Przegląd prasy, piątek

Puls Biznesu: Zwolnienia w portalu pracy dla informatyków

Właściciel dynamicznie rosnących portali prac dla informatyków – Just Join IT, pod koniec czerwca podjął po raz drugi decyzję o redukcji załogi. Skala spowolnienia na rynku przerosła oczekiwania spółki. Ostatnie miesiące obfitują w informacje o zwolnieniach w polskiej branży IT. PB pisał o redukcjach w Netguru, STX Next, TenderHut, Comarchu, czy No Fluff Jobs. Teraz na sporą redukcję zdecydował się Just Join IT – właściciel dynamicznie rosnących portali pracy: justjoin.it, rocketjobs.pl oraz hellohr.pl. „Potwierdzamy, że z końcem czerwca podjęliśmy trudną decyzję o zakończeniu współpracy z 40 członkami zespołów Just Join IT oraz RocketJobs.pl, co na dzień ogłoszenia zmian stanowiło 18 proc. łącznej liczby pracowników. Wcześniej, w marcu 2023 r., rozstaliśmy się z 18 osobami” – informuje spółka w odpowiedzi na pytania PB.

Więcej w: Zwolnienia w portalu pracy dla informatyków (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Szef amerykańskiej firmy handlował zaawansowanym sprzętem IT w Rosji

Amerykańska firma technologiczna Extreme Networks zawiesiła swoją działalność w Rosji w 2022 r., po tym, jak wybuchła wojna na Ukrainie. Jak się okazało, jej ówczesny szef sprzedawał we własnym zakresie zaawansowane technologie rosyjskim klientom. Siergiej Gusakow był w dalszym ciągu menedżerem Extreme na region, kiedy stworzył firmę Vektor-T w kwietniu 2022 r., aby dostarczać rosyjskim klientom sprzęt IT wyprodukowany przez konkurencję. Technologia jest montowana w Chinach i zawiera amerykańskie mikroprocesory, jak ustalił Reuters. Latem 2022 r. kierownictwo Extreme zostało poinformowane przez jednego z pracowników, że działalność Gusakowa może naruszać zasady firmy. „Naruszenia doprowadzą do poważnego uderzenia w reputację Extreme w kontekście wojny na Ukrainie” – przekazano w skardze.

Więcej w: Szef amerykańskiej firmy handlował zaawansowanym sprzętem IT w Rosji (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Amazonowi grozi pozew

Federalna Komisja ds. Handlu (FTC), amerykański organ antymonopolowy, zamierza w najbliższych tygodniach złożyć pozew przeciwko głównej platformie sprzedażowej Amazona. Gigant ma wykorzystywać swoją pozycję, by nagradzać sprzedawców, którzy korzystają z jego usług logistycznych i karać tych, którzy tego nie robią. Potencjalny pozew to kolejny z kroków, jakie w ostatnich tygodniach FTC podejmuje przeciwko Amazonowi. Regulator pracuje nad skargą od kilku miesięcy i finalizuje kluczowe szczegóły. FTC oskarżył Amazon w ubiegłym tygodniu o zapisanie miliona konsumentów do płatnej subskrypcji Amazon Prime bez ich zgody i utrudnianie im rezygnacji. Bada również transakcję giganta o wartości 1,7 mld dol dotyczącą producenta odkurzaczy „Roomba” iRobot.

Więcej w: Amazonowi grozi pozew. Regulator oskarża giganta o nadużywanie pozycji (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Globalizacja w branży chipów zagrożona?

Sprawy geopolityczne oraz obawy o bezpieczeństwo niektórych krajów zagrażają globalizacji światowego przemysłu czipów i jego przyszłemu wzrostowi, jak twierdzi firma YMTC, chiński producent półprzewodników. Chen Nanxiang, pełniący obowiązki prezesa YMTC, wątpi, czy do 2030 r. wyniki ze sprzedaży półprzewodników wyniosą 1 bln USD, jak zakładają obecne prognozy. „Rządy dokonują wielu interwencji i pojawia się wiele wątków politycznych” – stwierdził. Zgodził się zarazem ze słowami Morrisa Changa, założyciela tajwańskiego TSMC, że globalizacja w sektorze czipów jest „martwa”. „Nasza branża sama w sobie jest cykliczna, a każdy, kto jest w nią zaangażowany, radzi sobie na swój sposób. Wysoka niepewność, z którą mamy do czynienia, jest jednak efektem zniszczenia globalizacji” – podkreślił Chen. Stwierdził również, że globalny przemysł wkracza w „okres zawirowań”.

Więcej w: Globalizacja w branży chipów zagrożona? Tak twierdzi chiński producent półprzewodników (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Turbo na Nvidię i Apple weszły na GPW

Po sześciu latach przerwy, ING Bank ponownie wprowadził na warszawską giełdę certyfikaty Turbo oparte na notowaniach technologicznych gigantów ze Stanów Zjednoczonych. 29 czerwca 2023 r. na rynek główny warszawskiej giełdy zostały wprowadzone certyfikaty Turbo oparte na kursach takich spółek, jak Aplhabet (właściciel Google’a), Amazon.com, Apple, Nvidia oraz Tesla. Certyfikaty pozwalają osiągać zyski zarówno na wzroście, jak i spadku kursów tych spółek. Są przy tym instrumentem z dźwignią – ich wartość zmienia się więc bardziej niż kurs akcji poszczególnych spółek. Emitentem certyfikatów jest holenderski ING Bank, który od dawna plasuje na GPW certyfikaty turbo oparte na różnych indeksach, akcjach, walutach czy surowcach.

Więcej w: Turbo na Nvidię i Apple weszły na GPW (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Redge Technologies dokupił udziały w Vestigit

Spółka specjalizująca się w technologiach dla streamingu objęła kontrolny pakiet udziałów w start-upie, z którym będzie kontynuować rozwój narzędzi przeciwdziałających nielegalnemu transmitowaniu cyfrowych treści. Firma Redge Technologies (której współwłaścicielem od 2022 r. jest Grupa Play), dostawca rozwiązań wideo online w Europie Wschodniej i twórca m.in. oprogramowania do powstrzymywania wieloterabitowych ataków DDoS, w czerwcu nabyła kolejny pakiet udziałów w rodzimym start-upie Vestigit. W spółkę zainwestowała już w 2021 r. Teraz udziały nabyła od założycieli spółki, a także finansującego jej rozwój funduszu venture capital RKKVC. Stała się większościowym udziałowcem Vestigit.

Więcej w: Redge Technologies dokupił udziały w Vestigit (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Regulator chroni gaming przed monopolem

Przedstawiciele Federalnej Komisji ds. Handlu (FTC) nie chcą dopuścić do przejęcia Activision Blizzard przez Microsoft. Ich zdaniem spółka chce zniszczyć konkurencję. Od pewnego czasu trwa batalia sądowa między Microsoftem a FTC w sprawie wartego 69 mld dol. przejęcia studia Activision Blizzard. Najnowszym argumentem regulatorów przeciw transakcji jest historia działań giganta technologicznego, wskazująca na realizację nowej strategii niezgodnej z regułami konkurencji, którą rozpoczęto wraz z akwizycją ZeniMax Media. Przez wiele lat działalności jako producenta gier Microsoft udostępniał swoje autorskie tytuły do sprzedaży w wersji na większość dostępnych platform. Od kiedy jednak dokonał przejęcia ZeniMax Media za 7 mld USD w 2020 r. coraz więcej gier przeznacza wyłącznie na komputery z systemem Windows oraz konsole Xbox, których jest producentem.

Więcej w: Regulator chroni gaming przed monopolem (dostęp płatny)

Dziennik Gazeta Prawna: Nie czas na poprawianie trampek

Wyścig o AI dopiero się zaczyna, a ten, kto za długo będzie na starcie, nie będzie się w nim liczył – mówi Janusz Cieszyński, minister cyfryzacji w rozmowie z DGP. – Prace nad AI Act trwają od 2019 r. i nie wzbudzały uwagi. Ale gdy OpenAI wypuściło ChatGPT, który szybko stał się popularny, proces regulacyjny przyspieszył. Mam nadzieję, że dyskusja nad tymi kwestiami potrwa naprawdę długo. Nie wykluczałbym, że będą jeszcze okazje do tego, by pewne kwestie zaprojektować od nowa – deklaruje minister.

Więcej w: Nie czas na poprawianie trampek (dostęp płatny)

Dziennik Gazeta Prawna: Lepiej późno niż później

Ogłoszenie aukcji 5G cieszy rynek, ale jest już za późno, by nowa sieć wywołała rewolucję w telekomunikacji Do 8 sierpnia firmy telekomunikacyjne mogą składać wstępne oferty cenowe na częstotliwości z pasma C, czyli z zakresu 3480–3800 MHz, w którym powstanie ogólnopolska sieć komórkowa piątej generacji (5G). Ustalone przez Urząd Komunikacji Elektronicznej warunki ubiegania się o ich rezerwację spełniają tylko cztery największe polskie telekomy: Orange, Play, Plus (spółka Polkomtel z Grupy Polsat Plus) i T-Mobile. Każdy z nich może sobie zapewnić jeden z czterech wystawionych na aukcję bloków. Gdy wstępne oferty przejdą ocenę formalną, zacznie się aukcja próbna, po której nastąpi właściwa licytacja. UKE przewiduje, że cała procedura potrwa ok. 150 dni. To znaczy, że operatorzy prawdopodobnie dostaną częstotliwości do dyspozycji w drugiej połowie listopada.

Więcej w: Lepiej późno niż później (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Jak bez stresu migrować do chmury

Według najnowszego raportu PwC „Chmura w biznesie, liderzy widzą wartość” 86 proc. firm, które nie stawiają na chmurę, planuje przenieść do niej swoją działalność w ciągu najbliższych dwóch lat. Niezależnie od tego, czy podejmujemy się migracji do chmury, czy z pomocą dostawcy tej usługi, możemy wpaść w pułapkę kilku najczęstszych błędów. Inżynierowie podpowiadają, jak ich uniknąć i na co warto zwracać uwagę podczas przenoszenia firmowych systemów, aplikacji i danych do popularnego clouda.

Więcej w: Jak bez stresu migrować do chmury (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Zrównoważony rozwój a centra danych

Przedsiębiorstwa muszą zrozumieć zagrożenia i szanse dla środowiska, które niesie ich biznes – mówi Małgorzata Kasperska, wiceprezeska firmy Schneider Electric na Polskę, Czechy, Słowację oraz Ukrainę, odpowiedzialna za pion Secure Power. – Cyfryzujący się na potęgę świat wymaga proporcjonalnej ilości przetwarzanych i przechowywanych danych, skutkiem czego jest gwałtowny wzrost zapotrzebowania na centra danych i infrastrukturę IT. Centra danych znajdują się pod ostrzałem, ponieważ zużywają znaczne ilości energii elektrycznej i wody, emitują dwutlenek węgla i generują odpady, nie wytwarzając przy tym namacalnych produktów, takich jak samochody, domy czy stal. Wytwarzają jednak produkty bardzo użyteczne w inny sposób – te, od których zależy wiele obszarów zautomatyzowanego czy też cyfrowego świata: telemedycyna, internet rzeczy, bankowość czy zakupy online, zdalny kontakt z bliskimi i edukacja, ale też strumieniowanie rozrywki – mówi.

Więcej w: Zrównoważony rozwój a centra danych (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Sieci neuronowe – początek drogi do sztucznego mózgu

W pierwszych eksperymentach z sieciami neuronowymi nauczycielem był człowiek. Potem jednak to usprawniono i obecnie w roli „nauczyciela” występuje program komputerowy posiadający tzw. zbiór uczący, czyli zbiór przykładowych zadań wraz z ich prawidłowymi rozwiązaniami. Dzisiaj opowiem o systemach, które opierają się na naśladowaniu struktury i funkcjonowaniu mózgu. Wprawdzie ze względu na ograniczenia techniczne owe komputerowe modele tak się mają do gigantycznego ludzkiego mózgu (zawierającego aż sto miliardów neuronów, czyli biologicznych procesorów przetwarzających informacje), jak objętość główki szpilki do objętości całej kuli ziemskiej. Ale że są na mózgu wzorowane – to nie ulega wątpliwości. O fundamentalnym znaczeniu mózgu jako siedliska procesów psychologicznych oraz inteligencji wiedziano od dawna, ale wiedza o wewnętrznej budowie mózgu i o funkcjonowaniu jego elementów została zdobyta dopiero pod koniec XIX wieku. Pierwszy krok wykonał Włoch Camillo Golgi, który w 1873 r. wynalazł metodę barwienia preparatów mikroskopowych pochodzących z mózgu, które po raz pierwszy ujawniły, że w tym tajemniczym tworze, dawniej traktowanym przez anatomów jako syncytium, są jednak jakieś struktury wewnętrzne. Myśl naukową Golgiego rozwinął Hiszpan Santiago Ramón y Cajal, który w 1887 r. sformułował fundamentalne przypuszczenie, że komórki nerwowe łączą się ze sobą w taki sposób, że akson rozważanego neuronu (włókno niosące sygnał wyjściowy) łączy się z dendrytami (wypustkami zbierającymi sygnały wejściowe).

Więcej w: Jak nauczyliśmy maszyny liczyć i myśleć za nas? Część 49.: Sieci neuronowe – początek drogi do sztucznego mózgu (dostęp płatny)

Gazeta Wyborcza: Apple grozi usunięciem aplikacji, bo nie może pobierać „haraczu"

Apple pobiera 30 proc. od wszystkich zakupów (z nielicznymi wyjątkami), które są dokonywane przez użytkowników w aplikacjach dostępnych w App Store. Aplikacja Damus umożliwia przesyłanie między użytkownikami drobnych kwot w bitcoinie, od których Apple nie może pobrać 30 proc., a to się Apple'owi nie podoba. Jeśli jesteś twórcą aplikacji i chcesz skorzystać z niezwykle bogatej (zarówno liczbowo, jak i finansowo) bazy właścicieli iPhone'ów, musisz zrobić to zgodnie z warunkami, jakie narzuca Apple. Jeden z tych warunków mówi, że wszelkie zakupy dotyczące aplikacji w App Store muszą być realizowane przez apple'owski system płatności. Dzięki temu Apple może łatwo pobierać 30 proc. prowizji, na które twórcy aplikacji muszą się zgodzić. Prowizja dotyczy każdego zakupu, czyli zarówno zakupu samej aplikacji (jeśli jest to aplikacja płatna), jak i zakupów dokonywanych w aplikacji (może to być np. dostęp do zaawansowanych funkcji programów, tzw. przepustki sezonowe w grach lub inne mikropłatności). Jeśli twórca aplikacji próbuje obejść te warunki, to ryzykuje, że Apple całkowicie usunie ją ze swojego sklepu, o czym przekonał się gigant branży gier wideo, firma Epic, ze swoją grą „Fortnite".

Więcej w: Apple grozi usunięciem aplikacji, bo nie może pobierać „haraczu", chociaż aplikacja nic nie sprzedaje (dostęp płatny)

Gazeta Wyborcza: Jak „Heroes 3" stały się w Polsce grą kultową dla 40-latków?

To nie zwykła gra wideo, to fenomen. Dla wychowanych w latach 80. i 90. – obiekt kultu i westchnień. Dla młodszego pokolenia - platforma do zaciętej, wielogodzinnej rywalizacji. Wszystkich zaś łączy społeczność i jej niezwykłe, oddolne inicjatywy. „Jeszcze jedna tura", brzmi popularny wśród graczy żart. Wybija druga w nocy, rano czekają praca lub zajęcia w szkole, może kolokwium na studiach, ale głód chęci wygranej jest zbyt wielki. „Co jeszcze skrywa mapa? Co się czai za rogiem? Kiedy w końcu zmierzę się z armią przeciwnika?". Eksploracja, zbieranie bogactwa, szkolenie jednostek i w końcu wciśnięcie ikony klepsydry, by zakończyć turę. Teraz runda sterowanego przez AI przeciwnika. Nie wiadomo, co zrobi, nie wiadomo, gdzie pójdzie. „Może teraz wygram?". Jeszcze jedna tura...

Więcej w: Pokolenie „jeszcze jedna tura". Jak „Heroes 3" stały się w Polsce grą kultową dla 40-latków? (dostęp płatny)