REKLAMA

Przegląd prasy, poniedziałek

Puls Biznesu: Kurator w banku Solorza

Nadzór wysłał swojego człowieka do Plus Banku. Ma na bieżąco śledzić, co w nim się dzieje. Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) zdecydowanie polubiła instytucję kuratora w bankach i coraz chętniej korzysta z tego instrumentu. Po Banku BPS, Idea Banku kolejny kurator rusza przypilnować spraw w problematycznej instytucji. W piątek KNF poinformowała, że oczami i uszami nadzoru w Plus Banku został Wojciech Ławecki, menedżer z doświadczeniem bankowym. Nie zostały podane przyczyn wyznaczenia kuratora w banku należącym do imperium Zygmunta Solorza. Decyzja jest dość zaskakująca, gdyż jest to instytucja działająca na rubieżach rynku bankowego, która prowadzi bardzo wstrzemięźliwą strategię komunikacyjną. Do tego stopnia, że trzeba naprawdę zastanowić się dłuższą chwilę, żeby wyliczając banki działające w Polsce, przypomnieć sobie, że jest coś takiego jak Plus Bank. Jest to chyba najmniejsza, nie licząc Nest Banku, bankowa instytucja komercyjna, niemal niewidoczna na rynku. O Plus Banku zrobiło się głośno w związku z tzw. aferą podsłuchową w KNF, kiedy wyszło na jaw, że w radzie nadzorczej jest Grzegorz Kowalczyk, rekomendowany przez Marka Ch., ówczesnego przewodniczącego komisji, podejrzanego o przedstawienie korupcyjnej propozycji Leszkowi Czarneckiemu.

Więcej w: Kurator w banku Solorza (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Norwegowie w polskich grach

Jeden z największych na świecie funduszy emerytalnych nieznacznie zmniejszył zaangażowanie w CD Projekt, a dokupił akcje 11bit studios. Norges Bank Investment Management (NBIM), który zarządza 1 bln USD aktywów Państwowego Funduszu Naftowego Norwegii, na koniec 2018 r. miał w portfelu akcje 114 polskich spółek o wartości 1,4 mld USD. Wśród nich walory CD Projektu. NBIM budował pozycję w polskiej spółce przez ostatnie dwa lata. Na koniec ubiegłego roku miał w portfelu jej akcje warte blisko 55 mln USD, które dawały mu 1,47 proc. udziałów w kapitale zakładowym i głosach. Rok wcześniej udział był śladowy – sięgał 0,14 proc., a pozycja warta była ledwie 3,8 mln USD. W 2016 r. CD Projektu w portfelu nie było natomiast w ogóle. Ostatnio zaangażowanie Norwegów jednak nieco spadło.

Więcej w: Międzynarodowe towarzystwo CD Projektu (dostęp płatny)

Puls Biznesu: CD Projekt chce produkować więcej

CD Projekt docelowo chce mieć dwa duże zespoły produkcyjne. Skupia się na wersji singleplayer „Cyberpunka”. CD Projekt, który na koniec ubiegłego roku zatrudniał blisko 900 osób, w tym ponad 400 pracujących nad „Cyberpunkiem 2077”. – Docelowo chcemy mieć dwa duże teamy wielkości tego, jaki obecnie pracuje nad „Cyberpunkiem” – powiedział Adam Kiciński, prezes CD Projektu, który był gościem konferencji Wall Street 23 organizowanej przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. W ocenie prezesa CD Projekt o pracowników konkuruje z największymi globalnymi graczami, a obecnie około jednej czwartej zatrudnionych to obcokrajowcy. Posiadanie dwóch dużych zespołów ma umożliwić spółce produkowanie docelowo większej liczby gier.

Więcej w: Gier będzie więcej (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Opóźniony start

Start internetowej platformy do inwestowania w parki handlowe opóźnia się. Duzi inwestorzy nie czekają. Działająca w modelu crowdfundingowym (jak np. zrzutka.pl) należąca do Petram House platforma Social.Estate opóźnia możliwość rejestracji w systemie dla drobnych inwestorów indywidualnych. Dzieje się tak ze względu na wysoki popyt inwestorów instytucjonalnych. Social.Estate planuje w ciągu kilku-kilkunastu miesięcy wprowadzenie technologii pozwalającej na inwestowanie w 100 proc. online. W pierwotnej wersji zakup udziałów na platformie musiał być sfinalizowany podczas wizyty u notariusza, co przy licznych drobnych inwestorach stanowiłoby duże wyzwanie organizacyjne.

Więcej w: Udziały sprzedają się spod lady (dostęp płatny)

Puls Biznesu: COI obłowił się na zleceniach z resort cyfryzacji

Centralny Ośrodek Informatyki zanotował w ubiegłym roku rekordowy zysk. To efekt prac zleconych przez Ministerstwo Cyfryzacji. Podległy Ministerstwu Cyfryzacji Centralny Ośrodek Informatyki (COI), nazywany też „polskim Microsoftem”, miał wyjątkowo korzystny rok – w 2018 r. zwiększył zysk netto do 16,9 mln zł. Rok wcześniej zanotował niecały 1 mln zł zysku, a na koniec 2016 r. – 2,4 mln zł straty netto. Ubiegłoroczny zysk został przeznaczony na fundusz zapasowy. Dobremu wynikowi towarzyszą rekordowe przychodów, które w 2018 r. wyniosły 161,5 mln zł i były blisko o 29 proc. wyższe r/r. Wzrost sprzedaży wynikał z prac nad rządowymi systemami, które ośrodkowi zleca Ministerstwo Cyfryzacji. Ponad 37 mln zł COI zainkasował za utrzymanie i serwis Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK), podczas gdy rok wcześniej było to 19 mln zł. CEPiK 2.0 przyniósł 35,2 mln zł wobec 32 mln zł rok wcześniej.

Więcej w: Rządowy Microsoft zarobił na rządzie (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Można już składać e-skargi

Obywatele niezadowoleni z rozstrzygnięć urzędników będą mogli je zaskarżyć bez ruszania się z fotela. Coraz więcej spraw urzędowych można załatwić przez internet. W nową, cyfrową erę wkroczyło właśnie sądownictwo administracyjnej. W piątek 31 maja w życie weszła nowelizacja wprowadzająca informatyzację postępowania, która umożliwia elektroniczną komunikację z sądem administracyjnym. Ułatwienia są dwa.

Więcej w: Sądowa e-skarga na decyzje już możliwa (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Technologia w kancelarii prawnej

Ograniczeniem w stosowaniu wielu aplikacji prawniczych jest język i różne systemy prawne w krajach – mówił w programie #RZECZoPRAWIE Marcin Zręda, dyrektor strategiczny rynku usług prawnych i przedsiębiorstw, Wolters Kluwer Polska. – Trudno zrobić jedną aplikację, która będzie globalna i adaptowalna wszędzie – dodał. Ekspert podkreślił, że w Polsce zaczyna się używać narzędzi, które pomagają w pracy małej, średniej kancelarii czy pojedynczemu prawnikowi. – To jest cenne w rozwoju, a nie duże aplikacje, które mogą posiadać tylko duże kancelarie i globalne marki – zaznaczył prawnik. Zdaniem Zrędy na poziomie komunikacji prawnik – klient wymóg technologii już istnieje. – Klienci chcą się komunikować nie tylko przez e-mail, ale też przez Facebooka, Linkedina i, co gorsza, chcą mieć odpowiedź od razu, a nie zawsze prawnik ma dane sprawy przy sobie – powiedział. Według eksperta poprzez wymóg komunikacji pojawia się druga sfera, czyli konieczność dostępu do danych sprawy z każdego miejsca. – To jest pierwszy krok małych kancelarii do tego, by utrzymały kontakt z technologią.

Więcej w: Rzeczpospolita TV: Zręda: W technologii prawniczej w Polsce nie będzie nagłego boomu (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Pada ostatni bastion tradycyjnej tv

Kanały informacyjne to ostatni bastion tradycyjnej telewizji. Wszystko wskazuje na to, że właśnie to się zmienia. Seriale, sport i informacja – na tych trzech typach programów zbudowana została pozycja tradycyjnej linearnej telewizji. Przed internetem najdłużej broniły się programy informacyjne. Teraz jednak i one trafiają do sieci.

Więcej w: Discovery uwalnia TVN 24 od kabla (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Informacja mailowa też może być dokumentacją podatkową

Dokumentacja podatkowa obejmuje wszystko, co może przyczynić się do wyjaśnienia powiązań między podmiotami powiązanymi i ich wpływu na transakcje, które zawierają one ze sobą. Mogą więc to być także opisy działalności, cenniki, umowy czy zawarte porozumienia. Tak orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z 14 marca 2019 r. (III SA/Wa 873/18). Spółka (podatnik) przeprowadza operacje gospodarcze z podmiotem powiązanym, o którym mowa w art. 11 ust. 1 ustawy o CIT. Spowodowało to po stronie spółki obowiązek sporządzenia dokumentacji podatkowej, której elementy są wymienione w art. 9a ust. 2b ustawy o CIT. Przedmiotem operacji gospodarczych jest zakup od podmiotu powiązanego produktów, akcesoriów oraz części zamiennych. Podatnik zwrócił się do organu z pytaniem, czy do dokumentów, o których mowa w art. 9a ust. 2b pkt 5 lit. a ustawy o CIT, można zaliczyć: cenniki, wysyłane przez podmiot powiązany drogą mailową, dokumentację techniczną produktów, dostępne po zalogowaniu na stronie internetowej oraz systemy premiowania za sprzedaż produktów, które są określone w korespondencji e-mail. Zdaniem spółki katalog dokumentów, o którym mowa w ww. przepisie, jest katalogiem otwartym. W konsekwencji, do dokumentacji podatkowej można zaliczyć także wspomniane dokumenty.

Więcej w: Informacja mailowa też może być dokumentacją podatkową (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: E-urząd dla niewidomych i głuchoniemych

Strony internetowe urzędów oraz aplikacje mobilne są coraz bardziej przyjazne dla niepełnosprawnych. Do ideału jednak daleko. Ma to się wreszcie zmienić. Od 23 maja obowiązuje ustawa o dostępności cyfrowej stron internetowych i aplikacji mobilnych podmiotów publicznych. Nakłada ona nowe obowiązki m.in. na urzędy miejskie i gminne. Chodzi o to, by stały się one online bardziej dostępne dla osób z różnymi dysfunkcjami. Szacuje się, że niepełnosprawni stanowią 10 proc. społeczeństwa. Ustawa przewiduje, że strony internetowe powinny być dostępne nie tylko za pomocą klasycznych metod, ale również różnych narzędzi wspomagających. Muszą też umożliwić zapoznanie się z informacją za pomocą różnych zmysłów, a więc nie tylko wzroku, ale i np. słuchu.

Więcej w: E-urząd dla niewidomych i głuchoniemych (dostęp płatny)

Gazeta Wyborcza: Jak wyzyskują cyfrowi giganci

Pracownicy mieli wskazywać ludziki na zdjęciach dla Google'a. Nie wiedzieli, że ich praca służy szkoleniu dronów strzelających do ludzi na Bliskim Wschodzie. Cyfrowi giganci uwłaszczają się na kolektywnym intelekcie ludzkości. Kolektywnie wytwarzamy umysłami wielką wartość. Zagregowane kliknięcia można badać, napędzać nimi sztuczną inteligencję w interesie całego społeczeństwa albo sprzedać bez naszej wiedzy jako produkt. Każdy z nas wykonuje codziennie mikropracę na rzecz GAFA, a ta zbiera nasze dane i na nich zarabia. Dlaczego pozwoliliśmy, żeby te spółki zagarniały tę wartość, ich giełdowe wyceny urastały do kosmicznych kwot? Co z tego mamy? Wątpliwe innowacje i nikłe wpływy z podatków. Z kolei konkurentów cyfrowi giganci blokują patentami, sabotując w ten sposób otwartość nauki. Phillipe Aghion z Harvardu dowodzi, że prowadzi to do spadku produktywności gospodarki – mówi ekonomista Jan Zygmuntowski, prezes fundacji Instrat.

Więcej w: Spółki cyfrowe żerują na naszej pracy i nie dają wiele w zamian. Jak powstrzymać Facebooka i Google'a? (dostęp płatny)

Gazeta Wyborcza: Rząd USA kontra Google

Departament Sprawiedliwości (DoJ) przygotowuje się do dochodzenia antymonopolowego przeciwko koncernowi Alphabet, do której należy Google – podaje dziennik "The Wall Street Journal". Dziennik przypomina, że wcześniej szeroko zakrojone dochodzenie w sprawie Google'a prowadziła Federalna Komisja Handlu (FTC), ale zamknęła je w 2013 r. bez podjęcia działań. Gigant dobrowolnie zmienił bowiem niektóre praktyki biznesowe. Informatorzy WSJ twierdzą, że FTC i DoJ naradzały się ostatnio w sprawie tego, kto nadzorowałby nowe dochodzenie. Ostatecznie komisja zgodziła się oddać sprawę departamentowi, który w USA odgrywa rolę urzędu antymonopolowego.

Więcej w: Biały Dom kręci bicz na Google'a. Trwają przygotowania do postępowania antymonopolowego (dostęp płatny)

Gazeta Wyborcza: Czy sztuczna inteligencja ma płeć?

Głosowe asystentki i botki – Alexa, Siri czy Cortana – zaprojektowane domyślnie jako kobiety są odbiciem relacji panujących w XX-wiecznych biurach, w których tylko kobiety były sekretarkami. Czy sztuczna inteligencja musi mieć płeć? – Hej, Siri, jesteś szmatą. – Zaczerwieniłabym się, gdybym mogła – brzmiała do niedawna odpowiedź wirtualnej asystentki Apple’a, poniżanej w ten sposób przez użytkowników (od kwietnia tego roku mówi już: – Nie wiem, jak na to odpowiedzieć). Jej siostra – Alexa z inteligentnych głośników Amazona – mówiła z kolei na to: – Cóż, dzięki za opinię. Odpowiedź Siri („I’d blush, if I could”) stała się tytułem opublikowanego niedawno raportu UNESCO. Jego autorki i autorzy argumentują, że wyposażone w kobiece głosy wirtualne asystentki utrwalają stereotypowy obraz kobiety jako osoby na niższym stanowisku, posłusznej i spełniającej zachcianki. Siri odpowiadająca, jaka jest pogoda czy kurs złotego, albo Alexa przypominająca o rocznicy ślubu użytkownika są odbiciem relacji panujących w XX-wiecznych biurach – rodem z serialu „Mad Men” – w których tylko kobiety były sekretarkami odbierającymi telefony i pilnującymi terminarzy szefów. Asystenci głosowi i boty to dzisiaj najczęściej dziewczyny – Alexa wprost mówi, że jest kobietą. Cortana Microsoftu na pytanie, jaką ma płeć, odpowiada (kobiecym głosem): – Cóż, technicznie jestem chmurą nieskończenie drobnych obliczeń danych. Wirtualne asystentki, z których korzystają setki milionów użytkowniczek i użytkowników (w tym bardzo młodych), to często kobiety usłużne i dostępne za dotknięciem jednego przycisku lub za pomocą tępej komendy głosowej – twierdzą autorzy raportu UNESCO. Często tolerują słowną przemoc.

Więcej w: Dziewczyna maszyna. Dlaczego cyfrowy sługa jest kobietą? (dostęp płatny)

Gazeta Wyborcza: Straty Ubera

Uber zamknął pierwsze trzy miesiące tego roku stratą w wysokości 1 mld dol. – poinformowała spółka w pierwszym raporcie od czasu debiutu na giełdzie. Inwestorzy zachowali zimną krew. Informacja o miliardowej stracie nie zaskoczyła inwestorów – w ciągu ostatnich pięciu lat Uber stracił ponad 12 mld dol. Już w prospekcie emisyjnym pod koniec kwietnia ostrzegał, że w najbliższych latach nie spodziewa się zysków. „Od początku ponosimy znaczne straty, w tym w USA i na innych głównych rynkach. Spodziewamy się, że nasze koszty operacyjne znacząco wzrosną w najbliższej przyszłości i możemy nie osiągnąć rentowności” – pisali wtedy przedstawiciele spółki.

Więcej w: Uber stracił 1 mld dol. w pierwszym kwartale (dostęp płatny)

Dziennik Gazeta Prawna: VAT z Amazona

Podatnik rozpocznie sprzedaż przez platformę Amazon. W związku z tym sprzedawane towary będzie wysyłał do magazynów Amazona w innych państwach członkowskich Unii Europejskiej, skąd będą wysyłane do klientów. Jak należy rozliczać taką sprzedaż na gruncie VAT? Jedną z czynności podlegających w Polsce opodatkowaniu VAT jest wewnątrzwspólnotowa dostawa towarów (zob. art. 5 ust. 1 pkt 5 ustawy o VAT). Do wewnątrzwspólnotowych dostaw towarów (dalej: WDT) dochodzi przy tym nie tylko na skutek dostaw towarów wywożonych z terytorium kraju na terytorium państwa członkowskiego inne niż terytorium kraju (zob. art. 13 ust. 1 ustawy o VAT; są to najczęściej spotykane wewnątrzwspólnotowe dostawy towarów).

Więcej w: Jak rozliczyć w VAT przemieszczenie towarów do magazynów Amazona w innym niż Polska państwie UE (dostęp płatny)