REKLAMA

Przegląd prasy, piątek

Puls Biznesu: Polacy sprzedalitechbiznes w Dubaju

Działające na kilku kontynentach indaHash łączy firmy z influencerami, a branżowego inwestora znalazło na Bliskim Wschodzie. To już drugi sprzedany biznes Barbary Sołtysińskiej i Własa Chorowca. Kraje Bliskiego Wschodu coraz szerzej rozglądają się za partnerami w różnych obszarach. We wrześniu pisaliśmy o delegacji, z którą do Polski przybył dr Thani bin Ahmed Al Zeyoudi – minister handlu Zjednoczonych Emiratów Arabskich (ZEA). Wśród branż, w których widzi pole do współpracy, wskazał przetwórstwo żywności, motoryzację i OZE. Firmy z tego kraju są jednak zainteresowane także innymi technologiami, o czym świadczy świeża transakcja. Mający siedzibę w Dubaju start-up ArabyAds, który otrzymał w sierpniu od inwestorów 30 mln dol., przejął większościowy pakiet udziałów polskiej spółki indaHash – założonej przez Barbarę Sołtysińską i Własa Chorowca. Pierwszy z podmiotów to grupa wyspecjalizowana w usługach i technologiach pomagających firmom – przede wszystkim z branży e-commerce – zdobywać klientów i zwiększać sprzedaż. Natomiast drugi to jedna z największych na świecie platform influencer marketingowych – łączy rozpoznawalne postaci z klientami, którzy chcą się przy ich pomocy wypromować.

Więcej w: Polacy sprzedalitechbiznes w Dubaju (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Chemia z Niemiec wchodzi do internetu

Weterani z Lidla i innych dużych sieci handlowych założyli start-up, który chce zrewolucjonizować sprzedaż produktów do prania i sprzątania w internecie. Zaczynają od Niemiec i Polski. „Chemia z Niemiec" świetnie sprzedaje się na straganach i na osiedlowych kiermaszach. W internecie, podobnie jak cała kategoria produktów do sprzątania, sprzedaje się raczej średnio, bo Polacy wolą robić takie zakupy w tradycyjnych sklepach. Na zmianę przyzwyczajeń liczy CleanGang, wywodzący się z Niemiec start-up, który właśnie zadebiutował w Polsce. Stoi za nim Karl-Heinz Holland, były szef Lidla, oraz grupa polskich i niemieckich menedżerów ze sporym doświadczeniem w dużych sieciach handlowych. - Dwa lata temu przyjrzeliśmy się rynkowi i doszliśmy do wniosku, że cała kategoria środków i produktów do sprzątania mentalnie utkwiła w latach 70. Nie ma w niej marek silnych w internecie, producenci nie wpisują się w nowe trendy marketingowe i nie próbują trafić w świeży sposób do nowych klientów. Tymczasem naszym zdaniem wszystkie produkty w rodzaju proszków, płynów do prania i innych artykułów do sprzątania mogą w internecie przeżyć taki boom, jakiego doświadczyła np. karma dla zwierząt, którą ze względu na większy wybór i spore gabaryty lepiej zamawiać w internecie z dostawą do domu, niż kupować w tradycyjnych sklepach - mówi Marek Bona, współtwórca CleanGangu.

Więcej w: Chemia z Niemiec wchodzi do internetu (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Ukraińskie start-upy szukają wsparcia na Zachodzie

Po wybuchu wojny międzynarodowi inwestorzy i podmioty z sektora startupowego szybko wyciągnęli pomocną dłoń do technologicznych spółek zza wschodniej granicy. Dziś jest szansa na zacieśnienie współpracy także z polskim sektorem VC. Wybuch pierwszych bomb w Ukrainie zmusił firmy, w tym technologiczne start-upy, do podjęcia natychmiastowych decyzji. Część firm z rejonów bezpośrednich walk została zmuszona do zamknięcia działalności, część zdecydowała się przenieść aktywność operacyjną do bezpieczniejszej zachodniej części kraju lub przynajmniej częściowo relokować członków zespołu za granicę. Sytuacja poszczególnych firm zależała jednak od rodzaju usług i produktów, na jakich opierały działalność. Najłatwiej przenieść biznes i kontynuować go choćby w pewnym tylko zakresie było firmom technologicznym bazującym na narzędziach chmurowych czy internecie. Najszybciej do operacyjnej sprawności wróciły firmy, zwłaszcza start-upy, które już miały inwestorów za granicą. Ze względu na realizację rund inwestycyjnych na zachodzie Europy czy w USA wiele z nich od dawna miało już zarejestrowaną spółkę poza Ukrainą.

Więcej w: Ukraińskie start-upy szukają wsparcia na Zachodzie (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Jak zwiększyć bezpieczeństwo płatności

Jeszcze przez ponad rok przedsiębiorcy mogą testować KSeF. Warto, aby przygotowali się do korzystania z systemu przed jego startem. W tym roku weszły w życie przepisy, które umożliwiają podatnikom wystawianie efaktur. Są one jedną z dopuszczalnych form dokumentowania sprzedaży. Warto podkreślić, że na początku czerwca Rada Unii Europejskiej wydała decyzję upoważniającą Polskę do wprowadzenia e-faktur jako obligatoryjnego rozwiązania. Zgodnie z nią obowiązkowy Krajowy System e-Faktur (KSeF) zacznie działać od 1 stycznia 2024 r., a nie jak pierwotnie planowano od 1 kwietnia 2023 r. — Zmiana terminu wnioskowanego przez Ministerstwo Finansów to odpowiedź na sygnały firm, które potrzebują więcej czasu na przygotowanie się do nowych obowiązków — podkreśla Katarzyna Wróblewska, partner w firmie doradczej EY Polska. Konieczność wdrożenia wspomnianego rozwiązania budzi wśród przedsiębiorców wiele wątpliwości. Część niejasności na bieżąco wyjaśniają przedstawiciele resortu finansów.

Więcej w: Jak zwiększyć bezpieczeństwo płatności (dostęp płatny)

Puls Biznesu: SentiOne zbiera kapitał na zagraniczną ekspansję

Spółka specjalizująca się w chatbotach i voicebotach wystartowała z prywatną emisją – przy wsparciu inwestorów chce umocnić się na Bliskim Wschodzie i w Europie. Wokół technologicznej spółki SentiOne, automatyzującej obsługę klienta z wykorzystaniem chatbotów i voicebotów, ostatnio jest dość głośno. W ubiegłym roku rozpoczęła współpracę z funduszem inwestycyjnym Seed Group należącym do założyciela m.in. linii lotniczych Emirates, zdecydowała się także na zarejestrowanie działalności w Dubaju. Kroki te pomogły w pozyskaniu biznesowego partnera na Bliskim Wschodzie - e&enterprise, czyli jednej z największych firm telekomunikacyjnych w regionie Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. E&enterprise zadeklarowała, że chatboty i voiceboty SentiOne będzie oferować swoim klientom korporacyjnym, a ma ich ok. 4 tys. w regionie. Pierwsze efekty już widać. Jak informuje Bartosz Baziński, prezes SentiOne, kilkanaście pierwszych wdrożeń właśnie jest realizowanych, a są szanse na kilkadziesiąt kolejnych (trwają procesy sprzedażowe). Na realizację zamówień, ale także dalszą ekspansję na Bliskim Wschodzie i w Europie oraz rozwój technologii firma potrzebuje dodatkowego kapitału.

Więcej w: SentiOne zbiera kapitał na zagraniczną ekspansję (dostęp platny)

Puls Biznesu: Fundacja Orange: bezpłatne kusy programowania są szansą na rozwój

Startuje Orange Digital Center (ODC) – inicjatywa, której celem jest wsparcie ludzi w rozwoju kompetencji przyszłości niezbędnych w życiu społecznym i zawodowym. ODC łączy projekty edukacji pozaformalnej Fundacji Orange. Można już zgłaszać się m.in. do Szkoły Kodowania, czyli na bezpłatny profesjonalny kurs programowania połączony z doradztwem zawodowym i nastawiony na wzmacnianie umiejętności społecznych. 43 proc. Polaków w wieku 16-74 lata ma niewielkie podstawowe umiejętności cyfrowe. Tymczasem stają się niezbędne w życiu społecznym i zawodowym, a profile zawodowe, w których są potrzebne, w 2021 r. pojawiły się już w 34 proc. ogłoszeń o pracę. – Dla pełni rozwoju same kompetencje cyfrowe mogą nie wystarczyć, np. umiejętność programowania daje większe szanse w życiu zawodowym dopiero w połączeniu z umiejętnością współpracy, komunikacji, przedsiębiorczości – czyli z kompetencjami społecznymi. Razem tworzą kompetencje przyszłości. Wiemy, że zdobywanie ich jest dla wielu wyzwaniem i dlatego ruszamy z inicjatywą Orange Digital Center – mówi Konrad Ciesiołkiewicz, prezes Fundacji Orange.

Więcej w: Fundacja Orange: bezpłatne kusy programowania są szansą na rozwój (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Punkt zwrotny Bloober Teamu

Producent gier prowadzi zaawansowane prace nad swoim pierwszym horrorem dla szerokiego odbiorcy. Niebawem będą ujawnione informacje o drugim i obecnie największym projekcie studia. W nocy ze środy na czwartek polskiego czasu w trakcie prowadzonej przez Konami transmisji poświęconej serii „Silent Hill” oficjalnie ogłoszono, że nad grą „Silent Hill 2” pracuje Bloober Team. Informacja nikogo nie zaskoczyła, gdyż od dłuższego czasu trwały spekulacje, że polskie studio, które w połowie 2021 r. informowało o umowie w sprawie strategicznej współpracy z japońską firmą, pracuje właśnie nad tą produkcją. Oficjalna zapowiedź zakończyła plotki i spekulacje. Gra będzie remakiem horroru psychologicznego pierwotnie wydanego w 2001 r. Dla Bloober Teamu praca nad tytułem to coś więcej niż zwykły projekt biznesowy.

Więcej w: Punkt zwrotny Bloober Teamu (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Firma AT&T podniosła roczną prognozę zysków

Dzięki rosnącemu popytowi na usługi telefoniczne i internetowe amerykańska firma telekomunikacyjna AT&T podniosła roczną prognozę zysków, AT&T oczekuje, że skorygowany zysk na akcję za bieżący rok wyniesie co najmniej 2,50 dol. Wcześniejsze szacunki zakładały, że dochód netto nie przekroczy 2,46 dol na akcję. Założona w 1983 roku firma z siedzibą w Dallas w ostatnim czasie ponownie zaczęła koncentrować się na dostarczaniu usług telekomunikacyjnych.

Więcej w: Firma AT&T podniosła roczną prognozę zysków (dostęp płatny)

Parkiet: Bloober Team razem z Konami zrobi nową grę

Japoński koncern ogłosił powstanie remake’u „Silent Hill 2”. Pokazano zwiastun, ale terminu premiery na razie nie ujawniono. Od japońskiego giganta Konami już od dawna napływały sygnały, że polskie studio będzie pracowało nad kultowym tytułem. Teraz pojawiło się oficjalnie potwierdzenie. - Praca z Konami to dla nas niesamowite wyróżnienie, zwłaszcza, że chodzi o „Silent Hill 2”, przez wielu uważaną za najważniejszą grę w historii. To ona była dla mnie osobiście motywacją do rozpoczęcia pracy w tej branży. Pomimo upływu ponad 20 lat od premiery, do dziś w wielu kwestiach jest wyznacznikiem tego, jak powinna wyglądać imersyjna rozgrywka. Fakt, że pracujemy z tym tytułem pokazuje nasze aspiracje: zbudowania pozycji lidera gatunku horror - komentuje Piotr Babieno, prezes Bloober Teamu. Dodaje, że dla polskiego studia to największy w jego historii projekt.

Więcej : Bloober Team razem z Konami zrobi nową grę (dostęp platny)

Parkiet: Emplocity chce rozwijać biznes

Debiutant zapowiada wzrost przychodów ze sprzedaży przy utrzymaniu dodatniej EBITDA. Wierzy w potencjał rynku automatyzacji procesów. Technologiczna spółka zadebiutowała dziś na NewConnect. Na otwarciu notowań zdecydowanie przeważa podaż. Spółka zajmuje się zastosowaniem sztucznej inteligencji i automatyzacji w biznesie. Jej rozwiązania wykorzystują metody uczenia maszynowego oraz przetwarzania języka naturalnego. W ubiegłym roku Emplocity z oferty publicznej akcji serii B pozyskało 1,5 mln zł na rozwój biznesu. Ma w portfelu m.in. rozwiązania automatyzujące proces rekrutacji i screeningu, wspierające i automatyzujący komunikację wewnętrzną w firmach, chatbota automatyzującego komunikację z klientami oraz rozwiązanie wspierające prawników w udzielaniu opinii i przygotowaniu dokumentacji.

Więcej w: Emplocity chce rozwijać biznes (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Oszczędzać energię pomogą nowoczesne technologie

Trzeba oczywiście wyłączać światło czy ogrzewanie, kiedy nie są potrzebne, ale w długim terminie wyraźne efekty przyniosą tylko inwestycje w inteligentne systemy. Oszczędzanie energii w biurach to już nie tylko zachowanie proekologiczne. Wymusza je także rachunek ekonomiczny, bo ceny prądu rosną w niespotykanym dotąd tempie. Właściciele budynków już od pewnego czasu zakładają czujniki ruchu sterujące światłem, wymieniają oświetlenie na LED, a nawet montują instalacje fotowoltaiczne. – Duże oszczędności przynosi regulacja pracy urządzeń i instalacji wentylacyjnych, chłodzenia czy grzania – mówi Piotr Kowańdy, ekspert firmy doradczej CBRE. Gdy budynek jest pusty, urządzenia takie mogą być wyłączane.

Więcej w: Oszczędzać energię pomogą nowoczesne technologie (dostęp płatny)

Gazeta Wyborcza: Pegasus w telefonie Grzegorza Napieralskiego

CBA inwigilowało Pegasusem Grzegorza Napieralskiego krótko po tym, gdy obciążające go zeznania złożył współpracownik Marka Falenty, bohatera afery taśmowej - wynika z ustaleń „Wyborczej". Nazwisko Napieralskiego jako jedno z niewielu (niemal wszystkie są zanonimizowane) przewija się w odtajnionych przez Zbigniewa Ziobrę protokołach przesłuchań Marcina W. To dawny wspólnik Marka Falenty, bohatera afery taśmowej, która przyczyniła się do upadku rządu PO-PSL. Według „Newsweeka" W. miał zeznać, że Falenta nagrania z afery taśmowej sprzedał Rosjanom i stwierdził, że „zmiana rządu w tym kraju kosztuje 130 mln zł, ale jego będzie to kosztowało parę groszy". Sugerowałoby to, że za aferą taśmową stoją rosyjskie służby.

Więcej w: Afera taśmowa. Pegasus w telefonie Grzegorza Napieralskiego (dostęp płatny)

Gazeta Wyborcza: Na Netflixie pojawiła się nowa funkcja

Od teraz możesz przenieść swój netflixowy profil na inne konto. W ten sposób serwis przygotowuje się do wprowadzenia dodatkowych opłat za dzielenie się kontami. Użytkownicy Netflixa, również w Polsce, mogą znaleźć nową funkcję, dodaną do serwisu w ostatnich dniach. Funkcja znajduje się w rozwijanym menu, które pojawia się po kliknięciu ikony użytkownika i nazywa się „transfer profilu". Po jego wybraniu użytkownik może przenieść swój profil, czyli historię obejrzanych tytułów, oraz wynikającą z niego listę polecanych filmów i seriali na inne konto. Funkcja ta ma umożliwić łatwe przeniesienie profilu, gdy jeden z dzielących się hasłem użytkowników nie będzie już mógł lub chciał korzystać ze wspólnego konta. Ma to związek z planem wprowadzania przez Netflixa ograniczenia w dzieleniu się kontami. Netflix testuje już to ograniczenie w krajach Ameryki Łacińskiej i planuje szerokie wprowadzenie go w innych krajach już na początku 2023 roku.

Więcej w: Na Netflixie pojawiła się nowa funkcja. To przygrywka do nowych planów cenowych (dostęp płatny)

Dziennik Gazeta Prawna: Pekao: miks tradycyjnej bankowości, artbrandingu i NFT jest możliwy

Bank Pekao S.A. jako pierwsza instytucja finansowa na świecie uruchamia projekt łączący tradycyjną bankowość i tokenizację sztuki. We współpracy z Mastercard oraz polskim artystą Rafałem Bujnowskim Pekao wprowadza na rynek karty płatnicze UNIQUE. Każda z 440 kart ma nadrukowany na awersie fragment obrazu „Ściana pracowni” Rafała Bujnowskiego, który jest równocześnie certyfikowanym niewymienialnym tokenem.Najnowszy projekt Pekao nawiązuje do 40-letniej historii współpracy banku z Polską Szkolą Plakatu. Pekao wraca do swoich korzeni pod hasłem art brandingu, czyli promocji marki przez sztukę. Tym razem całość spinają jednak nowoczesne technologie, a dokładniej NFT. Sercem projektu UNIQUE jest obraz „Ściana pracowni” polskiego malarza Rafała Bujnowskiego. Artysta sfotografował fragmenty tytułowej ściany pracowni, która pierwotnie służyła mu do tworzenia nowych dzieł. Pozorny brud stanowiący tło dla sztuki konceptualnej Bujnowskiego stał się odrębnym artystycznym bytem. Spośród cyfrowych fotografii „Ściany pracowni” malarz wybrał 440 zdjęć, które następnie nadrukowano na karty płatnicze.

Więcej w: Pekao: miks tradycyjnej bankowości, artbrandingu i NFT jest możliwy (dostęp płatny)

Dziennik Gazeta Prawna: Apetyt rośnie w miarę słuchania

Państwo coraz chętniej wyciąga rękę po nasze dane. Kiedy i dlaczego? Tego możemy się nigdy nie dowiedzieć. W Polsce uprawnionych do pozyskiwania danych jest już 11 podmiotów, w tym policja, Straż Graniczna, Służba Ochrony Państwa, Centralne Biuro Antykorupcyjne czy Krajowa Administracja Skarbowa. Jak wyliczyła HFPC, liczba zakładanych w Polsce podsłuchów wzrosła w ciągu ostatnich pięciu lat o jedną czwartą, a z danych sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych wynika, że tylko 14 proc. podsłuchów przynosi materiały przydatne w postępowaniu karnym. Służby chętnie sięgają też po billingi i dane dotyczące lokalizacji urządzeń. W 2021 r. było już 1,85 mln takich zapytań. – Zupełnie mnie to nie dziwi. Weźmy policję. Jest kompletnie niedofinansowana. Brakuje wszystkiego: ludzi, sprzętu, szkoleń, kapitału, a jednocześnie wymagana jest od niej skuteczność. Kiedyś policjant poszedłby szukać złodzieja w teren, rozpytał o niego ludzi. Teraz prosi o informację, jakie urządzenia znajdowały się o tej godzinie w danym miejscu, i zagadka rozwiązana. A że przy okazji z głęboką ingerencją w prywatność przypadkowych osób? Taki koszt… – wzrusza ramionami osoba szkoląca policjantów w dziedzinie cyberbezpieczeństwa. A przecież dane są zbierane nie tylko od telekomów. Służby mogą je pozyskiwać z rejestrów publicznych, np. z bazy ZUS, oraz prywatnych – a to już worek bez dna.

Więcej w: Apetyt rośnie w miarę słuchania (dostęp płatny)