Przegląd prasy, poniedziałek

Puls Biznesu: TakeDrop nauczy Kowalskiego e-handlować

Rosnąca w trzycyfrowym tempie spółka zautomatyzuje prowadzenie małych sklepów internetowych. Prywatne miliony zainwestował w nią Paweł Fornalski, współtwórca IdoSella. Analitycy dostrzegają powolne odbicie konsumpcji, dobrze radzi sobie m.in. branża e-commerce, co potwierdził po publikacji wyników InPostu jego prezes – Rafał Brzoska. Polacy chcą jednak nie tylko kupować, ale też sprzedawać w internecie. Świadczy o tym dynamiczny rozwój TakeDropa oferującego oprogramowanie do prowadzenia sklepu internetowego w modelu tzw. dropshippingu, w którym logistyką nie zajmuje się sklep, tylko jego dostawca (producent lub dystrybutor). Spółka założona przez Tomasza Niedźwieckiego (prezes) i Adriana Księżarczyka (wiceprezes) zdobyła pierwszego inwestora. Pakiet 20 proc. udziałów wycenił na 5 mln zł Paweł Fornalski. To weteran rodzimej branży e-commerce, który ponad dwie dekady temu założył z Sebastianem Mulińskim IAI – firmę oferującą technologię IdoSell, dla średniej wielkości e-sklepów. W ostatnich latach zaczął inwestować w start-upy, na co może przeznaczyć ok. 10 mln euro.

Więcej w: TakeDrop nauczy Kowalskiego e-handlować (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Jakie trendy CX zdominują handel

Rośnie rola zdalnych kanałów sprzedaży i wrażliwość klientów na cenę. Coraz częściej akceptują oni interakcje z AI. Jakie są inne widoczne tendencje dotyczące doświadczeń konsumentów? W handlu coraz bardziej liczy się customer experience (CX), czyli doświadczenie konsumenta, jakie zgromadził podczas zakupów lub innych kontaktów z firmą. Utrudnieniem dla sprzedawców jest fakt, że klient stale się zmienia. Rosną równocześnie jego oczekiwania względem zakupów. Firmy, które chcą utrzymać się w branży, muszą dostosowywać się do zmieniających się warunków rynkowych i potrzeb konsumentów. – W obliczu rosnącej akceptacji rozwiązań samoobsługowych oraz powszechnego zastosowania technologii informacyjnych w zakresie cen i specyfikacji produktów konsumenci oczekują płynnych, wygodnych i efektywnych transakcji. Sukces w handlu nie opiera się jedynie na dostarczeniu odpowiedniego asortymentu, lecz także na perfekcyjnej prezentacji produktów, precyzyjnej strategii cenowej oraz wysokim standardzie obsługi klienta. To holistyczne podejście wyznacza obecne trendy w branży – mówi Przemysław Bogdański, prezes firmy OEX Cursor.

Więcej w: Jakie trendy CX zdominują handel (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Cyberochrona w rękach podwładnych

Szeregowi pracownicy często są na pierwszej linii ataków hakerskich, dlatego ich wiedza z tej dziedziny jest kluczowa dla bezpieczeństwa firmowych danych. Z raportu Cisco Cybersecurity Readiness Index wynika, że stosowana przez polskie firmy profilaktyka przed atakami hakerskimi wciąż jest wysoce niewystarczająca. W ciągu ostatniego roku 59 proc. ankietowanych przedsiębiorstw z naszego kraju doświadczyło incydentu związanego z cyberbezpieczeństwem. W 51 proc. przypadków straty były wyższe niż 100 tys. dolarów, a w 18 proc. opiewały na ponad 500 tys. dolarów. Wprawdzie zabezpieczenia systemów informatycznych w firmach są coraz lepsze, ale w wielu przypadkach atak udaje się dzięki działaniu niefrasobliwego pracownika. – Najpopularniejszym zagrożeniem dla firm są ataki phishingowe, których głównym celem jest uśpienie czujności ofiar poprzez zastosowanie socjotechniki. Narzędzia i taktyki stosowane przez przestępców mogą być różne, ale cel pozostaje zawsze ten sam – wykorzystując nieuwagę użytkowników i podsycając podstawowe reakcje, takie jak ciekawość, złość czy radość, przestępcy liczą, że pracownicy otworzą podejrzany załącznik lub klikną w link, który tylko przypomina adres prawdziwej strony [firmy lub instytucji – przyp. red.], a ma np. zaszyte złośliwe oprogramowanie – mówi Przemysław Kania, dyrektor generalny Cisco w Polsce.

Więcej w: Cyberochrona w rękach podwładnych (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Strajk pracowników Apple w dniu premiery iPhone'a 15

Pracownicy sklepów Apple we Francji rozpoczęli w piątek strajk w ramach protestu przeciwko niskim płacom i warunkom pracy, akurat w dniu premiery iPhone'a 15. To nowy problem dla giganta technologicznego, który niedawno musiał zaprzestać sprzedaży modelu iPhone'a 12 ze względu na przekroczenie limitu promieniowania, choć Apple kwestionuje ustalenia francuskich organów nadzoru. W centrum Paryża, przed jednym z trzech sklepów Apple, około 30 pracowników protestowało na zewnątrz, podczas gdy 40 klientów czekało w deszczu na wejście. Jeden z francuskich związkowców podkreślił, że w strajku wzięło udział „kilkuset" pracowników detalicznej sprzedaży Apple France, gdzie zatrudnienie wynosi około 2300 osób. Chociaż wszystkie sklepy Apple France pozostały otwarte, poziom obsługi klienta był niższy niż zwykle.

Więcej w: Strajk pracowników Apple w dniu premiery iPhone'a 15 (dostęp płatny)

Puls Biznesu: KE nałożyła ponad 376 mln euro kary na Intela

Komisja Europejska nałożyła 376,36 mln euro kary na amerykańską spółkę Intel po tym jak europejski trybunał zakwestionował wcześniejszą, rekordową karę wysokości 1,06 mld euro. Komisja Europejska, jako regulator antymonopolowy Unii Europejskiej, ogłosiła iż nowa kara dotyczy poprzednio ustalonego nadużycia przez Intela pozycji rynkowej w obszarze niektórych chipów komputerowych. Bloomberg przypomina, że Intela już wcześniej w tym roku sygnalizował możliwość ponownego ogłoszenia kary przez Komisję Europejską. W 2022 roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał, że regulator popełnił kluczowe błędy decyzji z 2009 roku, dotyczącej jakoby nielegalnych rabatów dla producentów komputerów, co miało uderzać w konkurencyjny Advanced Micro Devices.

Więcej w: KE nałożyła ponad 376 mln EUR kary na Intela (dostęp płatny)

Dziennik Gazeta Prawna: Palestra chce uregulować użycie AI w pracy adwokatów

Przepisy dotyczące stosowania sztucznej inteligencji mają się znaleźć w kodeksie etyki adwokackiej. Część ekspertów chwali tę inicjatywę, ale są też głosy krytyczne. Wstępne założenia projektu zmian w kodeksie etyki dotyczącego wykorzystywania narzędzi generatywnej sztucznej inteligencji (ang. artificial intelligence, AI) przez adwokatów i aplikantów adwokackich były omawiane przez Naczelną Radę Adwokacką podczas niedawnego posiedzenia plenarnego. Prezes NRA, adwokat Przemysław Rosati, tłumaczy, że chociaż trudno przewidzieć kierunek rozwoju generatywnej AI, niewątpliwe będzie ona miała wpływ także na wymiar sprawiedliwości. – Tak jak można sobie wyobrazić napisanie pozwu lub wezwania do zapłaty przy użyciu tego typu narzędzi, tak samo można zakładać, że przygotowywane będą w ten sposób projekty orzeczeń. Prawnicy, nie tylko adwokaci, muszą powoli zacząć się zastanawiać, jak ma wyglądać odpowiedzialność etyczna za skutki użycia takich rozwiązań – argumentuje prezes.

Więcej w: Palestra chce uregulować użycie AI w pracy adwokatów (dostęp płatny)

Dziennik Gazeta Prawna: Osadzeni bez dostępu do strony internetowej TSUE

Zdaniem gen. Andrzeja Leńczuka, zastępcy dyrektora generalnego Służby Więziennej, przyznanie więźniom dostępu do stron internetowych instytucji unijnych, w tym także domen obsługujących trybunał w Luksemburgu, może rodzić ryzyko niekontrolowanych kontaktów z osobami z zewnątrz. „Aktualne rozwiązania technologiczne nie pozwalają na skuteczne zablokowanie wszelkich możliwych form komunikacji bezpośredniej, np. komunikatorów, czatów etc., oraz pośredniej np. w formie notatek, formularzy kontaktowych etc., dostępnych na wszystkich stronach i podstronach, m.in. w domenie europe.eu” – czytamy w odpowiedzi przesłanej przez gen. Leńczuka do rzecznika praw obywatelskich. RPO już kilkakrotnie interweniował w sprawie możliwości przeglądania stron internetowych przez osadzonych. Według Wojciecha Brzozowskiego, zastępy RPO, dostęp więźniów do informacji był kiedyś znacznie szerszy i obejmował m.in. strony instytucji europejskich. Z powodów niezrozumiałych dla rzecznika postanowiono ograniczyć dostęp skazanych do informacji publicznej.

Więcej w: Osadzeni bez dostępu do strony internetowej TSUE (dostęp płatny)

Dziennik Gazeta Prawna: Smartfony podlegają opłacie reprograficznej

Precedensowy wyrok pozwala organizacjom zbiorowego zarządzania domagać się miliardów złotych do 10 lat wstecz. Po 13 latach procesu sąd uwzględnił pozew Stowarzyszenia Artystów Wykonawców i nakazał firmie Sony wypłacić 576 tys. zł zaległej opłaty reprograficznej. Nie sama kwota jest tu jednak ważna, lecz przesądzenie w wyroku, że smartfony, tablety czy notebooki podlegają takiej opłacie. To na tym najbardziej zależało stowarzyszeniu, które od lat uważa, że polskie przepisy są niezgodne z unijną dyrektywą i nie rekompensują twórcom strat wynikających z użytku osobistego (prawa do kopiowania utworów dla siebie i najbliższych). Wyrok potwierdza to, uznając, że rozporządzenie określające urządzenia i nośniki podlegające opłacie reprograficznej zawęża zakres wskazany w prawie autorskim. Uwzględnia ono bowiem praktycznie nieużywany już sprzęt, jak magnetofony kasetowe, a nie wskazuje najpopularniejszych dziś urządzeń. „W chwili obecnej rynek urządzeń kopiujących wykorzystywanych w ramach własnego użytku osobistego zdominowany został przez urządzenia wielofunkcyjne, w szczególności komputery osobiste, laptopy, iPady, iPody, telefony komórkowe i smartfony” – napisał w opublikowanym niedawno uzasadnieniu wyroku Sąd Okręgowy w Warszawie, podkreślając, że zgodnie z prawem autorskim opłatę reprograficzną trzeba odprowadzać od „wszystkich urządzeń zdolnych do pozyskiwania kopii w ramach własnego użytku osobistego”.

Więcej w: Smartfony podlegają opłacie reprograficznej (dostęp płatny)

Dziennik Gazeta Prawna: Laptop dla ucznia, głos dla posła

Choć politycy Prawa i Sprawiedliwości zapierali się, że program „Laptop dla ucznia” nie będzie służyć jako kiełbasa wyborcza, dziś rozdają je w swoich okręgach wyborczych. Staszów w województwie świętokrzyskim był jednym z pierwszych samorządów, które zaczęły przekazywać czwartoklasistom laptopy zakupione z rządowego programu. Już w połowie września 63 urządzenia trafiły do dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 2. Choć za przekazanie komputerów odpowiadają samorządy, dzieciom wręczała je sekretarz stanu w resorcie sportu i turystyki. Anna Krupka jest kandydatką Prawa i Sprawiedliwości w wyborach, a Staszów leży w jej okręgu nr 33. Podobnie jak Osiek, gdzie do dzieci trafiło 20 komputerów i również wręczała je wiceminister. – W wydarzeniach związanych z przekazywaniem laptopów dla uczniów uczestniczę na zaproszenie władz gmin oraz dyrektorów szkół. Placówki z powiatu staszowskiego są mi szczególnie bliskie. W Szkole Podstawowej nr 2 wręczaliśmy uczniom laptopy w hali sportowej, która powstała dzięki mojemu zaangażowaniu przy dofinansowaniu z Ministerstwa Sportu i Turystyki – wyjaśnia Krupka. I dodaje, że regularnie pojawia się na różnego rodzaju wydarzeniach, bo uznaje to za swój obowiązek jako parlamentarzysty.

Więcej w: Laptop dla ucznia, głos dla posła (dostęp płatny)

Parkiet: Bolesna korekta na rynku AGD, sprzedaż wciąż mocno w dół

Obecnie duży sprzęt kuchenny to druga pod względem tempa spadku sprzedaży kategoria elektroniki na rynku. Branża tłumaczy to korektą po świetnym sprzedażowo 2022 r., ale to też efekt gorszych nastrojów konsumenckich, co także mocno odczuwają producenci.

Więcej w: Bolesna korekta na rynku AGD, sprzedaż wciąż mocno w dół (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Usługi przez apkę będą droższe i trudno dostępne

Biznesy takich firm jak Uber, Bolt, Wolt, Lisek, Pyszne czy Glovo może czekać rewolucja. Unia Europejska chce bowiem, by pracownicy dorywczy tych platform (tzw. gig-workerzy), będący fundamentem usług świadczonych przez aplikacje, zyskali szereg uprawnień, które do tej pory były zastrzeżone przede wszystkim dla etatowców. Bruksela bierze się za pracę platformową. Zmiany mają być korzystne dla pracowników, ale firmy z branży dostawczej i przewozowej straszą poważnymi konsekwencjami dla klientów końcowych. Usługi dostaw jedzenia i przewozu osób mogą stać się trudno dostępne, a z niektórych miast zniknąć. Nawet 70 proc. pracowników świadczących przez aplikację usługi taksówkowe oraz dowozu zakupów i posiłków może zrezygnować z pracy – dowiedziała się „Rzeczpospolita”. Jak mówi Kamil Leszczyński, prezes Eternis, firmy, która dostarcza e-platformom jak Uber, Bolt, Glovo czy Wolt pracowników dorywczych, to realny scenariusz. Jeśli Parlament Europejski, który pracuje nad uregulowaniem statusu tzw. gig-workerów (osób niemających etatu, ale wykonujących rozmaite zadania przez aplikacje), da im więcej praw. Zmiany w prawie, nad którymi pracuje Bruksela, mają rozwiązać problemy, z którymi boryka się wielu pracowników platformowych. Centralny Instytut Ochrony Pracy – Państwowy Instytut Badawczy wskazuje w niedawnym raporcie na: tymczasowość pracy, niewystarczający poziom wynagrodzenia, brak wpływu na warunki pracy i płacy, a także niewłaściwe traktowanie czy brak możliwości korzystania z praw pracowniczych.

Więcej w: Usługi przez apkę będą droższe i trudno dostępne (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Niedźwiedzia przysługa dla wałęsów

Zbyt gorliwe regulowanie platform cyfrowych może zarżnąć wiele innowacyjnych biznesów i być kolejnym ciosem w słabnącą gospodarczą pozycję Europy. Bruksela szykuje się do przyjęcia regulacji, które mają chronić prawa pracowników wykonujących zlecenia w ramach platform cyfrowych, np. kurierów czy kierowców, prawników, informatyków czy nawet niań. Takich osób, które formalnie nie są pracownikami, jest obecnie w UE ponad 28 mln i wymykają się regulacjom. Próbuje się ich okiełznać i umiejscowić jakoś w strukturach gospodarki, jak kiedyś tzw. ludzi luźnych, zwanych też wałęsami, hultajami czy ludźmi swawolnymi, którzy od późnego średniowiecza po koniec XVIII w. krążyli po wsiach czy miastach, imając się różnych zajęć, na jakie akurat był popyt, nie pasując do struktury stanowej. Co jakiś czas próbowano ich „uregulować”, za każdym razem bezskutecznie. Tzw. giggersi (od gig economy – ekonomii pracy dorywczej) też są solą w oku każdej władzy czy związków zawodowych, także dlatego, że to w dużym stopniu cudzoziemcy, ich zdaniem „odbierający pracę miejscowym”. Ale mimo różnych zapowiedzi ich działalność w większości krajów nie została dotąd uregulowana. Dlaczego? Władze nie bardzo wiedzą, jak się do tego zabrać, nie chcą też konfliktu z USA, skąd pochodzą największe platformy.

Więcej w: Niedźwiedzia przysługa dla wałęsów (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Jak chronione są dane w aplikacjach

Dane biometryczne mogą służyć do weryfikacji tożsamości, ale powinny być zapisywane tylko na urządzeniu użytkownika. Inaczej jest ze zdjęciem dowodu czy karty kredytowej – wynika z kontroli Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Podczas zakończonego w czwartek Forum Nowych Technologii zastępca prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych Jakub Groszkowski omówił wstępne wyniki kontroli przestrzegania RODO przez administratorów aplikacji mobilnych. Choć na pełne wyniki musimy zaczekać do końca roku, to te wstępne wskazują, że co do zasady kontrolowane podmioty dobrze sobie radzą z ochroną prywatności.

Więcej w: Jak chronione są dane w aplikacjach (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Kamera na sali operacyjnej legalna

Pacjent nie musi wyrazić zgody na monitoring. Wystarczy, że kierownik placówki uzna rejestrację za konieczną w procesie leczenia pacjentów lub do zapewnienia im bezpieczeństwa. Ma przy tym działać w poszanowaniu intymności i godności pacjenta. Monitorowane pomieszczenia muszą być jednak oznaczone, a pacjent ma prawo sprzeciwu. To dyrektor szpitala zdecyduje, czy filmować operację. Nie musi pytać pacjenta o zdanie. Wystarczy, że oznakuje pomieszczenie i wyda regulamin. Kamera może śledzić udzielanie świadczeń w szpitalach, zakładach opiekuńczo-leczniczych czy zakładach rehabilitacji. Tak wynika z ostatnich zmian w prawie. Brakuje jasnych wytycznych, jak zabezpieczać dane z monitoringu i kto ma mieć do nich dostęp. O tym, jak ciężko pogodzić bezpieczeństwo z intymnością i godnością, świadczą statystyki. W ostatnich latach rzecznik praw pacjenta wydał 15 decyzji w postępowaniach w sprawach praktyk naruszających zbiorowe prawa pacjentów, których przedmiotem było zastosowanie przez podmiot leczniczy monitoringu wizyjnego. W 12 przypadkach uznał praktyki za naruszające zbiorowe prawa pacjentów. Od 6 września można instalować monitoring we wszystkich szpitalnych salach, w których udzielane są świadczenia zdrowotne, jeśli zarządzający placówką uzna to za konieczne. Także na bloku operacyjnym. Pacjent nie musi wyrażać wcześniej zgody na filmowanie. Jednak pomieszczenia objęte monitoringiem muszą być oznaczone. Pacjent ma też możliwość sprzeciwu. Wówczas kamera powinna zostać wyłączona. Zmianę wprowadziła nowelizacja ustawy o prawach pacjenta i rzeczniku praw pacjenta oraz niektórych innych ustaw.

Więcej w: Kamera może nagrywać operację bez zgody pacjenta (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Przybywa kampusowych sieci 5G od Orange

Po Miele, Nokii i Łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej teraz Politechnika Śląska wykorzysta technologię 5G w zbudowanej dla niej sieci. Na gliwickiej Politechnice Śląskiej działa Centrum Testowania Technologii Przemysłu 4.0. Teraz ruszyła na uczelni wewnętrzna sieć kampusowa 5G, wpisując rozwój placówki w światowy trend. W dobie walki o efektywność i bezpieczeństwo danych to coraz powszechniej stosowane rozwiązanie. Szczególnie popularny, według firm analitycznych, ma być jeden z rodzajów sieci kampusowych – sieci prywatne, zamknięte dla osób i podmiotów z zewnątrz sieci łączności mobilnej, zbudowane na potrzeby konkretnego przedsiębiorstwa czy organizacji innego typu. Wydatki na nie mają powiększać się co roku w tempie 47,5 proc., osiągając w 2030 r. wysokość 36 mld dolarów (szacunki Research & Markets). Za sprawą współpracy Politechniki oraz dwóch firm: operatora telekomunikacyjnego Orange Polska i specjalizującej się w automatyzacji procesów produkcyjnych APA Group technologiczny salon pokazowy uczelni zyskał nowe możliwości.

Więcej w: Przybywa kampusowych sieci 5G od Orange (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Studenci otwarci na sztuczną inteligencję i networking z apki

W prawdzie Polacy studiujący na najlepszych uczelniach Europy uczestniczyli w tegorocznym Poland 2.0 Summit na żywo, ale w konferencyjnym networkingu wspierała ich aplikacja. – W tym roku organizatorom zależy przede wszystkim na jak najlepszej integracji studentów zagranicznych z polskimi, by wzmacniać współpracę pomiędzy przeróżnymi środowiskami – podkreślała przed startem konferencji Paulina Domek z Fundacji Poland 2.0. Zrzeszająca polskich studentów z renomowanych zagranicznych uczelni fundacja jest organizatorem studenckiego Poland 2.0 Summit, który co roku gromadzi kilkuset młodych Polaków studiujących na najlepszych uczelniach w Europie. W dziewiątej już edycji konferencji, która odbyła się w miniony weekend – tym razem nie w Londynie, ale w Warszawie – wzięło udział około 300 studentów.

Więcej w: Studenci otwarci na sztuczną inteligencję i networking z apki (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Aplikacja rowerowa Pomorza Zachodniego

Coraz więcej osób zaczyna korzystać w swych rowerowych wyprawach z elektronicznej nawigacji zamiast z tradycyjnej papierowej mapy. Od niedawna podróżowanie regionalnym miłośnikom „dwóch kółek” ułatwia aplikacja Pomorze Zachodnie. Pomysłodawcą aplikacji jest marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz. Na mapach tras m.in. oznaczono prawie 4 tys. atrakcyjnych miejsc w regionie, które warto odwiedzić i zobaczyć, np. zabytki, muzea, parki, miejsca sportowe, przystanie, plaże itp.

Więcej w: Aplikacja rowerowa Pomorza Zachodniego (dostęp płatny)

Gazeta Wyborcza: Ten rynek właściwie przestał istnieć.

Tokeny NFT (nonfundable token) podbiły internet i rynek inwestycji. Cyfrowe certyfikaty pozwoliły paru osobom zbić ogromne majątki, ale dziś to już przeszłość. W czasach świetności „kolekcjonerzy" płacili miliony za NFT. Najnowsze badania wskazują, że 95 proc. obecnych na rynku tokenów NFT jest bezwartościowa. W raporcie dappGambl czytamy, że 69 795 z 73 257 kolekcji NFT (kolekcja może zawierać dowolną liczbę NFT) ma kapitalizację rynkową wynoszącą okrągłe zero ETH. „To wyraźne przypomnienie, że chociaż przestrzeń NFT wprowadziła nowy, rewolucyjny model własności i monetyzacji zasobów cyfrowych, pozostaje to rynek wysoce spekulacyjny i niestabilny" – czytamy w raporcie.

Więcej w: Ten rynek właściwie przestał istnieć. „Obrazki z małpą" są bezwartościowe (dostęp płatny)