Są oskarżenia w aferze światłowodowej w Białej Podlaskiej

Prokuratura Rejonowa w Białej Podlaskiej postawiła zarzuty w sprawie tzw. znikającego światłowodu,  byłemu naczelnikowi wydziału informatyki i łączności w urzędzie miasta oraz właścicielowi firmy, która przeprowadzała inwestycję i rozbudowywała miejską sieć światłowodową.

Rok temu podczas inwentaryzacji przeprowadzanej przez Zakład Gospodarki Lokalowej, miejską spółkę zarządzającą siecią światłowodową, okazało się, że brakuje około 1 km światłowodu od ul. Łomaskiej do Podłącznej. W dokumentach odbioru światłowód był, a w rzeczywistości jest to pusta rura. Jednak jak pokazało śledztwo, brak odcinka światłowodu, to nie jedyna nieprawidłowość. 

Według Prokuratury w  czasie inwestycji związanej z projektem  „Zintegrowani ze społeczeństwem – przeciwdziałanie wykluczeniu cyfrowemu w mieście Biała Podlaska”, realizowanego w ramach 8.3 POIG (walka z wykluczeniem cyfrowym), były szef informatyki w bialskim magistracie nie zapewnił właściwego nadzoru inwestorskiego nad realizacją inwestycji. Nie posiadając uprawnień, dokonywał częściowych odbiorów realizacji inwestycji, samodzielnie podejmował decyzje o zmianie przebiegu tras inwestycji, nie sprawdzał, czy wykonawca posiada wymagane pozwolenie. Tym samym, nie dopuścił do samowoli budowlanej i uszkodzenia budynku jednego z liceów w mieście.

Właścicielowi firmy wykonawczej prokuratura zarzuca wykonanie prac w niepełnym zakresie i wprowadzenie w błąd urzędu, co doprowadziło do niekorzystnego rozporządzenia mieniem na ponad 81 tys. zł.

Oskarżeni nie przyznają się do winy.