– 5G to technologia, która korzysta z tych samych zjawisk, co obecna 4G. Jeśli ktoś się jej obawia, to powinien się też obawiać technologii, z której już korzysta – mówiła w RMF FM wiceminister cyfryzacji Wanda Buk.
Dodała, że w Polsce trwa kilkanaście pilotaży 5G, w tym dwa w Warszawie.
Wanda Buk mówiła, że w 2020 r. siecią 5G powinno być pokryte jedno duże miasto w Polsce, jednak bardzo możliwe, że będzie ich więcej. Jej resort przekaże operatorom listę kilkunastu miast, żeby mogli wybrać, gdzie uruchomią sieć. Niewykluczone, że będzie to Warszawa. Jak zapewnia wiceminister cyfryzacji, zapłacą za to operatorzy telekomunikacyjni.
Na pytanie o dostawców technologii i sprzętu 5G dla operatorów, Wanda Buk odpowiedziała: „Chcemy doprowadzić do tego, że dostawcy będą musieli być dywersyfikowani. Nie chcemy, by 70 procent urządzeń transmisyjnych pochodziło tylko od jednego. To sposób mitygowania ryzyk. Niewystarczający, ale nie jedyny.”
Dziennikarz radiowy pytał, co zrobić, skoro głównym dostawcą jest jeden (chiński) producent i wpycha się na rynek.
– To nieprawda, że to jest jeden główny dostawca. Możemy innych szukać na przykład w Skandynawii. Mamy Ericssona, mamy Samsunga. Bo rozumiem, że odnosił się pan tutaj do Huawei, a jest wielu dostawców urządzeń – odpowiedziała wiceminister.
Więcej w: Wanda Buk: Jeśli ktoś obawia się 5G, to powinien obawiać się technologii, z której już korzysta
