Przegląd prasy, środa

Rzeczpospolita: Polski biznes boi się chmury

Choć małe i średnie przedsiębiorstwa mają świadomość konieczności zapewniania ochrony danych i dostępu do nich, to nie zawsze wiedzą, jak ten cel osiągnąć – twierdzi Przemysław Sagalski, ekspert w One System, firmie specjalizującej się w integracji systemów IT, która przeprowadziła badania nad bezpieczeństwem w polskich firmach. Jak podkreśla, wyniki są niepokojące. Prawie jedna piąta badanych przedsiębiorstw przechowuje bowiem dane na komputerach pracowników. – Ten sposób, stosowany najczęściej przez mniejsze firmy, nieposiadające infrastruktury IT, w zasadzie nie daje możliwości ochrony danych i ich współdzielenia. Dostęp do zapisanej na komputerze informacji ma najczęściej tylko jego użytkownik, a tworzenie kopii zapasowych jest ograniczone – wyjaśnia Przemysław Sagalski.

Więcej w: Polski biznes boi się chmury. Złodzieje danych zacierają ręce (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Twitter blokuje możliwość zamieszczania reklam przez media państwowe

Twitter zablokował możliwość zamieszczania przez państwowe media reklam na tej platformie społecznościowej. Firma poinformowała na swoim blogu, że decyzja ma związek z operacją informacyjną przeciwko prodemokratycznym protestom w Hongkongu. Na blogu firmowym Twittera czytamy, iż zmiany w polityce zamieszczania reklam na platformie obejmą państwowych nadawców medialnych na całym świecie. Związane z nimi konta będą nadal mogły korzystać z serwisu i angażować się w publiczne dyskusje - zastrzeżono. Jedyne ograniczenie funkcjonalności platformy dla tego rodzaju podmiotów ma dotyczyć możliwości zamieszczania sponsorowanych komunikatów.

Więcej w: Twitter blokuje możliwość zamieszczania reklam przez media państwowe (dostęp płatny)

Gazeta Wyborcza: Chińska dezinformacja w zachodnich serwisach

Facebook i Twitter usunęły setki wpisów o trwających od czerwca protestach w Hongkongu. Oba serwisy twierdzą, że powiązały je z chińskim rządem. "Bronie są inne, ale wynik ten sam" - głosi napis na zdjęciach z jednego wpisu. Zestawiono na nim fotografie protestujących w Hongkongu i bojowników ISIS. W innym wpisie retoryczne pytanie: "Protestujący. Bojownicy ISIS. Jaka jest między nimi różnica?". Pojawiają się też porównania protestujących do karaluchów - są to albo fotomontaże ciał protestujących z karaluchami, albo stwierdzenia, że "Chaos w Hongkongu został wywołany przez karaluchy".

Więcej w: Protestujący w Hongkongu "jak karaluchy lub bojownicy ISIS". Chińska dezinformacja w zachodnich serwisach (dostęp płatny)