Przegląd prasy, piątek

Puls Biznesu: NFT walczą o przetrwanie

Nadeszły trudne czasy dla najbardziej ryzykownych aktywów. Pogarszający się sentyment rynkowy jest prawdziwym testem wartości wirtualnych tokenów. Od szczytów z listopada 2021 r. amerykański indeks technologiczny Nasdaq Composite spadł o ponad 20 proc., a w tym samym czasie bitcoin stracił połowę wartości. Wysoka inflacja, rosnące stopy procentowe i zagrożenia geopolityczne ciążą na wycenach instrumentów finansowych uważanych za ryzykowne. Przecena dopadła zarówno te tradycyjne, jak i alternatywne, a więc spoza rynków regulowanych. Pierwszym symbolicznym wydarzeniem, które w kwietniu zwróciło uwagę na problemy, jakie w ostatnim czasie napotyka rynek NFT, była aukcja tokenu przedstawiającego pierwszego tweeta Jacka Dorseya, twórcy Twittera. Sina Estavi, malezyjski biznesmen, który kupił ten NFT w zeszłym roku za 2,9 mln dol postanowił upłynnić wirtualny majątek. Najwyższa ofertą, jaką otrzymał, było jednak 14 tys. dol, więc odłożył sprzedaż na “lepszy moment”. Coraz częściej okazuje się, że nie wystarczy znane nazwisko lub marka, aby dana kolekcja tokenów była sukcesem. Spada liczba aktywnych inwestorów, coraz mniej jest nowych uczestników rynku, a podaż nie ustaje.

Więcej w: NFT walczą o przetrwanie (dostęp płatny)

Puls Biznesu: E-handel nie wyprze tradycyjnej sprzedaży

Sieci handlowe testują nowe sposoby sprzedaży, aby zatrzymać dotychczasowych klientów i zyskać nowych. W czasie pandemii handel internetowy dynamicznie się rozwijał. Eksperci firmy doradczej CBRE uważają, że nie wyprze on zakupów stacjonarnych. Z prognoz Euromonitor International wynika, że w ciągu najbliższych pięciu lat sprzedaż tradycyjna zwiększy się o 10,5 proc. Aby zatrzymać klientów, sieci handlowe testują nowe sposoby sprzedaży i lansują dbałość o ochronę środowiska. W Polsce umacnia się rola ulic handlowych – pandemia wpłynęła na zwiększenie atrakcyjności lokali handlowo-usługowych i gastronomicznych, które się przy nich znajdują.

Więcej w: E-handel nie wyprze tradycyjnej sprzedaży (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Oferta Asseco za 123 mln zł jedyna w przetargu ARiMR

Postępowanie ARiMR na budowę systemu CSOB skusiło tylko jednego wykonawcę. W przetargu organizowanym przez Agencję Rozwoju i Modernizacji Rolnictwa na budowę Centralnego Systemu Obsługi Beneficjenta (CSOB) wraz z wdrożeniem oraz usługą utrzymania i rozwoju dostarczeniem sprzętu i oprogramowania wspierającego, wpłynęła tylko jedna oferta. Złożyło ją Asseco Poland. Wykonanie zamówienia podstawowego wyceniło na 80 mln zł brutto, a wraz z zamówieniem opcjonalnym na 123,6 mln zł brutto. Nie wiadomo, czy ARiMR zdecyduje się rozstrzygnąć przetarg, gdyż na sfinansowanie zamówienia podstawowego zamierzała przeznaczyć 64,2 mln zł brutto.

Więcej w: Oferta Asseco za 123 mln zł jedyna w przetargu ARiMR (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Rekordowe wynagrodzenie prezesa Comarchu

Wynagrodzenie Janusza Filipiaka za zarządzanie informatyczną grupą w 2021 r. przekroczyło 25 mln zł. Prezes, założyciel i twórca Comarchu Janusz Filipiak od lata należy do jednego z najlepiej wynagradzanych menedżerów w Polsce. Nie inaczej było z zarobkami za 2021 r. Łączna pensja szefa Comarchu wyniosła 25,39 mln zł, co oznacza, że była blisko 35 proc. wyższa niż ok wcześniej, kiedy sięgnęła 18,85 mln zł. Na zarobki Janusza Filipiaka w minionym roku złożyły się wynagrodzenie wypłacone przez Comarch w wysokości 18,95 mln zł i wypłacone przez spółki zależne i stowarzyszone w wysokości 6,44 mln zł. Prezes informatycznej grupy mógł też liczyć na blisko 6 mln zł dywidendy wypłaconej przez Comarch. Ten zastrzyk gotówki wynika jednak nie z pełnionej przez niego funkcji, ale faktu, że jest akcjonariuszem spółki.

Więcej w: Rekordowe wynagrodzenie prezesa Comarchu (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Asbis nie traci rezonu

Pomimo, iż wojna objęła dwa kluczowe rynki działalności, dystrybutor IT zanotował tylko nieznaczny spadek przychodów, a marża brutto osiągnęła rekordowy poziom. Choć wojna wywołana napaścią Rosji na Ukrainę w oczywisty sposób wpływa na biznes na rynkach objętych konfliktem, to giełdowy Asbis twierdzi, że dostosował się do nowych realiów. – Sprawy idą całkiem nieźle biorąc pod uwagę okoliczności. Trzy spośród 28 rynków, na których działamy, przestały funkcjonować lub ich działanie zostało istotnie spowolnione – mówi Siarhei Kostevitch, dyrektor generalny Asbisu. Do wybuchu wojny Rosja i Ukraina były dwoma największymi rynkami Asbisu. W pierwszym kwartale 2022 r. grupa największą sprzedaż wygenerowała w Kazachstanie, który odpowiadał za 125 mln dol. przychodów, czyli 44 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2021 roku. Rosja z przychodami 124 mln dol. znalazła się na drugiej pozycji, a Ukraina z 99 mln dol. na trzecim miejscu.

Więcej w: Asbis nie traci rezonu (dostęp płatny)

Parkiet: Asbis: rozwój mimo trudności

W I kw. naznaczonym wojną w Ukrainie wyniki Asbisu okazały się być porównywalne z ubiegłorocznymi. Uderzenie, jakim jest niemal całkowita rezygnacja z rynku rosyjskiego i białoruskiego, zamortyzuje mocniejsze zaangażowanie w inne wschodnie rynki.

Więcej w: Asbis: rozwój mimo trudności (dostęp płatny)

Parkiet: Rośnie niedobór kadr IT

Mimo 6-proc. wzrostu w 2021 r. liczby pracujących w Polsce informatyków ich niedobór się nasilił.

Więcej w: Za wolno przybywa specjalistów IT (dostęp płatny)

Parkiet: Kurs Allegro pogłębia historyczne minima

Notowania Allegro w czwartek kilkadziesiąt minut przed końcem sesji zniżkowały o około 5 proc., do 21,43 zł. Do tego czasu minimum wypadało na 21,22 zł, co było nowym historycznym dołkiem dla walorów właściciela platformy e-handlu. Zniżka od początku roku powiększyła się do około 44 proc. i jest to oczywiście jeden z najsłabszych walorów w gronie blue chips. Obecnie gorzej prezentują się jedynie LPP oraz CCC. Przypomnijmy, że cena akcji Allegro w ofercie publicznej, przeprowadzonej w 2020 r., wynosiła 43 zł, co przekładało się na wycenę firmy rzędu 44 mld zł. Debiut był niezwykle udany, a kapitalizacja Allegro przebiła na moment 100 mld zł. Obecnie giełdowa wycena giganta polskiego e-handlu to niecałe 23 mld zł

Więcej w: Kurs Allegro pogłębia historyczne minima (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Co Elon Musk da Twitterowi

Organy antymonopolowe będą musiały przeanalizować transakcję i ocenić skutki, co będzie niełatwe z uwagi na jej znaczenie w kwestii ochrony wolności i pluralizmu mediów. Zarząd Twittera 25 kwietnia zgodził się na przejęcie korporacji przez Elona Muska, miliardera i właściciela Tesli i SpaceX, za sumę 44 miliardów dolarów. Transakcja od razu wzbudziła kontrowersje w obliczu absolutystycznego podejścia do wolności słowa w mediach społecznościowych głoszonego przez Muska, polegającego na literalnej wykładni 1. poprawki do amerykańskiej konstytucji, zgodnie z którą zakazane jest wprowadzanie jakichkolwiek ograniczeń wolności słowa. Przejęcie ponadto wpisało się w dyskusję dotyczącą roli prawa konkurencji w transakcjach na rynkach medialnych jako potencjalnego strażnika wolności i pluralizmu mediów. A idąc dalej, demokracji. Twitter to jedna z powszechnie używanych platform społecznościowych, oparta o mikroblogowanie. Serwis charakteryzuje możliwość postowania przez użytkowników krótkich wiadomości tekstowych (do 280 znaków), widocznych dla ich obserwujących. Użytkownicy mogą również tagować profile w swoich postach oraz odpowiadać innym użytkownikom. Poprzez tę funkcję Twitter szybko stał się jedną z najważniejszych platform dyskusji społecznych i politycznych, częstym miejscem wymiany poglądów polityków, dziennikarzy, naukowców, jak i osób prywatnych.

Więcej w: Co Elon Musk da Twitterowi (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Informatyków przybywa za wolno

Choć liczba pracujących w Polsce specjalistów ICT powiększyła się w zeszłym roku o 32 tysiące, to ich niedobór jest barierą aż dla co drugiej firmy z branży informatycznej. Niemal 586 tysięcy liczyła pod koniec 2021 r. grupa zatrudnionych w Polsce specjalistów w dziedzinie ICT, czyli technologii teleinformacyjnych. To o 6 proc. więcej niż rok wcześniej – wynika z danych Eurostatu. Zajmujemy szóste miejsce w Unii Europejskiej, gdzie na koniec zeszłego roku liczba specjalistów ICT zbliżała się do 9 mln. To o prawie 513 tys. osób więcej niż w 2020 r., co oznacza 6-proc. wzrost skali roku – podobnie jak w Polsce. Jednak biorąc pod uwagę odsetek specjalistów ICT wśród ogółu pracowników, nasz kraj z zaledwie 3,5-proc. udziałem pozostaje daleko za unijną czołówką i sporo poniżej średniej w UE, która w zeszłym roku wzrosła do 4,5 proc.

Więcej w: Informatyków przybywa za wolno (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Polskie spółki technologiczne wciąż nie zawodzą

Branża miała udany początek roku. Kolejne kwartały też zapowiadają się dobrze, ale w marże bije wzrost kosztów. Trwa sezon publikacji raportów za I kwartał 2022 r. Wyniki pokazały już m.in. Asseco BS oraz Asseco SEE. Obie przebiły oczekiwania rynku. Podobnie jak spółka matka: Asseco Poland. 25 maja opublikuje raport za I kwartał, ale już znany jest szacunkowy zysk netto przypisany akcjonariuszom jednostki dominującej. Przekroczył 108 mln zł. Był wyższy niż rok temu i przebił oczekiwania.

Więcej w: Polskie spółki technologiczne wciąż nie zawodzą (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Kody, arcydzieła, algorytmy

wiatowy sukces drugiej części „365 dni” trwa już jakieś dwa tygodnie, co jest wydarzeniem spektakularnym. Naprawdę! Bez żartów! Producenci filmu i sam Netflix mogą uznać, że w tej beczce miodu nie ma nawet łyżki dziegciu. Wszyscy przecież rozumieją, że nie o jakość tu chodzi. To o co? O sposób odbioru kultury. A już zwłaszcza popkultury. Dziś mamy tyle kanałów dostępu, że przestało istnieć coś, co kiedyś było mainstreamem. Rozumieją to właściciele Netfliksa, którzy stawiają nie na jakość, tylko na przemiał. „365 dni” odniosło sukces, bo trzyma się na topie kilkanaście dni, ale kto pamięta, jaki gniot był popularny wcześniej? Czy był to jakiś film czy może serial? Zapewniam też, że nikt nie zapamięta gniota, który będzie popularny po „365 dniach”. Jeszcze na początku dziejów streamingu zdarzały się produkcje, które były autentycznymi wydarzeniami, choćby „House of Cards”, „Stranger Things” czy „Narcos”, ale przy kilkunastu platformach to już odległa przeszłość. W czasach Spotify do przeszłości należą też „ważne” płyty. I tak mało kto je kupuje, niemal wszyscy słuchają tego, co im podsuną algorytmy. To właśnie one zastąpiły inteligenckie kody. Nie ma już książek, piosenek czy filmów, które znają „wszyscy”.

Więcej w: Kody, arcydzieła, algorytmy (dostęp płatny)