ISAC (Integrated Sensing and Communications), czyli zintegrowane wykrywanie i komunikacja, to jedna z kluczowych koncepcji rozwijanych w ramach prac nad sieciami 6G. Technologia ta ma przekształcić infrastrukturę komórkową w swoisty radar – zdolny zarówno do komunikacji, jak i monitorowania otoczenia. Analitycy ABI Research w swoim raporcie Integrated Sensing and Communications: Market Developments & Use Case Analysis piszą, że to szansa dla operatorów, by wyjść poza rolę „rury do przesyłu danych” i znaleźć nowe źródła przychodów.
– ISAC to unikalna możliwość dla operatorów, by uwolnić się od dotychczasowych ograniczeńw zakresie łączności. Dzięki integracji z interfejsami API sieci mobilne mogą stać się brokerami usług lokalizacji i pozycjonowania, wspierając przedsiębiorstwa w ochronie obiektów i zarządzaniu aktywami – komentuje cytowany w komunikacie Dimitris Mavrakis, dyrektor ds. badań w ABI Research.
Pierwsze testy komercyjne ISAC prowadzone są już w Chinach, głównie w sektorze gospodarki niskopoziomowej (ang. low-altitude economy, LAE - usługi prowadzone w przestrzeni powietrznej poniżej określonej wysokości, najczęściej poniżej 1000 lub 3000 metrów, wykorzystujący przede wszystkim drony). Jednocześnie organizacje standaryzacyjne, takie jak ETSI czy 3GPP, kontynuują prace nad ujednoliceniem specyfikacji technologii.
Wdrożenie ISAC wiąże się jednak z wyzwaniami. Radio ISAC nie jest wstecznie kompatybilne z infrastrukturą 5G, a koszt modernizacji jednej stacji bazowej może sięgnąć 50–100 tys. dolarów. Na obecnym etapie rozwoju rynku niewielu operatorów będzie gotowych ponieść takie nakłady, choć wraz z rosnącym popytem i efektami skali ceny powinny spadać.
ABI Research podkreśla, że choć ISAC znajduje się jeszcze we wczesnej fazie rozwoju, to technologia ma potencjał, by zdefiniować rynek na nowo i stworzyć zupełnie nowy ekosystem usług mobilnych. Pierwsi gracze już teraz badają możliwości tej koncepcji, zanim rynek osiągnie fazę masowych wdrożeń.
