REKLAMA

Światłowód do domu z wojewódzkiej perspektywy

Dla porównania w całym kraju wskaźniki te wyniosły odpowiednio 92,6 proc. i 69,5 proc. a zatem – jak zauważa Piotr Ilczuk – były istotnie mniejsze. W przypadku pierwszego wskaźnika województwo pomorskie znalazło się na pierwszym miejscu w kraju, w przypadku drugiego wskaźnika – na drugim miejscu.

Piotr Ilczuk dodaje również, że w 2022 r. w województwie pomorskim 99,2 proc. przedsiębiorstw miało szerokopasmowy dostęp do internetu, w tym 82,8 proc. poprzez łącze stacjonarne, co istotnie nie odstawało od średniej krajowej wynoszącej 84,2 proc.

– Z powyższych danych wynika, że w województwie pomorskim dostęp do szerokopasmowego internetu jest na dość wysokim poziomie, choć być może nie zawsze jest realizowany poprzez połączenia światłowodowe. To oczywiście może mieć wpływ na możliwość podnoszenie przepływności łączy w przyszłości – zauważa Piotr Ilczuk.

Ocenia on, że infrastruktura sieci szerokopasmowych w województwie pomorskim jest obecnie na poziomie, który istotnie nie utrudnia rozwoju gospodarczego regionu i nie wpływa negatywnie na stopę bezrobocia.

– Jednocześnie należy mieć świadomość, że dalsze inwestycje w tego rodzaju infrastrukturę, w szczególności w połączenia światłowodowe (w tym do odbiorców końcowych), są niezbędne. I to zostało zapisane w „Regionalnym Programie Strategicznym w zakresie mobilności i komunikacji”, przyjętym przez Zarząd Województwa Pomorskiego w końcu sierpnia 2022 roku – dodaje.

Piotr Ilczuk zgadza się z tezą, że mniejsza liczba operatorów lokalnych na Pomorzu w porównaniu z południem Polski może mieć wpływ na ograniczenia w rozwoju sieci FTTH w regionie.

– Niestety, od 2014 r. inwestycje dotyczące budowy i rozbudowy infrastruktury sieci szerokopasmowych z dofinansowaniem ze środków publicznych (w tym szczególnie z Unii Europejskiej) mogą być zlecane wyłącznie przez instytucje centralne. W wyniku tego samorządy straciły realny wpływ na rozwój tego rodzaju infrastruktury – mówi Piotr Ilczuk.

Przed laty województwo pomorskie (inaczej niż np. w Polsce Wschodniej czy na Mazowszu) zrezygnowało z samodzielnej budowy RSS. Wygospodarowało jednak środki z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego na lata 2007-2013, które skierowało do przedsiębiorców telekomunikacyjnych na dofinansowanie budowy sieci szkieletowych oraz lokalnych sieci dystrybucyjnych. Najbardziej skorzystał na tym Orange Polska.

Piotr Ilczuk uważa, że to była słuszna decyzja. Łączne koszty infrastruktury wyniosły ponad 162 mln zł, z czego prawie 49 mln zł stanowiło dofinansowanie z województwa.

– Przyjęty model dofinansowania doprowadził do zainwestowania w rozwój sieci znaczących środków własnych operatorów telekomunikacyjnych (114 mln zł). To pozwoliło na realizację projektów w znacznie większym zakresie, niż byłoby możliwe przy finansowaniu wyłącznie ze środków publicznych. Przyjęty model wsparcia operatorów miał na celu umożliwienie budowy sieci przez podmioty, które mają doświadczenie oraz zasoby ludzkie i sprzętowe w tego typu działaniach. Dzięki temu sieci powstawały szybciej, a samorząd nie ponosił ryzyka, że nie znajdzie się zapotrzebowanie na wybudowaną infrastrukturę – ocenia Piotr Ilczuk.

Podkreśla, że utworzono światłowodowe węzły telekomunikacyjne w 335 miejscowościach województwa, gdzie wcześniej nie było możliwości świadczenia usług dostępu do szybkiego internetu. Były to zazwyczaj miejscowości małe – wioski i miasteczka – do których operatorom telekomunikacyjnym nie opłacało się doprowadzenie wydajnej, ale i kosztownej infrastruktury. Wybudowane węzły miały umożliwić w kolejnych latach budowę sieci wprost do budynków mieszkalnych.