Przegląd prasy, piątek

Puls Biznesu: Firma Sebastiana Kulczyka tworzy Gniazdo dla Bielika – polskiej sztucznej inteligencji

Należący do miliardera Sebastiana Kulczyka Beyond.pl, operator data center, otwiera swoją Fabrykę AI dla podmiotów chcących rozwijać polski model językowy Bielik na swoje potrzeby. Ma być o 40 proc. taniej niż u zagranicznych gigantów w dziedzinie AI. Fundacja Spichlerz, która w ramach projektu Bielik.AI stworzyła polski model językowy, czyli sztuczną inteligencję nazwaną Bielik, chce udostępnić ją komercyjnie firmom i innym podmiotom, które chciałyby to rozwiązanie rozwijać i wykorzystać do swoich potrzeb. Spółka Beyond.pl, należąca do Sebastiana Kulczyka, ma infrastrukturę zbudowaną z wykorzystaniem procesorów Nvidia o ogromnej mocy obliczeniowej, umożliwiającej "uczenie" i zaprzęgnięcie Bielika do wszelakich działań. Wspólnie tworzą Gniazdo – tak się nazywa właśnie ogłoszona wspólna inicjatywa, mająca – jak deklarują jej twórcy – upowszechnić dostęp do sztucznej inteligencji. Przedsięwzięcie polega na zapewnieniu infrastruktury i mocy obliczeniowej dla rozwoju modelu językowego Bielik, nazywanego czasem polskim ChatemGPT. W należącej do Beyond.pl Fabryce AI firmy chcące rozwijać Bielika na swoje potrzeby będą mogły skorzystać z gotowej platformy do realizacji projektów sztucznej inteligencji w modelu enterprise, czyli z pełnym wsparciem dla wdrożeń w całej organizacji lub przedsiębiorstwie

Więcej w: Firma Sebastiana Kulczyka tworzy Gniazdo dla Bielika – polskiej sztucznej inteligencji (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Młodzi na celowniku scamerów

Smartfon w kieszeni, tysiąc powiadomień dziennie i wiara, że w sieci wszystko dzieje się tu i teraz. To idealne środowisko dla oszustów. Młodzież jest dla nich idealnym celem, bo łączy dużą aktywność online z naturalną ufnością i chęcią łapania szybkich okazji. Korzystają z sieci niemal non stop, chwalą się zdjęciami, łatwo ufają nowym znajomościom i często traktują internet jako źródło zarobku lub szybkich okazji. Nie rozstają się ze smartfonami, a komunikatory i media społecznościowe są dla nich głównymi kanałami kontaktu, co zwiększa ekspozycję na ryzyko. To wszystko sprawia, że przestępcy widzą w młodych ludziach grupę, na której można zarobić na wiele różnych sposobów – od wyłudzeń drobnych kwot, przez oszustwa inwestycyjne, aż po przestępstwa seksualne i szantaż.

Więcej w: Młodzi na celowniku scamerów (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Sextortion – wyjątkowo okrutne oszustwo

Zaczyna się od niewinnego flirtu, często kończy tragedią. Sextortion to rosnąca gałąź przestępczego cyberbiznesu. Ofiarami są dzieci i nastolatki. Głównie młodzi chłopcy. Co robić w przypadku takiego ataku? Czarna koszulka z nadrukiem <3 stała się znakiem rozpoznawczym Brandona Guffeya, czterdziestoparolatka, głowy czteroosobowej rodziny z Południowej Kalifornii. Znak miłości i treść ostatniego SMSa jaki dostał od syna. Kilka minut późnej Gavin popełnił samobójstwo w rodzinnym domu w Rock Hill. 17-latek padł ofiara wyjątkowo okrutnego scamu, jaki rozpowszechnia się w ostatnich latach – sextortion. Gavina zaczepiła na Instagramie atrakcyjna dziewczyna. Twierdziła, że mają wspólnych znajomych. Internetowa relacja szybko przerodziła się w flirt. Dziewczyna z instagramowego konta zaczęła wysyłać roznegliżowane zdjęcia i poprosiła o to samo Gavina. Chłopak dał się złapać w sieć. Przestępcy zrzucili maski i zażądali pieniędzy za nieujawnianie kompromitujących materiałów. Bombardowany przez przestępców groźbami, osaczony, odebrał sobie życie.

Więcej w: Sextortion – wyjątkowo okrutne oszustwo (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Microsoft chce ożywić Windowsa dzięki AI

Microsoft stawia na głosowe sterowanie komputerem. Koncern zapowiedział szereg aktualizacji systemu Windows 11, które mają sprawić, że rozmowa z maszyną stanie się tak naturalna i skuteczna jak korzystanie z klawiatury czy myszy.  Największy producent oprogramowania na świecie wprowadza do systemu możliwość uruchamiania asystenta Copilota za pomocą komendy „Hey, Copilot”. Jak wyjaśnił szef marketingu konsumenckiego Microsoftu, Yusuf Mehdi, głos stanie się „trzecim sposobem komunikacji z komputerem – obok klawiatury i myszy”. Aktualizacje, które trafią do użytkowników Windows 11 w tym tygodniu, obejmują także szersze wdrożenie narzędzia Copilot Vision. Dzięki niemu asystent ma „widzieć” zawartość ekranu – zarówno pulpit, jak i konkretne aplikacje – by pomagać w rozwiązywaniu problemów lub proponować pomysły np. podczas pracy nad projektem graficznym. Microsoft chce w ten sposób przywrócić znaczenie Windowsa w erze mobilności. System, który przez dekady dominował na komputerach osobistych, stracił na znaczeniu, odkąd większość użytkowników przeniosła się na smartfony. Teraz firma z Redmond przebudowuje go wokół sztucznej inteligencji, licząc, że to właśnie AI przywróci mu dawną siłę.

Więcej w: Microsoft chce ożywić Windowsa dzięki AI (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Uber da kierowcom nowe źródło zarobku – proste zadania związane z AI

Uber wprowadzi w Stanach Zjednoczonych nową kategorię zleceń, które pozwolą kierowcom zarabiać nie tylko za kursy, ale także za wykonywanie prostych zadań wspierających rozwój sztucznej inteligencji. Firma chce Jeszcze tej jesieni w aplikacji dla kierowców pojawi się nowa sekcja „digital tasks”, czyli „zadania cyfrowe”. Według Ubera będą to krótkie, nieskomplikowane czynności, które można wykonać w kilka minut – na przykład przesłanie zdjęć dokumentów takich jak menu restauracji albo nagranie próbki głosu, w której kierowca odczytuje scenariusz w różnych językach. Z czasem katalog zadań ma się rozszerzać, a wynagrodzenie będzie zależało od czasu i trudności konkretnego zlecenia. Szef ds. produktów w Uberze, Sachin Kansal, podkreślił, że inicjatywa wpisuje się w boom na usługi związane z tworzeniem i etykietowaniem danych, które są niezbędne do szkolenia systemów AI. Podobne projekty prowadzi m.in. Scale AI, wyceniana na ponad 29 mld USD spółka, w którą w tym roku Meta Platforms zainwestowała 14 mld dol.

Więcej w: Uber da kierowcom nowe źródło zarobku – proste zadania związane z AI (dostęp płatny)

Parkiet: Start-upy wyjdą z dołka? Jeszcze nie teraz

Finansowanie młodych, innowacyjnych spółek w Polsce wygląda dziś jak jazda na zaciągniętym hamulcu. Choć w branży mówi się o dodawania gazu, to pieniądze VC stanowią wciąż deficytowy towar. Sytuacja na rynku nie jest jednak tak zła, jak mogłoby się wydawać.

Więcej w : Start-upy wyjdą z dołka? Jeszcze nie teraz (dostęp płatny)

Rzeczpospolita:  Faktury poza KSeF to problem

Część firm będzie wystawiać faktury na starych zasadach. Czy nabywcy mogą odliczać z nich VAT i rozliczać koszty? Krajowy System e-Faktur startuje 1 lutego 2026 r. Ale nie wszystkie firmy muszą od razu wprowadzać do niego faktury. Najmniejsze (ze sprzedażą do 10 tys. zł miesięcznie) mają czas do końca 2026.  Dużo firm nie wejdzie od razu w KSeF. Niektórzy nie muszą, inni się pomylą, część zignoruje nowy obowiązek, bo na początku nie będzie sankcji. Jak rozliczyć otrzymane od nich faktury? Firmy intensywnie przygotowują się do księgowej rewolucji, czyli Krajowego Systemu e-Faktur, który startuje 1 lutego 2026 r. I mają coraz więcej dylematów, choćby dotyczących faktur, które będą wystawiane poza KSeF. – Skąd mamy wiedzieć, czy nasz kontrahent może wystawiać zwykłe faktury? Czy musimy sprawdzać, jakie ma obroty? Jak rozliczyć zwykłą fakturę, jeśli okaże się, że jednak powinna być w KSeF? – pytają czytelnicy. Te wątpliwości biorą się z tego, że przepisy o KSeF przewidują okresy przejściowe. Otóż od 1 lutego 2026 r. faktury do nowego systemu muszą wprowadzać tylko największe firmy, czyli te, w których sprzedaż (wraz z kwotą podatku) w 2024 r. przekroczyła 200 mln zł. Mniejsze mają dwa miesiące więcej na wdrożenie nowych obowiązków. A najmniejsze, ze sprzedażą do 10 tys. zł (też z VAT) miesięcznie, nie muszą przesyłać faktur do KSeF do końca 2026 r.

Więcej w: Faktury poza KSeF będą problemem dla nabywców (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Portal dla pacjentów nie naruszył przepisów o RODO

Nazwa: prywatny gabinet stomatologiczny, z adresem prowadzonej działalności oraz telefonem do umawiania wizyt same w sobie nie stanowią danych osobowych, bo nie pozwalają na łatwe zidentyfikowanie osoby. Tak wynika ze środowego wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA) w kolejnej ważnej sprawie dotyczącej ochrony danych osobowych. Spór został zainicjowany przez stomatologa. To on zaalarmował prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych (UODO), że jedna ze spółek bezprawnie przetwarza jego dane osobowe. Dentysta tłumaczył, że firma umieściła w portalu internetowym informacje o jego praktyce. Konkretnie nazwę: prywatny gabinet stomatologiczny, adres prowadzenia działalności oraz numer telefonu.

Więcej w: Portal dla pacjentów nie naruszył przepisów o RODO (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: AI zmienia już pracę specjalistów

Prawie trzy czwarte pracowników na świecie, w tym w Polsce, wspiera się narzędziami sztucznej inteligencji w pracy. Większość z nich dostrzega też wymuszoną przez AI zmianę potrzebnych umiejętności na ich stanowisku. Dzięki wykorzystaniu AI specjaliści i menedżerowie nie tylko mogą zaoszczędzić coraz więcej czasu w pracy, ale też wykonać zadania, których wcześniej nie mogliby wykonać – wynika z raportu agencji zatrudnienia Adecco, opisującego zmiany wywołane już przez sztuczną inteligencję, który „Rzeczpospolita” opisuje jako pierwsza. Raport oparty na opiniach 37,5 tys. pracowników – w tym głównie specjalistów i menedżerów – z 31 krajów świata (w tym z Polski), dowodzi, że teraz, niespełna trzy lata po rynkowym debiucie ChatGPT, zdecydowana większość, bo prawie trzech na czterech pracowników umysłowych wykorzystuje AI w codziennej pracy.

Więcej w: AI zmienia już pracę specjalistów (dostęp płatny)

Rzeczpospolita:  Start-upy wyjdą z dołka? Napotkały poważny problem

Finansowanie młodych, innowacyjnych spółek w Polsce wygląda jak jazda na zaciągniętym hamulcu. Choć w branży mówi się o dodawaniu gazu, to pieniądze VC stanowią wciąż deficytowy towar. Paradoksalnie sytuacja na rynku nie jest jednak aż tak zła. Po tym, jak wraz z końcem pandemii inwestycje wysokiego ryzyka ostro wyhamowały, a finansowa perspektywa Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój przeminęła, nastała posucha. Taki stan trwa już trzeci rok. Choć nadzieją miało być odkręcenie kurka z pieniędzmi z FENG (Fundusze Europejskie dla Nowoczesnej Gospodarki), efektów na razie nie widać. Półtora roku temu branża start-upowa kalkulowała, że ożywienie nastąpi w ciągu kilku miesięcy, ale – jak się okazuje – te prognozy były zbyt optymistyczne. Rynek venture capital nad Wisłą bez wątpienia jest już na ścieżce wzrostu, ale wygrzebywanie się z dołka jest trudniejsze niż sądzono. Potwierdzają to zresztą wstępne statystyki Polskiego Funduszu Rozwoju. Choć PFR nie opublikował jeszcze oficjalnego raportu za III kwartał 2025 r., to szacunki pokazują, że można mówić raczej o stagnacji. Inwestorzy we wrześniu dokonali dziewięciu transakcji, tyle samo co w lipcu i sierpniu. Jeśli spojrzymy jednak na wartość tych umów, to widać trend spadkowy. W lipcu popłynęło do start-upów 354,3 mln zł, w sierpniu – już 143 mln zł, zaś we wrześniu – tylko 57,6 mln zł. To oznacza, że wrzesień przyniósł miesiąc do miesiąca spadek inwestycji VC aż o prawie 60 proc. 

Więcej w: Start-upy wyjdą z dołka? Napotkały poważny problem (dostęp płatny)

 

 

 

PATRONAT