Rekomendacja dla chińskiego sprzętu w „kilka tygodni”?

Tak przynajmniej można wnosić z (dosyć skąpej) odpowiedzi Ministerstwa Cyfryzacji na pytanie TELKO.in, co realnie oznacza i na jakim jest etapie inwentaryzacja sprzętu chińskich dostawców (chodzi głównie o Huaweia) w polskich sieciach telekomunikacyjnych, którą zapowiadał wiceminister Karol Okoński.

– Potrzebnych jest jeszcze przynajmniej kilka tygodni, by zebrać komplet informacji, przeprowadzić analizy oraz ustalić dalsze kroki – poinformowało nas biuro prasowe MC.

Resort odmawia informacji, pod adresem jakich podmiotów wystosowano pytania o korzystanie ze sprzętu sieciowego chińskich dostawców. Informacja ta, podobnie jak zakres inwentaryzacji oraz jej aktualny status, są niejawne. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że pytania otrzymali (przynajmniej niektórzy) najwięksi operatorzy telekomunikacyjni.

MC deklaruje obecnie, że dalekie jest od „pochopnych” działań. Wiceminister Okoński zapowiadał możliwość wydania rekomendacji „ostrożnościowej” wobec korzystania z chińskiego sprzętu oraz – ewentualnie – zakaz jego stosowania w Polsce.

MC informuje, iż rząd polski konsultuje bieżące i planowane działania z innymi krajami europejskimi, co może oznaczać, że na kroki podjęte przez Polskę mogą wpłynąć również wspólne oraz indywidualne decyzje podjęte przez państwa członkowskie Unii Europejskiej.

Doniesienia z trwającej w Warszawie konferencji bliskowschodniej wskazują, że sprawa jest również elementem globalnej polityki.