Przegląd prasy, poniedziałek

Puls Biznesu: Rosja może wykorzystywać elektronikę z importowanych pralek i lodówek do celów wojskowych

Nagły wzrost importu sprzętu domowego do krajów sąsiadujących z Rosją może być związany z wykorzystywaniem zawartych w nim elektronicznych elementów do działań wojennych – poinformowała w niedzielę agencja Bloomberg. Według niej Rosja może wykorzystywać komponenty sprzętu domowego, takie jak chipy, do zastąpienia części w sprzęcie wojskowym, którego import został zakazany z powodu zachodnich sankcji. Jako przykład podaje Armenię, która sprowadziła więcej pralek z UE w ciągu pierwszych ośmiu miesięcy 2022 roku „niż łącznie przez ostatnie dwa lata". Kazachstan natomiast sprowadził do sierpnia europejskie lodówki o wartości 21,4 mln dolarów, „ponad trzykrotnie więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku". Anonimowi urzędnicy europejscy „znający liczby" powiedzieli Bloombergowi, że obawiają się, że „przynajmniej niektóre towary i ich komponenty mogą posłużyć Rosji do użytku wojskowego i uważnie śledzą wzrost eksportu do krajów sąsiadujących z Rosją."

Więcej w: Bloomberg: Rosja może wykorzystywać elektronikę z importowanych pralek i lodówek do celów wojskowych (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Szef Cisco z błyskawiczną wizytą w Polsce

Tylko kilka godzin spędził w naszym kraju prezes amerykańskiego giganta. W ich trakcie miał spotkania z trzema ważnymi urzędnikami. Na krótką wizytę przybył do Polski Chuck Robbins, prezes Cisco – największego na świecie dostawcy rozwiązań sieciowych. Szef amerykańskiej firmy technologicznej, który po raz pierwszy odwiedził nasz kraj w czasie pełnienia tej funkcji, był w Warszawie tylko kilka godzin i spotkał się z trzema urzędnikami. Jednym z nich był premier Mateusz Morawiecki. Drugim z rozmówców CEO Cisco był generał Karol Molenda – Dowódca Komponentu Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni. Tym spotkaniem Chuck Robbins pochwalił się w poście na Twitterze. Dziękuje w nim za spotkanie i informuje, że jest podekscytowany współpracą między Cisco Talos Intelligence Group i Wojskami Obrony Cyberprzestrzeni, która ma na celu identyfikację, badanie i dokumentowanie zaawansowanych zagrożeń oraz ochrony infrastruktury krytycznej Polski. Trzecim z rozmówców szefa amerykańskiego giganta był Włodzimierz Owczarczyk – wiceprezes ZUS odpowiedzialny za IT. Z nieoficjalnych informacji wynika, że spotkanie miało raczej ogólny i kurtuazyjny charakter.

Więcej w: Szef Cisco z błyskawiczną wizytą w Polsce (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Xiaomi zakończy działalność w zakresie usług finansowych w Indiach

Chiński producent smartfonów Xiaomi likwiduje swoją działalność w zakresie usług finansowych w Indiach, poinformował TechCrunch w piątek, powołując się na źródła zaznajomione z tą sprawą. Według raportu firma niedawno wycofała swoje aplikacje Mi Pay i Mi Credit w Indiach z lokalnego sklepu Play i własnego sklepu z aplikacjami. Trzy lata po premierze Mi Pay, który pozwalał użytkownikom na dokonywanie płatności za rachunki i przelewy pieniężne, nie jest już wymieniany wśród uznanych aplikacji przez organ regulacyjny National Payments Corporation of India, przekazał TechCrunch. W Indiach, najsilniejszym rynku Xiaomi poza Chinami, firma była przedmiotem dochodzeń rządowych za rzekome unikanie regulatorów podatkowych. Indyjski sąd niedawno odmówił zniesienia zamrożenia aktywów Xiaomi o wartości 676 mln dolarów, mimo że chińska grupa smartfonów stwierdziła, że ta akcja egzekucyjna „skutecznie wstrzymała” jej działalność na kluczowym indyjskim rynku.

Więcej w: Xiaomi zakończy działalność w zakresie usług finansowych w Indiach (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Prezes 11 bit studios preferuje Beskidy

Przemysław Marszał, prezes 11 bit studios, szwenda się po górach i robi zdjęcia – często mroczne, tak jak gry, w których specjalizuje się kierowana przez niego firma. Twierdzi, że najcudowniejszymi górami są Beskidy. Pozwalają mu na to, co lubi najbardziej – odkrywanie nowych ścieżek. Łatwiej o to w Beskidzie Śląskim, Żywieckim czy Małym niż w Tatrach, gdzie nie ma miejsca na spontaniczność. – Wybieram się czasem w Tatry, ale one wymagają przygotowania, zaplanowania tras. Nie pozwalają na swobodę, np. spanie w namiocie. Dla mnie Tatry są masywem górskim, a Beskidy – krainą z mnóstwem przeplatających się dróg, szlaków i wiosek, którą można eksplorować w nieskończoność. Podejścia w Beskidach są krótsze, da się też zejść ze szlaku, by poznać coś nowego. Gdy nas przy tym poniesie fantazja albo przesadzimy z wiarą we własne siły, zawsze można znaleźć w pobliżu jakąś miejscowość – ocenia Przemysław Marszał. ​​Idzie w góry, by oczyścić głowę i odpocząć od nadmiaru bodźców. Wędruje na tzw. wyrypy i chłosty – czasem sam, czasem w towarzystwie. To wielogodzinne, bywa, że i wielodniowe szwendanie się po szlakach – nawet 50 km ciągłego marszu. – Latem wychodzi się wieczorem i wraca po 16 godzinach. Jest czas, żeby porozmawiać, poznać ciekawe osoby, zrzucić balast i nabrać sił – mówi prezes 11 bit studios.

Więcej w: Moje analogowe sposoby na relaks (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Oszczędności w inteligentnym mieście

​​Cięcie kosztów zarządzania i szukanie technologicznych rozwiązań, które ułatwią życie mieszkańcom i przełożą się na stan ich portfeli, to trendy widoczne podczas czwartej edycji Międzynarodowych Targów Technologii Miejskich Smart City Expo Poland. Impreza zgromadziła 25 i 26 października w łódzkiej Hali Expo wystawców z czterech kontynentów. To międzynarodowe wydarzenie kompleksowo prezentuje zastosowanie nowoczesnych technologii w zarządzaniu miastem. Na przykład gdy wypłynęła kwestia wysokości opłat za energię elektryczną i cieplną dla samorządów, organizatorzy włączyli do programu blok konferencyjny dotyczący oszczędzania – wirtualna elektrownia zarządzająca energią i przynosząca oszczędności miastu, systemy współdzielenia pojazdów, aplikacje pozwalające zmniejszyć koszty utrzymania floty firmowych aut, to tylko przykłady prezentowanych rozwiązań.

Więcej w: Oszczędności w inteligentnym mieście (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Chmura Amazona bliżej naszych firm

Pierwszy rodzimy jednorożec – spółka Docplanner, a także jeden z wiodących nad Wisłą game developerów – People Can Fly, sięgają po nowe możliwości chmurowe, jakie właśnie uruchomił w naszym kraju amerykański gigant. Amazon otworzył w Warszawie tzw. chmurową strefę. Chodzi o infrastrukturę AWS (Amazon Web Services), która umożliwia użytkownikom końcowym korzystanie z rozwiązań chmurowych oraz hybrydowych z bardzo niskimi czasami opóźnień, liczonymi nawet w milisekundach. Nowa usługa dla wymagających biznesów dostępna jest na razie w stolicy. Tzw. strefy lokalne AWS to rodzaj infrastruktury, w którym usługi, jak np. moce obliczeniowe, pamięć masowa czy bazy danych, znajdują się bliżej lokalnych klientów, umożliwiając wdrażanie aplikacji, które wymagają jak najmniejszych opóźnień.

Więcej w:  Chmura Amazona bliżej naszych firm (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Zagraniczni giganci polują na polskich producentów gier

Koncerny szukają ciekawych aktywów w regionie. W tym roku na zakupy w Polsce zdecydował się m.in. chiński Tencent. To dopiero początek większej konsolidacji. Cyfrowa rozrywka jest odporna na globalne spowolnienie. W tym roku wartość światowego rynku gier zbliży się do 200 mld dolarów, a do 2025 r. urośnie do prawie 226 mld dolarów – szacuje portal Newzoo.W globalnej branży gier od kilku lat widać konsolidację, a teraz jeszcze przybrała na sile. Sprzyja jej spadek wycen aktywów. Polskie studia mają na świecie bardzo dobrą opinię. Nic więc dziwnego, że stanowią łakomy kąsek dla globalnych graczy. Duży apetyt ma między innymi chiński Tencent, który – jak donosi Reuters – chce przejąć pakiety w wielu zachodnich firmach, przede wszystkim w europejskich producentach i wydawcach gier. W tym roku zrealizował już przejęcia nad Wisłą. Kupił dużą grupę 1C Entertainment, a ostatnio udziały w warszawskim studiu Gruby Entertainment. Jest też akcjonariuszem krakowskiego Bloober Teamu, który specjalizuje się w horrorach psychologicznych.

Więcej w: Zagraniczni giganci polują na polskich producentów gier (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: „Sprzedaż” NFT w ramach aukcji charytatywnej bez VAT

Przeniesienie praw do niezamiennych tokenów na licytanta, który wygrał aukcję, z której środki mają być przeznaczone na leczenie nowotworów, nie stanowi odpłatnego świadczenia usług w rozumieniu ustawy o VAT. Taki wniosek wypływa z interpretacji indywidualnej wydanej przez dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej 23 września 2022 r. (0114-KDIP4-2.4012. 315.2022.1.KS). Wnioskodawcą interpretacji indywidualnej jest fundacja, której celem jest walka z chorobą nowotworową. Fundacja zorganizowała innowacyjną akcję fundraisingową, która polegała na licytacji tokenów NFT (Non-Fungible Token, niezamienny token) powiązanych z obrazami stworzonymi przez polskiego artystę na podstawie zdjęć z mikroskopu prawdziwych komórek rakowych. Pieniądze pozyskane w ramach licytacji będą przeznaczone na pokrycie kosztów nierefundowanych w Polsce metod leczenia pacjentów chorych na nowotwór. Fundacja miała wątpliwości czy przeniesienie praw do NFT na osobę, która wygrała licytację, będzie opodatkowane VAT. Obrót niezamiennymi tokenami nie jest wprost uregulowany w przepisach podatkowych. Zgodnie jednak ze stanowiskiem dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej wyrażanym w wydawanych do tej pory interpretacjach indywidualnych (m.in. interpretacja indywidualna z 2 września 2022 r., 0111-KDIB3-1.4012. 346.2022.7. ICZ,) co do zasady, sprzedaż NFT stanowi świadczenie usług w rozumieniu ustawy o VAT, jest opodatkowane VAT i nie podlega zwolnieniu. Jednak jest to zasada, od której mogą pojawić się wyjątki.

Więcej w: „Sprzedaż” NFT w ramach aukcji charytatywnej bez VAT (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Nowa ulga na robotyzację również dla wydatków sprzed 2022 r.

Podatnik inwestujący w nowe roboty przemysłowe będzie uprawniony do skorzystania z ulgi także w odniesieniu do wydatków dokonanych do 31 grudnia 2021 r., jeśli zostały one po tej dacie rozpoznane jako koszt uzyskania przychodów. Potwierdził dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej w interpretacji z 16 sierpnia 2022 r. (0111-KDIB1-2.4010.318. 2022.2.DP). Wnioskodawca, będący podatnikiem CIT, dokonał inwestycji w zautomatyzowane stanowisko do paletyzacji. Ustalona z dostawcą cena była płatna w trzech częściach. 30 proc. zostało uiszczone tytułem zaliczki w kwietniu 2021 r., natomiast pozostała część miała być płatna w 2022 r. Kwota zaliczki została ujęta przez wnioskodawcę w rachunku podatkowym jako koszt podatkowy w lutym 2022 r., gdy została wystawiona faktura częściowa, w której rozliczono fakturę zaliczkową z 2021 r. Wnioskodawca powziął wątpliwość odnośnie do spełnienia przez stanowisko do paletyzacji definicji zawartej w art. 38eb ustawy o CIT, jak również w zakresie możliwości rozliczenia kwoty zaliczki w ramach ulgi na robotyzację, w związku z zapłatą zaliczki przed 1 stycznia 2022 r. (tj. przed wejściem w życie przepisów regulujących ulgę na robotyzację).

Więcej w: Nowa ulga na robotyzację również dla wydatków sprzed 2022 r. (dostęp płatny)

Gazeta Wyborcza: Jak fundusze wybierają sobie startupy do zainwestowania

Mają pomysły, które ich zdaniem warte są miliony. Mają też pasję i wiarę we własne umiejętności. Mają w końcu 20 minut, aby do swojego pomysłu przekonać fundusz venture capital, który może zainwestować w ich biznes. Ani minuty dłużej, jeśli im się nie uda, nie będzie drugiej szansy. Być jak Stefan Batory – marzy wielu. Tyle że nie chodzi króla Polski, który Iwanowi Groźnemu wydarł Inflanty w XVI wieku, ale o pomysłodawcę platformy Booksy. Jednego z niewielu startupów, którym udało się wyjść z fazy pomysłu i który jest na najlepszej drodze do zostania równie nielicznym polskim jednorożcem. Oprócz rozległej wiedzy o sprzedaży i marketingu potrzebne są jeszcze pieniądze. Jeśli nie da się ich otrzymać od rodziny i przyjaciół, pozostaje szukanie wsparcia w funduszach wysokiego ryzyka – venture capital.

Więcej w: „Dzień dobry, poproszę milion złotych". Odkrywamy, jak fundusze wybierają sobie start-upy do zainwestowania (dostęp płatny)

Gazeta Wyborcza: Recenzja Nothing Phone (1). Miała być rewolucja, ale i tak jest nieźle 

Twórca smartfona Nothing Phone (1)  zapowiadał innowację godną rewolucji. Trzeba przyznać, że wyszło nieźle, ale bez przesady. „To ryzykowne. Nikt nie robi takiego telefonu" – mówi Carle Pei, niegdyś twórca i prezes kultowej wśród fanów technologii marki smartfonów OnePlus, a teraz twórca nowej marki Nothing. „Czemu? Lepiej, żebyś się wyróżniał. Jeśli się nie wyróżniasz, to po co w ogóle to robisz?" – odpowiada pewnym głosem Tony Fadell, współtwórca iPhone'a, twórca iPada i jeden z głównych inwestorów Nothing. W ręku trzyma pierwszy i na razie jedyny smartfon marki – Nothing Phone (1). Smartfon jest w 95 proc. identyczny z pozostałymi smartfonami na rynku, ale za to ze świecącymi diodami na plecach.

Więcej w: Recenzja Nothing Phone (1). Miała być rewolucja, ale i tak jest nieźle (dostęp płatny)

Gazeta Wyborcza: Elon Musk po przejęciu Twittera rozstawia ludzi po kątach. Zaczął od zwolnień

Elon Musk po przejęciu Twittera zwolnił menedżerów, w tym osobę, która odpowiadała za blokadę konta Donalda Trumpa. Opera mydlana z Elonem Muskiem weszła zatem na nowy poziom. To etap demonstracji siły i rozliczeń. Miliarder wyrzucił z pracy czołowych menedżerów, których oskarżył o wprowadzenie go w błąd co do liczby kont spamowych na platformie. Według ustaleń Reutersa, Musk zwolnił szefa Twittera Paraga Agrawala, dyrektora finansowego Neda Segala i szefową ds. prawnych Vijayę Gadde. Amerykańskie media podkreślają, że wyrzucony został człowiek, który zdecydował o zablokowaniu konta Donalda Trumpa. Stało się to po szturmie zwolenników Trumpa na Kapitol. Nieoficjalnie mówi się, że były prezydent USA może wkrótce znów pojawić się w tym serwisie społecznościowym. Byłoby to bardzo ciekawe, jeżeli stałoby się to na finiszu kampanii. Wybory do amerykańskiego Kongresu już 8 listopada, tymczasem rywalizacja między Demokratami a Republikanami jest bardzo wyrównana. Przegrana Demokratów oznaczałaby, że administracja prezydenta Joego Bidena utraci kontrolę nad Kongresem.

Więcej w: Elon Musk po przejęciu Twittera rozstawia ludzi po kątach. Zaczął od zwolnień (dostęp płatny)