Inwestycje w szybki internet finansowane z KPO i funduszy europejskich mają napięty harmonogram. Z częścią operatorzy budujący łącza mogą nie zdążyć – pisze "Rzeczpospolita".
Dziennik podaje, że 378 umów na budowę sieci szybkiego internetu z 475 pierwotnie podpisanych realizują dziś firmy, które uzyskały wsparcie z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) i Funduszy Europejskich na Rozwój Cyfrowy (FERC). Największą liczbę projektów szerokopasmowych w ramach KPO i FERC – 28 obejmujących około 155 tys. gospodarstw domowych – realizuje Orange Polska.
Jak wynika z danych CPPC, do 26 listopada firmy zbudowały i otrzymały płatność za doprowadzenie sieci dla około 178 tys. adresów. To około 18-19 proc. celu, który ma być zrealizowany w większości do końca sierpnia przyszłego roku. CPPC zastrzega, że jeśli uwzględnić infrastrukturę faktycznie powstałą, a nie tylko tę rozliczoną, postęp inwestycji jest dużo większy. Dane przygotowane na prośbę dziennika wskazują, że inwestycje zrealizowane są ogółem w 25 proc. (sieć dociera do 243 tys. adresów).
Stopień zaawansowania prac zależy od konkursu. W wypadku konkursu finansowanego z FERC – mamy 24 proc. W pierwszym konkursie z KPO – ponad 40 proc., w drugim – około 35 proc. Najmniej zaawansowana jest budowa sieci przez zwycięzców trzeciego i czwartego konkursu z KPO: nieco ponad 4 proc. i niecały 1 proc.
Według informacji medialnych rząd starać miał się o wydłużenie terminów na realizację inwestycji w szybki internet z KPO. – Informacje, które posiadamy, wskazują, że terminy na realizację inwestycji w sieć szerokopasmowego dostępu do internetu z KPO nie zostaną wydłużone – mówi gazecie Wojciech Szajnar, dyrektor CPPC.
Więcej w: Internet z KPO mocno opóźniony? Gotowe tylko 25 proc. sieci (dostęp płatny)