REKLAMA

Przegląd prasy, piątek

Puls Biznesu: Fliko przenosi osiedla do smartfonów

Zarządca mieszkań PRS testuje aplikację do obsługi nieruchomości i lokatorów, a start-up, który ją stworzył, rozmawia z funduszami VC o pieniądzach na skalowanie biznesu. Rozliczenia płatności, baza dokumentów, protokoły zdawczo-odbiorcze wykorzystywane w najmie, system rezerwacji miejsc parkingowych, zgłaszanie usterek. To tylko niektóre narzędzia Fliko - aplikacji do zarządzania nieruchomościami, stworzonej przez polski start-up. Od kilku miesięcy trwa wdrażanie oprogramowania u zarządców i mieszkańców osiedli z lokalami na wynajem instytucjonalny w kilku firmach współpracujących z Fliko. Autorzy aplikacji już wcześniej rozpoczęli rozmowy z funduszami venture capital o finansowaniu. Teraz – bogatsi o doświadczenie z komercyjnej współpracy z deweloperami, właścicielami mieszkań na wynajem instytucjonalny i zarządcą obsługującym wspólnoty - będą je kontynuować. Grzegorz Kuźlak, współtwórca Fliko, twierdzi, że na tym etapie rozwój biznesu, w który dotychczas inwestowali z Ksawerym Dzitką własne pieniądze, wymaga zastrzyku rzędu 1-2 mln zł. Kapitał jest potrzebny na powiększenie zespołu, marketing i ekspansję zagraniczną. Rynki z największym potencjałem to Niemcy, Czechy, kraje Beneluksu i Skandynawia, mające rozbudowany sektor mieszkań na wynajem instytucjonalny.

Więcej w: Fliko przenosi osiedla do smartfonów (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Cyfrowa zmiana zaczyna się od szefa

Digitalizacja uda się tylko wtedy, gdy lider pokocha technologię i swoją pasję przekaże pracownikom. Na czele zestawienia ofert pracy z pierwszego półrocza znaleźli się specjaliści IT – po raz pierwszy w historii badania portalu rekrutacyjnego Pracuj.pl. W analizowanym okresie.do fachowców tych adresowano prawie co czwartą propozycję zatrudnienia (24 proc.) Na wynik złożyły się ogłoszenia dla ekspertów ds. rozwoju oprogramowania (16 proc. wszystkich anonsów) oraz administracji IT (8 proc.). Według szacunków NASK na polskim rynku brakuje około 18 tys. fachowców od digitalizacji. Także z obserwacji spółki Transition Technologies PSC wynika, że walka o talenty dotyczy przede wszystkim osób wyposażonych w kompetencje cyfrowe. – Nie powinno to dziwić, skoro posiadanie specjalistów wykwalifikowanych w tworzeniu technologii i ich umiejętnym stosowaniu pozwala firmie na udoskonalenie zarządzania dużymi zbiorami danych, usprawnienie współpracy, komunikacji oraz procesów wewnątrzorganizacyjnych. Takie kadry pomagają również rozwiązywać problemy, podejmować decyzje biznesowe, a nawet wspierają sferę bezpieczeństwa w przedsiębiorstwach – wymienia Anna Wdowiak, dyrektor ds. zasobów w Transition Technologies PSC (TTPSC).

Więcej w: Cyfrowa zmiana zaczyna się od szefa (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Zróbmy sobie cyfrowy szabat

Zapomnij o smartfonie, odłącz się od sieci – przynajmniej raz na tydzień twoja dusza potrzebuje resetu. Jako pisarka, prelegentka i filmowiec zajmuje się upowszechnianiem technologii, za co amerykański „Newsweek” nazwał ją „jedną z kobiet, które kształtują XXI wiek”. Wprowadziła pojęcie „cloud filmmaking” – robienie filmów w chmurze, ale jeszcze większą popularnością cieszy się inny wymyślony przez nią termin: „technological sabbath”. Pewnego dnia Tiffany Shlain zrozumiała, że potrzebny jest dystans do IT, co oznacza zmniejszenie dostępu do mediów i multimediów. Choć nie jest bardzo religijna, od tamtego czasu obchodzi ze swoim mężem szabat – siódmy dzień żydowskiego tygodnia para ta przeznacza na odpoczynek, łącząc prastare rytuały judaizmu z nowoczesnością. W piątek wieczorem w ceremonialny sposób wyłączają wszystkie urządzenia elektroniczne w domu, a zapalają świece. Telewizji też nie oglądają. W trybie cyfrowego resetu trwają aż do sobotniego zachodu słońca. Żaden mejl, post, esemes nie ma prawa zakłócić im spokoju. Na tym polega technologiczny szabat.

Więcej w: Zróbmy sobie cyfrowy szabat (dostęp płatny)

Parkiet: Asbis odbudowuje swoją sprzedaż

Zapasy z Rosji grupa przekierowała przede wszystkim do Kazachstanu.Czy wyhamowanie tempa spadku przychodów będzie kontynuowane?

Więcej w: Asbis odbudowuje swoją sprzedaż (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Sprzedaż w sieci kuleje. Ale ma być lepiej

Spada udział e-commerce w sprzedaży detalicznej w Polsce. W cenach bieżących w czerwcu wyniósł on 8,6 proc. wobec 8,9 proc. miesiąc wcześniej. W branży widzą problem, ale liczą na poprawę w II połowie roku. Najnowsze dane GUS wskazują, że e-handel ma za sobą trudną połowę br. Rynek, który przeżywał spektakularne wzrosty w okresie dwóch lat pandemii, w br. kolejny miesiąc notuje spowolnienie – w czerwcu (w porównaniu z majem) nastąpił spadek wartości sprzedaży detalicznej przez internet aż o 3,2 proc. Najmocniej odczuły to firmy zaklasyfikowane przez GUS do grup: „tekstylia, odzież, obuwie” (spadek z 22,3 do 21,7 proc.) oraz „meble, RTV, AGD” (z 16,7 do 16,4 proc.). Piotr Matysik, prezes Marketplanet, wskazuje, iż jest to efekt wysokich ceny towarów i trudności z dostępnością wielu produktów.

Więcej w: Sprzedaż w sieci kuleje. Ale ma być lepiej (dostęp płatny)

Gazeta Wyborcza: Jak wybieramy smartfony?

Pojemna bateria, dobry aparat, design, płynność działania. To cechy, które są najważniejsze dla Polaków wybierających nowego smartfona. Niektóre praktycznie nie mają znaczenia. Firma ARC Rynek i Opinia zapytała, na zlecenie marki OPPO, na co Polacy zwracają największą uwagę przy wyborze nowego smartfona. Dwie cechy: dobry aparat i płynność działania są jak najbardziej zrozumiałe, jednak trzecia, czyli długość działania na baterii nie ma większego znaczenia. Oczywiście każdy chciałby, aby jego smartfon działał jak najdłużej, ale na rynku praktycznie nie ma dostępnych smartfonów, które działałyby dłużej niż 1,5-2 dni. A od pojemności baterii na długość działania smartfona wpływa bardziej sposób jego wykorzystania.

Więcej w: Dziwne decyzje Polaków. Wybierając nowego smartfona, patrzą na cechy, które nie mają znaczenia (dostęp płatny)