czech i Węgier. Do 11,4 tys. wzrosła w ubiegłym roku liczba inteligentnych maszyn pracujących w polskim przemyśle. Pojawiło się prawie 1,9 tys. nowych robotów, to 16 proc. więcej niż rok wcześniej – wynika z raportu Międzynarodowej Federacji Robotyki IFR dla Polski, do którego dotarła „Rzeczpospolita". – To zdecydowanie pozytywna tendencja i wszystko wskazuje na to, że się ona utrzyma w ciągu najbliższych lat – twierdzi Jędrzej Kowalczyk, prezes firmy Fanuc Polska, światowego potentata w robotyce przemysłowej.

Więcej w: Marsz robotów przyspieszył (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Producent gier ożywił inwestorów giełdowych

W trakcie czwartkowej sesji notowania producenta i wydawcy gier mobilnych rosły nawet o ponad 9 proc., czemu towarzyszyły dużo wyższe niż zwykle obroty. Popyt był odpowiedzią inwestorów na informacje o zawarciu umowy z NetEase.

Więcej: Ten Square Gemes: W drodze na chiński rynek (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Więcej zakupów w interencie

Globalne zakupy spożywcze online wzrosły o 15 proc. w ciągu ostatnich dwóch lat, co prowadzi do szacowanej na 70 mld dolarów dodatkowej sprzedaży w FMCG online. Według nowego raportu firmy Nielsen, zakupy online pakowanych i świeżych artykułów spożywczych wzrosły o 15 proc. w ciągu ostatnich dwóch lat, przy czym wzrost zaufania konsumentów do ekosystemu zakupów online doprowadził do dokonywania zakupów w szerszym zakresie kategorii.

Więcej w: Prawie każdy konsument kupił coś w internecie (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Sam kod QR to za mało

Informacje o substancjach lub produktach powodujących alergie lub reakcje nietolerancji powinny znajdować się w miejscu, do którego konsumenci mają bezpośredni niczym nieskrępowany dostęp. Przypomniał o tym w niedawnym wyroku Naczelny Sąd Administracyjny. Sprawa dotyczyła kary pieniężnej, jaką na jedną z restauracji typu fast-food serwującej kanapki, nałożyła inspekcja handlowa. Kara w wysokości 500 zł była efektem kontroli podczas której ujawniono, że lokal w niewłaściwy sposób informował klientów o składnikach alergennych występujących w glutenie zawartym w pszenicy i jęczmieniu. Stwierdzono, że informacje co prawda znajdowały się w restauracji, ale nie były one bezpośrednio dostępne dla konsumentów. Umieszczono je bowiem w formie tablicy z kodami QR. Kody QR (Quick Response, czyli szybka odpowiedź) można zobaczyć w prasie, reklamach telewizyjnych czy nawet na billboardach. Zasady ich działania są proste: wystarczy przy użyciu urządzeń mobilnych zeskanować kod QR, aby błyskawicznie przenieść się na wybraną stronę internetową.

Więcej w: Tablica z kodami QR o alergenach w kanapkach nie wystarczy (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Czas e-sklepów

Z roku na rok coraz więcej osób kupuje prezenty przez internet. Jest to wygodne – nie trzeba stać w kolejce, zakupy można zrobić szybko, a wybór jest bardzo szeroki i ceny często niższe niż w tradycyjnych sklepach. Największe zyski e-sklepy notują właśnie w listopadzie i grudniu. Ostatnie miesiące roku to dla e-sklepów czas wytężonej pracy. – Szacuje się, że sprzedaż w tym czasie jest średnio (dla wszystkich branż) większa o około 30 proc. Wynika to z faktu, że zbliżają się święta, sklepy się intensywnie promują w tym okresie, ponadto biorą udział w specjalnych ofertach związanych z nadchodzącymi świętami, jak: Black Friday, Cyber Monday, Dzień Darmowej Dostawy – mówi prof. UE dr. hab. Mirosław Moroz, Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu. Z danych CBOS wynika, że w ciągu dziesięciu lat odsetek kupujących internautów wzrósł o 24 punkty procentowe, w skali zaś całego społeczeństwa przyrost był jeszcze większy, sięgnął bowiem 26 punktów procentowych.

Więcej w: E-sklepów przybywa, kupujący chętnie korzystają (dostęp płatny)

Gazeta Wyborcza: Jakie obietnice niosą sieci 5G

Szybszy przesył danych, nowe możliwości urządzeń bezprzewodowych, innowacje dla przedsiębiorstw – operatorzy komórkowi obiecują, że rozwój sieci 5G spowoduje rewolucję w naszym świecie. Jak ta technologia może wpłynąć nasze codzienne życie? W tej chwili założenia sieci 5G nie są jeszcze zestandaryzowane. Wiadomo, że sieć internetu piątej generacji (czyli właśnie 5G) pozwoli na osiąganie prędkości transferu rzędu dziesiątek tysięcy megabitów oraz umożliwi dostęp kilku tysiącom użytkowników jednocześnie. Wstępna specyfikacja zakładała, że opóźnienie w przesyle danych wynosić może maksymalnie cztery milisekundy (cztery razy jedna tysięczna sekundy – to mniej więcej tyle, co jedno uderzenie skrzydeł muchy).

Więcej w: Dzień z życia człowieka w sieci 5G. Co obiecują nam operatorzy? (dostęp płatny)

Gazeta Wyborcza: Inwestycja Apple w Teksasie

Apple ogłosił, że chce zainwestować miliard dolarów w budowę drugiego kampusu w Austin w Teksasie. Początkowo będzie w nim pracować 5 tys. osób. Gigant technologiczny chce rozszerzyć działalność w Austin, gdzie już pracuje 6 tys. pracowników. Nowy kampus początkowo będzie miejscem pracy dla 5 tys. osób, ale docelowo będzie mógł pomieścić ich nawet 15 tys. Producent iPhone’a zapowiedział też, że w ciągu trzech lat otworzy biura w San Diego, Seattle i Culver City w Kalifornii, w każdym zatrudniając po tysiąc pracowników. Rozszerzy też działalność w Nowym Jorku, Pittsburghu i Boulder w Kolorado. Firma zamierza też w ciągu pięciu lat zbudować centra danych w USA za 10 mld dol.

Więcej w: Apple zbuduje nowy kampus w Teksasie (dostęp płatny)

Gazeta Wyborcza: Revolut przekształca się w bank

Revolut uzyskał europejską licencję bankową na Litwie. Start-up będzie mógł wtedy zaoferować pożyczki i przyjmować depozyty. Revolut, brytyjski start-up finansowy wyceniany na 1,7 mld dol., oferujący płatności w ponad 150 walutach oraz szereg innych usług finansowych, stał się oficjalnie bankiem. Nie przeszkadza mu to w twierdzeniu, że chce: "postawić sektor bankowy na głowie". Fintech otrzymał europejską licencję bankową od Centralnego Banku Litwy i może teraz rozszerzyć ofertę o pożyczki konsumenckie i rachunki depozytowe. Fintech od dłuższego czasu ubiegał się o licencję. Już wcześniej bankami stały się jego konkurenci, tacy jak brytyjski Monzo i Starling Bank czy niemiecki N26.

Więcej w: Revolut jest już bankiem (dostęp płatny)

Gazeta Wyborcza: Do Revoluta z Comarchu

Revolut, brytyjski start-up finansowy, dotychczas działał jak wirtualny kantor, ale od wczoraj jest oficjalnie bankiem. Wład Jacenko, współzałożyciel firmy, opowiada, jak wykorzystuje sztuczną inteligencję do wykrywania prania pieniędzy. Wład Jacenko po studiach na Ukrainie pracował w polskim Comarchu. Prezes tej firmy prof. Janusz Filipiak mawiał często, że każdego specjalistę można wymienić na nieskończoną liczbę studentów. Jacenko zrezygnował z tej pracy, bo chciał surfować w Australii. Ale nigdy tam nie dotarł, lecz przeprowadził się do Londynu, gdzie pracował w bankach inwestycyjnych. Tam poznał swojego przyszłego wspólnika Nikołaja Strońskiego. Nik był po fizyce i ekonomii, pracował jako trader w Lehman Brothers, a później w Credit Suisse. Jacenko był zawsze „od technologii”. Któregoś dnia Nik przyszedł do Włada z pomysłem rozwiązania, które pozwoliłoby tanio i bezpiecznie płacić na całym świecie. Start-up jest dzisiaj wyceniany na 1,7 mld dolarów, oferuje płatności w ponad 150 walutach oraz wiele innych usług finansowych. Ma ponad 3 mln klientów w Europie. 

Więcej w: Revolut: Testujemy nową funkcję, która mogłaby oferować użytkownikom zakupowe okazje (dostęp płatny)

Dziennik Gazet Prawna: Innowatorzy pod parasolem T-Mobile

Każdy pomysł na wykorzystanie sieci piątej generacji może okazać się dobry, ale trzeba go zawczasu przetestować. Zanim 5G zacznie być powszechnym standardem. – Gdy myślimy o 5G, automatycznie na myśl przychodzą nam przede wszystkim niesamowite prędkości transmisji danych, jakie sieci te będą oferować. W rzeczywistości to tylko jedna z wielu cech sieci piątej generacji, która obok pojemności czy niezawodności sprawia, że 5G czyni możliwymi rozwiązania, o jakich jeszcze niedawno nie śmieliśmy marzyć i które uczynią nasze życie lepszym i łatwiejszym – powiedział Thomas Lips, członek zarządu T-Mobile, podczas otwarcia w Warszawie #5G_LAB – miejsca, gdzie po raz pierwszy w Polsce można sprawdzić, jak taka sieć działa. Deutsche Telekom – właściciel operatora komórkowego T-Mobile – pracuje nad tym z klientami i partnerami branżowymi w ramach hub:raum – inkubatora wspierającego startupy i ich już dzialajacych partnerów branżowych. Celem hub:raumu jest rozwoj technologii, produktów razem ze start-upami i wprowadzenie ich na rynek, rozwój relacji między ekosystemem start-upowym a odpowiednimi jednostkami biznesowymi Deutsche Telekom. Od 2012 roku hub działa w Krakowie, Berlinie i Tel Awiwie.

Więcej w: Innowacja, ale nie dla samej siebie (dostęp płatny)

Dziennik Gazeta Prawna: Prezenty z Ali Express z większym ryzykiem

Od tego roku prezenty z Ali Express są obarczone większym ryzykiem, co w okresie Bożego Narodzenia nabiera szczególnego znaczenia. Ale nie tylko. Tegoroczne tanie przedświąteczne zakupy także z innych chińskich portali mogą niemile zaskoczyć. Fiskus robi bowiem wszystko, by nie przeoczyć przesyłek, od których należy opłacić VAT oraz cło. W listopadzie uruchomił w Lublinie nowy Oddział Celny Pocztowy, który kontroluje ładunki z ChinaPost dostarczane koleją. Oznacza to, że Oddział Celny Pocztowy w Warszawie został odciążony i może skoncentrować się na innych przesyłkach – głównie lotniczych (wprawdzie do sortowni w Lublinie do tej pory też trafiały m.in. przesyłki z chińskich baz logistycznych w Chongqing, Tuanjiecun i Yiwiu, ale obsługa celna była realizowana właśnie w Warszawie). Celnicy z Lublina wspomogą też urzędy pocztowe w Pruszczu Gdańskim, Zabrzu oraz Poznaniu. Tym samym sojusz fiskusa z Pocztą Polską, zawarty na początku stycznia 2018 r., zaczyna przynosić wymierne efekty. Cel jest jeden: przyłapać każdego, kto chce uniknąć daniny.

Więcej w: Polski fiskus chce dopaść chińskiego Mikołaja. Uważaj, gdzie i jak kupujesz prezenty (dostęp płatny)