Spór o certyfikację ONT w sieci Nexery

Nexera argumentuje jednak, że opłata za certyfikację ONT w jej sieci zawarta jest w ofercie ramowej i cenniku usług, który został zatwierdzony przez Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Oczekiwaną stawkę uzasadnia zaś poziomem kosztów certyfikacji niezależnego urządzenia, jakie sam musi ponieść na rzecz dostawcy OLT, czyli Nokii.

– Certyfikacja Broadband Forum jest czymś innym niż certyfikacja (dopuszczenie) urządzeń do pracy w sieci Nexery. Ta pierwsza potwierdza, że dane urządzenie jest zgodne z określonym standardem. Ta druga, że wykorzystanie danego urządzenia ONT w naszej sieci nie wpłynie negatywnie na jej stabilność, a jeżeli w wyniku jego zastosowania dojdzie do jakiegokolwiek przestoju, to dostawca urządzeń aktywnych OLT, będzie zobligowany do usunięcia problemu – odpowiada Paweł Biarda z zarządu Nexery.

Regulator został postawiony w dosyć niezręczne sytuacji. Dla niego najważniejsza jest przystępność cenowa usług sieciowych Nexery.

Spór został wytoczony przed trybunał Urzędu Komunikacji Elektronicznej, który zatwierdza oferty ramowe i cenniki hurtowe beneficjentów POPC.

– Z pozyskanych przez nas informacji wynika, że akceptacja urządzeń ONT wykorzystywanych w sieci Nexery jest wymagana przez dostawcę urządzeń, jako warunek zachowania gwarancji. Certyfikacja jest ustaloną formą takiej akceptacji, wykonywaną przez dostawcę urządzeń, a opłata pobierana za tą czynność przez Nexerę jest niższa od kosztu ponoszonego na rzecz dostawcy urządzeń. Zgodnie z deklaracją Nexery, certyfikowane urządzenie ONT zostanie umieszczone na liście i każdy operator korzystający – a nie tylko taki, który ten proces zapoczątkował i sfinansował – będzie mógł stosować takie urządzenie w sieci Nexery – informuje Marcin Stysiak, rzecznik prasowy UKE.

Regulator został postawiony w dosyć niezręczne sytuacji, bo chyba nie przewidział oprotestowania oferty ramowej Nexery przez dostawcę urządzeń sieciowych. Skupił się raczej na przystępności cenowej usług hurtowych Nexery. Dostawca zaś oferuje dzierżawę ONT w cenie 1 zł netto miesięcznie, co trudno uznać za barierę korzystania z usług Nexery. Niemniej nie zachęca to do korzystania z własnych zakończeń sieci.

Dla Leona oznacza to zablokowanie dostępu jego własnym urządzeniom, ponieważ stawka za certyfikację czyni całe przedsięwzięcie nieopłacalnym biznesowo.

– Według mnie oznacza to celowo zmonopolizowanie sieci Nexery na urządzenia marki Nokia. Biznesowo mogę zrozumieć zależność udziałowca i spółki zależnej, ale nie mogę się pogodzić z technologicznym monopolem w sieci budowanej za publiczne środki. Uważam, że Nexera wprowadziła Prezesa UKE w błąd, co do uzasadnionych kosztów certyfikacji ONT, i że jej cennik powinien zostać w tym zakresie zmieniony. Wiem jak na rynku kształtuje się koszt urządzeń ONT i nawet gdyby Nexera zamawiała ich grube miliony, to ciężko byłoby jej przebić cenę 50 zł netto. Przy koszcie dzierżawy na poziomie 1 zł netto miesięcznie zwrot kosztów poniesionych na ONT nastąpiłby po 4 latach. W przypadku Orange koszt dzierżawy ONT to ok 3,7 zł netto – co jest sensownym wyliczeniem. Uważam, że Nexera celowo ukryła część kosztu dzierżawy ONT, wrzucając je do opłat miesięcznych za dostęp – mówi Marcin Kuczera.

Ze stanowiska UKE trudno wnosić, aby był skłonny przychylić się do oczekiwań rybnickiego operatora. W przyszłości zadecyduje zapewne, na ile politykę Nexery kontestuje większa liczba interesariuszy. To zaś okaże się dopiero wtedy, kiedy operatorzy detaliczni zaczną na większa skalę korzystać z jej sieci.