Regulowany dostęp do budynków: światłowód – tak, miedź – nie

Urząd Komunikacji Elektronicznej opublikował projekt decyzji zastępującej umowę o dostępie do budynków położonych na terenie Błonia pod Warszawą pomiędzy lokalnym ISP Mikrolan i lokalnym Zarządem Usług Komunalnych.

Pośród licznych tego typu decyzji UKE tę wyróżnia to, że wnioskodawca ma otrzymać pożądany dostęp, ale tylko do budowy infrastruktury optycznej. UKE nie godzi się na lokowanie kabli UTP, które dla Mikrolanu są alternatywnym medium.

Operator i ZUK z powodów formalnych nie mogły dojść do porozumienia w sprawie dostępu do budynków o nie do końca uregulowanym statusie prawnym (dogadywały się natomiast w przypadku innych nieruchomości). Stanowią one własność gminy, a jednocześnie przedmiot użytkowania wieczystego właścicieli poszczególnych lokali. Wspólnoty te nie wybrały jednak zarządów i ZUK pełni rolę administratora części wspólnej. W tej sytuacji stał na stanowisku, że bez stosowanych uchwał zgromadzeń właścicieli nie może zawrzeć z Mikrolanem umowy o dostęp.

REKLAMA

UKE jednak inaczej interpretuje art. 30 megaustwy i uważa, że czynności ZUK mieszczą się w definicji "zwykłego zarządu". Ponieważ więc zarząd nie doszedł do porozumienia z operatorem, to zdaniem UKE zasadna jest interwencja.

Regulator zatem planuje wydać decyzję zastępującą umowę, ale na mocy tej decyzji Mikrolan może lokować tylko sieć optyczną. Operator chciałby alternatywnie prowadzić z węzłów budynkowych kable miedziane UTP. Klienci, którzy abonowaliby tylko dostęp do internetu nie potrzebowali by w takiej sytuacji dodatkowych urządzeń abonenckich, co by obniżało koszty.

UKE stoi jednak na stanowisku, że skoro Orange Polska deklaruje dostępność w tych budynkach pętli miedzianej  na bazie oferty LLU, to niezasadna byłaby zgoda na jej budowanie przez Mikrolan. Zwłaszcza, że sieci optyczne mają wyższą jakość i wydajność, niż sieci miedziane.

Abstrahując od chęci promowania budowy FTTH, trudno jednak się zgodzić, że własna pionowa i pozioma instalacja UTP Mikrolanu jest ekwiwalentem do LLU. Taki dostęp wymaga kolokacji własnego DSLAM w centrali Orange, co stanowi dosyć kosztowną inwestycję. Mikrolan zaś chce tylko prowadzić optyczną lub miedzianą linię od urządzenia budynkowego. Poza tym z dużą dozą prawdopodobieństwa w budynkach będących przedmiotem decyzji Orange udostępnia w modelu LLU tylko sieć ADSL2+ a więc maksymalnie 24 Mb/s. Na kablu UTP zaś można osiągnąć 1 Gb/s. Ograniczenia nakładane na ISP zatem, choć może uzasadnione w świetle dokładnych zapisów megaustawy, nie mają racjonalnego uzasadnienia.

Zupełnie teoretycznie budynkowa skrętka miedziana (w zależności od parametrów) mogłaby stanowić medium dla transmisji ethernet z urządzen Mikrolanu, ale na takie jej wykorzystanie Orange pewnie się nie zgodzi, ponieważ nie ma tego w ofercie ramowej.