Akcje SK Telecom spadły w poniedziałek o 8,5 proc., osiągając najniższy poziom od sierpnia ubiegłego roku. Stało się tak po tym, jak największy południowokoreański operator telefonii komórkowej ujawnił, że na początku miesiąca padł ofiarą wycieku danych klientów spowodowanego cyberatakiem.
Operator w oświadczeniu stwierdził, że weźmie pełną odpowiedzialność za wszelkie szkody spowodowane naruszeniem cyberzabezpieczeń danych, które zostało wykryte 18 kwietnia. Określił incydent jako wyciek danych na dużą skalę z powodu złośliwego oprogramowania, nie podając więcej szczegółów.
SK Telecom poinformował również, że od poniedziałku zacznie oferować bezpłatne zamienniki uniwersalnej karty identyfikacji abonenta USIM (Universal Subscriber Identity Module) wszystkim 23 mln abonentów ponad 2600 sklepach detalicznych w całym kraju, po tym jak doszło do naruszenia bezpieczeństwa cybernetycznego.
SK Telecom zaapelował również do klientów o zapisanie się na usługę ochrony karty USIM, która, jak twierdzi, zapewnia taki sam poziom ochrony jak wymiana karty USIM.
Operator podał, że na usługę zapisało się około 5,54 mln osób, co stanowi prawie jedną czwartą spośród 23 mln abonentów SK Telecom (stan na niedzielę 27 kwietnia br.).